Ja też od dawna tankuje na NEste, miałem pare miesięcy przerwy bo blizej powstała mała stacja Schella gdzie tez było tanio ale juz sobie wyrównali wiec ich olałem i znów NEste. No ale przypadek podobny miałem, ale raczej moja wina, bo zamarzł mi wlew i nie zdążyłem w tej ich drune 3 minuty, no ale zadzwoniłem i po 4 dniach kase mialem przekazem w domu... Najlepsze że lałem za wszystko co było w portfelu i się zastanawiam co by bylo jakby to się stało gdzieś w trasie, wtedy mam przejebane...