E38 i brak DSC...ujdzie?

[Ventola]

Witam
DSC tzw. system dynamicznej kontroli stabilności jazdy był montowany seryjnie w wersjach poliftowych. Czy DSC w e38 to konieczność czy kolejny system bezpieczeństwa, który dobrze mieć.
Pytanie może głupie, bo to jakby się pytać o jazdę w lecie na zimówkach itp., ale ciekawi mnie czy brak DSC w tak ciężkich autach o dużej mocy jest znaczący dla bezpieczeństwa.

[Neuf]

... a jak byś wyhamował szafę spadającą ze schodów ? W Niemcowni w fabryce siedzi sporo kumatych małych inżynierków i skoro zastosowali coś takiego to chyba w jakimś celu ? Do kontroli takiej masy jak sam napisałeś troszkę kabelków musi być potrzebnych bo nie każdy jest Schumacherem ...

[EVAN]

bo nie każdy jest Schumacherem ...

Ja myślę, że w Polsce 90% kierowców uważa , że lepiej jeźdzą niż Schumacher ;D
Ale wracając do tematu - miałem E38 bez kontroli trakcji, a drugią z kontrolą.
Całkiem inna jazda. Bez kontorli na mokrej i śliskiej nawierzchni musisz być cały czas czujny i kontrować wszystkie lekkie uślizgi. Przy kontroli trakcji robi to za Ciebie elektronika. Nie mówie tutaj , że bez kontorli nie da sie jeździć ale ułatwia ona bardzo jazdę. Poza tym jeśli chcesz pojeździć bokami zawsze kontrolę można wyłączyć ;)

[coboss]

Pytanie może głupie, bo to jakby się pytać o jazdę w lecie na zimówkach itp., ale ciekawi mnie czy brak DSC w tak ciężkich autach o dużej mocy jest znaczący dla bezpieczeństwa.

Absolutnie tak. Auto o tej masie i tej wielkości nie jest stworzone do dynamicznej jazdy i nie lubi być wrzucane w poślizg nazwijmy go kontrolowany.
Auta wielkości 5er i tej wielkości sedany np Opel Omega którą miałem to coś innego. Takie modele uwielbiają poślizgi, świetnie się nimi bawi i bez żadnych problemów utrzymuje kontrolę nad autem przy driftingu.

Spróbuj kiedyś bawić się sedanem wielkości 3er, 5er a później powtórz to samo 7er...
W tedy zrozumiesz, że ta elektronika musi być.

[positiv]

Co prawda to prawda. Jak pierwszy raz próbowałem e38 podriftować (oczywiście z trakcją wyłączoną) w zimę to po kilkudziesięciu sekundach próbowania wyprowadzenia auta z poślizgu znalazłem się na poboczu między lampami. Auto typu 3er czy nawet piątkę raczej bym wyprowadził z tamtego poślizgu a tu miałem zonk :D Także na śliskiej nawierzchni kontrola trakcji to coś bardzo przydatnego.

[sennapowieka]

czy kolejny system bezpieczeństwa, który dobrze mieć.

Bardzo dobrze go mieć :]

[bitek-bitek]

Bardzo dobrze go mieć :D szczególnie kiedy jest włączony :] i raczej lepiej go nie wyłączać. 7er to ciężka bestia do opanowania w skrajnych sytuacjach .

[Neuf]

w zimę to po kilkudziesięciu sekundach próbowania wyprowadzenia auta z poślizgu znalazłem się na poboczu

Początkujący widzę jesteś :) Ja czekam na zimę to nagram jak się po rondzie lata taką krową :)

[phdream]

DSC... może i przydatna rzecz,ale czy potrzebna??...raczej nie.Nie brakuje mi jej i jakoś nie jeździ mi się ciężko bez :]

[javor]

DSC pewnie jest całkiem fajne, ja mam ASC+T i nie zawsze działa to idealnie. np raz w deszcz umyślnie dając za dużo gazu przy skręcie 90* zacząłem latać na lewo i prawo z 5 razy zanim wyprostowałem gdyż kontrola trakcji robiła swoje a ja dodatkowo (niepotrzebnie?) w tym samym momencie kontrowałem kierownicą :) ... lepiej by to wyszło z wyłączoną lub gdybym się powstrzymał od kontrowania :P
DSC z większą ilością czujników, np skrętu kierownicy, rozumiem że brał by pod uwagę że kontruje i takiej kichy by nie odwalił?