Witam, 3 dni temu stałem sie szczęśliwym i naprawde szczęśliwym posiadaczem M70 bo wydaje mi sie że ta drobna rzecz nie warunkuje o stanie auta. Obcy diagnosta w stacji badania pojazdów jak pojechalem odrazu żeby zrobić przegląd powiedział że nigdy w życiu nie widział E32 w takim stanie mechanicznym. Dodam że auto było jeżdżone 10 lat przez 1 właściciela, który umarł i przepisał maszyne na wnuka, który z kolei Jej nie uzywal, auto przestało 10 lat w garażu odpalane może sporadycznie. No i sedno sprawy:

Wczoraj gdy wróciłem z miasta do domu stanąłem, zamknąłem auto i zauwazylem ze zaczęło coś cieknąć pod skrzynią jakby. Dałem tam palca i okazalo sie że był to płyn chłodniczy. Pojechałem odrazu na warsztat i po odkręceniu tam korka wyciekła praktycznie chyba cała reszta. Mechanik mówi że jest to prawdopodobnie wężyk który mógł sparcieć przez te lata w garaży. Dodam że jest to dla mnie bardzo ważne bo motor ma udokumentowane 200 tysięcy przegbiegu co dla M70 stanowi raczej niewiele i nie chce go nawet lekko przegrzać za temp. właściwą.. Moje pytanie - co może być przyczyną wycieku ? Powiem jeszcze że byłem u mechanika i wymieniłem jedynie filtry i oleje oraz poduszki pod skrzynią biegów no i trzeba było ściągać cały układ wydechowy żeby sie tam dostać, czy mogła być tam jakaś przypadkowa ingerencja w postaci zniszczenia jakiegos przewodu ?


pozdrawiam Panowie