Witam,
To mój wynalazek ;)
Samochód służy do jazdy na co dzień. Kupiłem go ze względu na piękną linię, duże wnętrze, zawieszenie na ramie, prostotę konstrukcji i (tu paradoks) mając na uwadze ekonomię jazdy![]()
Jest to zupełnie odmienna wizja niż Siódemka. Auto miało być tanie, bezawaryjne i proste w obsłudze i bez zbędnej elektroniki (nie lubię elektroniki w samochodach) - takie też jest przez co mi się podoba i w niego inwestuję. Bajecznie tanie części zamienne i bezawaryjność sprawiają że jest to idealny powóz na każdy dzień. A przy tym ile zabawy. Nie jest taki cichy i kulturalny jak bmw, nie przyspiesza delikatnie mrucząc coś cichutko ale rwie asfalt i każdy pieszy w obrębie 1km wie że nie powinien teraz wchodzić na pasy a kierowcy wiedzą (niezależnie od mocy stereo) że nie należy teraz zmieniać pasa :P
Safety first.
Chciałbym zdementować kilka opinii tu wygłoszonych.
1. Hamulce - świetnie radzą sobie z zatrzymaniem tego potwora. O ile w tym modelu wymagają zmiany (bo się przegrzewają) o tyle w zestawie z oryginalnym silnikiem (170hp) w zupełności wystarczą. Oczywiście przyjdą nowe, z C5 + tarcze na tył obecnie są gigantyczne bębny)
2. @positiv Pamiętaj, że porównujesz samochód odpowiadający polskiemu polonezowi z klasą wyższą, pamiętaj o cenie obu modeli w swoich latach. Caprice kosztował ok $10000 a nie $50000.
3. Co do bałaganu pod maską, no cóż. Marzą mi się chromowane pokrywy zaworów, wszystkie kabelki poukładane itd. Niestety polska pogoda nie pozwala na utrzymanie kultury pod maską. Poza tym, jak wszystko będzie tam tak jak należy (+supercharge, nowy dolot Ram Air itd) to wtedy zatroszczę się o wygląd![]()
Niestety bark szpery i marne przełożenie nie pozwalają wykorzystać potencjału silnika w pełni ale to się zmieni mam nadzieję już na wiosnę 2011przy obecnym zestawie nie rzadko zdarza się*zerwanie przyczepności po kickdownie co nie jest przyjemne ale można się przyzwyczaić
![]()
Zmianie ulegnie również zawieszenie, obecne nie było przewidziane do takiej mocy silnika.
Można tak powiedzieć. Impala to dość zmodyfikowany Caprice. Inny silnik (też z Vette), hamulce, wydech, zawieszenie chłodzenie itd. + zmiany kosmetyczne w stylizacji. Impala stanowiła wyposażenie FBI.Zamieszczone przez EVAN
Nie zgodzę się. Mieszkałem troszkę w USA i miałem do czynienia ze światem motoryzacji w tamtych realiach. Nie spotkałem się z tym, żeby ktoś się wstydził swojego Cheviego czy Forda w USA. Sam miałem kilka spotkań z ludźmi którzy widząc mnie na stacji benzynowej podjeżdżali z pytaniem za ile chcę sprzedać samochód i mieli już książeczkę czekową w dłoni (choć wtedy nie wyglądał jak dziś).Zamieszczone przez sz4l0ny
Dobrze utrzymany klasyk amerykański wartością, zainteresowaniem ludzi przebija wszystko co nowe - nawet 7emki.
ale się rozgadałem...
Pozdrawiam wszystkich!