[mechanika] Układ chłodzenia

[ginspirations]

Miałem wczoraj przykrą awarie auta. Otóż wracając z rodziną z Zegrza, pękł mi wąż, od obiegu płynu chłodzącego (instalacja LPG), na wysokości kolektora ssącego. Oczywiście wylało chyba wszystko co było, no ale jakiś "warsztat" połatał ten wąż i po odpowietrzeniu układ pojechałem dalej.

Kilka godzin później wywalił mi komunikat "sprawdź poziom płynu chłodzącego". Sprawdziłem, był w normie, jeszcze lekko zapowietrzony, a zatem znów odpowietrzyłem. Komunikat wyskoczył jeszcze dwa razy i temp. zaczęła rosnąć.

Zatrzymałem się i zauważyłem że znów gdzieś cieknie (niestety nie udało się zlokalizować wycieku), a towarzyszył temu dziwny delikatny "syk". Dolałem płynu, odpowietrzyłem i odwiozłem rodzinę do domu. Następnie pojechałem do najbliższego warsztatu aby sprawdzili co jest grane.

Powie odkręcili korek od zbiorniczka i zaczęło wywalać wodę. W mojej ocenie to chyba naturalne, że na rozgrzanym silniku i zapłonie wywali płyn po odkręceniu nakrętki zbiorniczka, natomiast panowie z warsztatu stwierdzili że to uszczelka pod głowicą, ewentualnie głowica. Ponoć na węch czują obecność spalin w układzie (ja nie zauważyłem). Jedynym chyba nie do końca zdrowym objawem jest fakt, że węże po odpaleniu auta (ostygnięty silnik) robią się chyba trochę za szybko twarde. Mało tego nie zlokalizowali wycieku, bo po prostu przestało cieknąć i nawet dziś po nocy, nie było jednej mokrej plamki na podłodze, w garażu. Tak czy inaczej, problemu nie rozwiązali (bo nie mają sprzętu, aby zdiagnozować).

Zrobiłem samochodem ok 50km i nie zauważyłem aby temp rosła, ani innych złych objawów. Przyśpiesza normalnie, wywaliło mi jeszcze ze dwa razy komunikat o stanie płynu, no i przy hamowaniu silnikiem słychać jak by delikatne syczenie (choć może tylko mi się wydaje, bo żona nic nie zauważyła). Tutaj pojawia się pytanie do szanownych kolegów, czy ktoś jest w stanie podpowiedzieć mi, czy powinienem obawiać się tej uszczelki, ewentualnie gdzie w warszawie mógłbym zdiagnozować i naprawiać tego typu awarie. Zdaje sobie sprawę z ewentualnych kosztów, dlatego chciałbym to zrobić dobrze i w miarę możliwości tanio, ale przede wszystkim mieć 100% pewności co jest nie tak.

[olejus]

Po nocy lub ostygnięciu silnika powinieneś odkręcić korek wlewu w. chłodniczej. Odpalić auto i na odpalonym aucie dolewać wodę do chłodnicy aż do poziomu. Poczekać około 5 minutek aż do nagrzania sie do 90 stopni i czekać co będzie dalej (...) powinien włączyć się obieg. Zdaj relację czy zaczeło wybijać wodę > czy zauważyłeś gdzieś indziej wyciek > czy węże zaczeły puchnąć (które górne czy dolne).

Do tego podjechał bym do gazownika aby sprawdzić tróniki (pewnie plastikowe).

Dziwie się , że warsztat bierze na węch ... przecież można zastosować sprawdzenie ciśnieniowe szczelności układu.

[ginspirations]

o nocy lub ostygnięciu silnika powinieneś odkręcić korek wlewu w. chłodniczej. Odpalić auto i na odpalonym aucie dolewać wodę do chłodnicy aż do poziomu. Poczekać około 5 minutek aż do nagrzania sie do 90 stopni i czekać co będzie dalej (...)

Po nocy poziom był ok. Natomiast wczoraj odkręcili korek na ciepłym, zapalonym silniku i zaczęło wybijać wodę ze zbiorniczka. Wydaje mi się że to chyba normalny objaw? Węże robią się trochę szybciej niż zwykle twarde, ale obieg jest normalny, mało to chodzi cały czas na gazie. Mowa o wężach które idą od parownika górą.

