Tak wiec pewnego slonecznego poranka jak codzien w czasie jazdy do pracy wyskoczyla niemila kontrolka silnika świecąc po oczach i denerwujac mnie nagminnie (z braku czau nie pojechalem na warsztat). Nastepnego dnia rano odpaliwszy auto poczekawszy az obroty zejda no normy (i tu mi sie tez cos psuje poniewaz nie wiem jak powinno byc dobrze ale 1 miesiac bylo ok 500 obrotow/min teraz 1 tydzien mialem 200 obrotow/min nie wiem co z tym jest ) wrzucam R lekki wyjzd do tylu jakies 2 m i ...... lipton nie ma wstecznego , zrzuca na luz (''N'') . Kiedy wrzucam na R ciagnie jakies 5 s i schodzi na tym R tak jakby na luz N . Na 3 dzien obroty znowu sa na miejscu 500/min .
Dojezdzajac do skrzyzowania przy koncówce chamowania cos szarpie autem i taK jakby tez wrzucał na luz ale niedokonca .
Jeli ktoś cos wie na ten temat i moglby mi pomoc bede bardzo wdzieczny :]