gdyby mój samochód spalił się na parkingu strzeżonym, to tak długo bym się sądził z właścicielem, aż dostałbym każdą złotówkę wydaną na auto... każdy parking strzeżony musi mieć OC i z tego ubezpieczenia by wypłacił odszkodowanie, a poza tym na parkingu strzeżonym raczej nie bywa sucha trawa wysokości pół metra...