[olejus]

o nocy lub ostygnięciu silnika powinieneś odkręcić korek wlewu w. chłodniczej. Odpalić auto i na odpalonym aucie dolewać wodę do chłodnicy aż do poziomu. Poczekać około 5 minutek aż do nagrzania sie do 90 stopni i czekać co będzie dalej (...)

Po nocy poziom był ok. Natomiast wczoraj odkręcili korek na ciepłym, zapalonym silniku i zaczęło wybijać wodę ze zbiorniczka. Wydaje mi się że to chyba normalny objaw? Węże robią się trochę szybciej niż zwykle twarde, ale obieg jest normalny, mało to chodzi cały czas na gazie. Mowa o wężach które idą od parownika górą.

Jeżeli poziom po nocy był ok (zakładałem inny scenariusz) to zrób dzisiaj testową jazdę ... może okazać się , że poszedł czujnik ilości płynu (jeżeli ten płyn będzie znajdował się w zbiorniczku). Nic lepszego dla mechanika jak powiedzieć , że uszczelka.

[ginspirations]

Z racji ze auto już zdążylo pozadnie ostygnac, zrobiłem tak jak mowiles. Tj na zapalonyk silniku odkrecolen nalretke zbiorniczka, płyn w normie, dolalen odrobinę nad stan i zistawilem na jakieś 7-10 minut. Nie wywalilo wody, węze się nagrzaly, gaz (sekwencja) sam zaskoczył. Wszystko ok. Nie wiem w czym szukać przyczyny, wczorajszej historii?

[olejus]

Na upały nawet auta źle reagują.

[bitek-bitek]

Przyczyna taka, że węże stare mają już 10 lat więc nie ma co się dziwić, wymień wszystkie węże i nie będziesz miał kłopotów. A to że wywala Ci wodę po odkręceniu korka zaraz po zatrzymaniu auta to normalne w końcu w układzie masz prawie 100 stopni lub nawet więcej.

[mik231]

oooooooooo ile ja sie z tym napier.... sialaala
sluchaj schemat na moim przykladzie
jedziesz do aso zamawiasz weze wszystkie wodne nowe to pierwsza sprawa
wywalanie wody na rozgrzanym silniku - roznica cisinien (norma)
jechales na sucho - do wymiany pompa wody, uszczelki sa idioto odporne. tez wymienialem uszczelki bo plynu ubywalo a okazalo sie ze to pompa,uszczelka przepuszczala tylko prawa na łączeniu cylindra 6 i 8 czy jakaos tak
wymien pompe ( na zamienniku max rok czasu pojezdzisz) ,dobrze odpowietrz ukalad i jazda!!
sprawdza sie poziom plynu na zimnym silniku na cieplym sie nie dolewa zbyt duzo plyu chlodniczego powoduje wieksze cisnienie !!!
jak ci wali kompunikat to dolej 0,5 l plynu i przestanie
apropo trujników w gazie jak by Ci wywalil to bys zobaczyl strumien plynacy :D tak samo z wezy wiec pozostaje tylko pompa wody w ktorej zadko mozna zauwazyc wyciek bo jest rozchlapywany przez wisko ,

[Danek25]

Jak przecieka pompa to nie musi ciągle ciec. Bywa, że przestanie na kilka dni i znowu pocieknie. Tak było u mnie. Rozglądaj się za śladami płynu, ten jak paruje pozostawia po sobie nalot. Najlepiej oglądnąć wszystko od spodu auta. U mnie całkiem niedawno był też kłopot z króćcem na chłodniczce oleju od skrzyni automatycznej. Poprostu popękało się mu. Ma kilka wyjść i jest dość delikatny zwłaszcza po kilku lub kilkunastu latach.

[ginspirations]

Na razie nic mi nie cieknie, a płynu nie ubywa. Byłem dziś w kolejnym serwisie, auto znów poszło w górę i nie znaleźli wycieku. Generalnie jedyne co, to sugerowali wymianę węży. O wysokich temperaturach też wspominali, ponoć to są częste awarie w starych autach i takiej pogodzie. Samochód jeździ mi jak jeździło przedtem. Tzn, temp nie rośnie, moc nie spada, wszystko ok. Także jeśli nic się nie będzie działo to przy okazji wymienię węże i mam nadzieję, że będzie po krzyku.