Na śląskich ulicach sieje spustoszenie pewien czarny sedan - i nie jest to bynajmniej Wołga z legendy miejskiej z czasów PRL.
Samochód to Chevrolet Caprice rocznik '93, od kilku lat należący do mojego znajomego - Marcina (którego pozdrawiamy jeśli to czyta ;) ).
Z racji że niedawno przeszedł kurację odmładzającą (o czym później), nie odmówiłem sobie krótkiej wycieczki do Mikołowa.
Panie i panowie....
Czy tylko ja dostrzegam pewne podobieństwo?
Chociaż chwilami auta mogą wydawać się podobnej wielkości...
...to prawda jest brutalna:
E38 przy Caprice wygląda jak 5er.
Dedykuję kolegom, którzy twardo wierzą, że ich 7er to "wielkie lochy"... ;)
Wnętrze... przypomina tapczan ustawiony naprzeciwko komody:
Ok, nie wiem czy produkuje się plastikowe komody: :hah:
Nie znajdziemy tu drewnianej kierownicy, rolet i pilota bramowego... Za to przestronnością, zwłaszcza na boki - bije na głowę 7er (którekolwiek).
E38 nie ma bagażnika, ale to akurat wiedziałem:
Jednak najciekawsze dopiero przed nami:
Naklejka HPG na tylnym zderzaku zwykle oznacza konkrety. Seryjna, anemiczna 5-litrówka (koło 150 hp) wyleciała, a na jej miejsce zeswapowano LS1. Dla niezorientowanych - jest to V8 5.7L, które weszło na rynek w 1997 i napędzało m.in. Corvette C5, co mocniejsze wersje Firebirda/Camaro, GTO czy australijskie Holdeny Monaro, Ute SS itp. Moce 305-382 hp, zależnie w jakim samochodzie.
Ciekawe jest porównanie gabarytów LS1 z M62:
Inaczej sobie wyobrażaliście silnik Corvette? ;D
Akumulator - całe 62 Ah. ;)
Wrażenia z jazdy tak daleko odbiegają od wszystkich innych aut, którymi jeździłem - że w zasadzie tamte zlewają się w jedno.
Dźwięk można określić tylko jednym słowem - TERROR!!! ;D Auto ma wolny wydech, przy mocnym przyspieszaniu łomot jest tak ogłuszający, jakbyśmy stali w środku parady Harley'ów. Żałuję, że nie nagrałem filmiku - to z kolei zadedykowałbym kolegom piszącym coś o "bulgocie" V8 w BMW 740i (dobry żart :what: ).
Dalej: Caprice jest wyczuwalnie szerszy od każdego 7er. Kierownica jest wielka, cienka i niezależnie od prędkości lata, jakby była osadzona na łożysku bez połączenia z kołami :) . Odwrotnie hamulce - pedał ma chyba 3 cm skoku, jest twardy jak skała i nie bardzo widać efekty naciskania.
W połączeniu z kanapowym siedzeniem - całość kojarzy się z prowadzeniem jakiejś absurdalnie podrasowanej maszyny rolniczej. Chore, ale jakie za***iste! ;D
Spróbowaliśmy też małej konfrontacji (na zamkniętym torze na Ukrainie). Oczywiście spodziewałem się dostać baty, jednak byłem ciekaw różnicy. O dziwo M62 początkowo w miarę nadążał - za to konkretnie odpadał od 150-160 kph w górę.
Z drugiej strony, Caprice posiada (jeszcze) najbardziej dupny most 2.56 (u mnie 3.16). No i o ile ja w rozsądnych pieniądzach mogę sobie zamontować lampki w drewnie - o tyle Marcin ma w LS1 naprawdę pokaźne możliwości polepszenia osiągów.
Tyle z ciekawostek na dzisiaj. Mam nadzieję, że się podobało. :)