http://www.youtube.com/watch?v=FFM7r...eature=related i dlatego tankuje na normalnych stacjach benzynowych ;)
http://www.youtube.com/watch?v=FFM7r...eature=related i dlatego tankuje na normalnych stacjach benzynowych ;)
P.P.K.K
Już to słyaszałem, ale dobre jest... :D ja czasami tankuję na tych stacjach i płacę kartą... ale różnie może być... ;)Zamieszczone przez hrabia81
Dziś np. płaciłem za 95 - 4,03 zł to jednak spora różnica w stosunku do obsługowych stacji gdzie na Bliskiej dziś widziałem 4,27zł. Co do jakości jeszcze zdania sobie nie wyrobiłem.
Dreams from Dreams - 7er...
90% moich tankowań to Neste. Tankowałem tam ON, później benzynę. Ostatnio rzadziej, bo założyłem gaz, a w Polsce nie ma samodzielnego tankowania LPG. Te stacje, oprócz niskich cen, mają inną ogromną zaletę: automaty nie nauczyły się "rasowania" paliwa. Jeśli zostanie dowiezione dobre, takie samo trafi do baku. Brak obsługi ludzkiej to brak kosztów utrzymania personelu, kontroli czystości w toaletach, pomieszczenia na wypicie herbatki, palarni. Za to wszystko płacimy w cenie paliwa. My, kierowcy. Tylko teoretycznie zapłaci za to właściciel stacji, potem rozłoży to na cenę paliwa, doliczy marżę, VAT i jeszcze na tym dodatkowo zarobi.
Awarie zdarzają się wszędzie, to nieodłączna cecha urządzeń technicznych. Tych obsługiwanych przez ludzi też. Pewnie wielu zdarzyło się oglądać dziewczyny rozwiązujące krzyżówki na pięknie wyposażonej stacji paliw, która nie może sprzedać paliwa z działających dystrybutorów, bo kasa fiskalna się zacięła. Przez wiele lat nie zdarzyła mi się ani razu historia taka jak temu facetowi z telefonu. Ale brałem pod uwagę, że może się zdarzyć - mimo to nie mam zamiaru tankować na innych stacjach, gdy automatyczna będzie w zasięgu dojazdu.
Ja też od dawna tankuje na NEste, miałem pare miesięcy przerwy bo blizej powstała mała stacja Schella gdzie tez było tanio ale juz sobie wyrównali wiec ich olałem i znów NEste. No ale przypadek podobny miałem, ale raczej moja wina, bo zamarzł mi wlew i nie zdążyłem w tej ich drune 3 minuty, no ale zadzwoniłem i po 4 dniach kase mialem przekazem w domu... Najlepsze że lałem za wszystko co było w portfelu i się zastanawiam co by bylo jakby to się stało gdzieś w trasie, wtedy mam przejebane...
No to i tak spoko szybko zareagowali...Zamieszczone przez Aldik
Ja myślę, że jak bym był w trasie i za resztę tankował to raczej na normalnej obsługowej stacji - chyba ze strachu ;) bo technika robi nam różne psikusy... :D . Teraz jak jadę czasem za 100zł zalać płacę kartą, mam zawsze gazik w alternatywie i stresu wielkiego nie widzę... ;)
Tylko jednak szkoda, że gazu nie mają... było by już całkiem suuupeeroowoo... :hah:
30gr taniej na litrze to jest już sporo. ;)
Dreams from Dreams - 7er...
chyba tez pojade sobie z ciekawosci zatankowac na Neste, bo jeszcze nigdy nie probowalem, jakos tak z przyzwyczajenia na BP jezdze... ale jak paliwko duzo tansze to czemu nie...