Myłem sobie 7er i tak sobie myślałem o tej Twojej spr.Co mi jeszcze przyszło do głowy to czujnik położenia przepustnicy.Spróbuj jego odpiąć i zobacz reakcje
Myłem sobie 7er i tak sobie myślałem o tej Twojej spr.Co mi jeszcze przyszło do głowy to czujnik położenia przepustnicy.Spróbuj jego odpiąć i zobacz reakcje
no niestety - w tym modelu nie ma osobnego czujnika położenia przepustnicy :/
Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci
Joe zastanawia mnie spadek mocy po 4000obr...
jak odczytywales bledy nie bylo tam przypadkiem cos w stylu "sterowanie walkiem poza zakresem pracy" ??
Każdy człowiek jest jak książka, ma dobre strony, wystarczy tylko przekartkować te złe !!!
Bossie, pisałem powyżej, nie było błędów.
Teraz byłem się przejechać. Auto nie było całkiem zimne i wskazówka prawie wychodziła z niebieskiego pola podczas odpalenia. No i powiem wam że auto ciągnie jak dzikie. Nie mam żadnych zastrzeżeń, mało tego, wcześniej tak dobrze nie szła. Przepływomierz oczywiście odpity. Także jest jak na razie bardzo dobrze. W poniedziałek znów jadę do mechaników i mają mi podpiąć nowy przepływomierz żeby zobaczyć czy będzie śmigać. Wszystko fajnie jak na razie. Tylko pozostaje pytanie - czemu rano z wypiętą przepływką muliło na początku? Jutro będę ją odpalać to zobaczę czy na zimnym zaś przymuli. Może się przepaliła i dotarła po wymianie części bo dużo ją nie jeździłem od wczoraj. Także się niunia drażni jak na razie ale widzę znaczną poprawę w układzie zasilającym paliwem (wymiana pompy, filtra i czyszczenie pomogło).
A i jeszcze, dzisiaj tych spadków przy 4k nie zanotowałem.
To czekamy na wieści jak po jazdach testowych na nowej przepływce :)
Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci
Kolejna dawka z jazdy dzisiaj zaprzeczająca teorii przepływomierza jako jedynego powodu usterki :
Odpaliłem auto po kilkugodzinnej przerwie. Temperatura silnika przy rozruchu lekko ponad niebieskie pole. Auto na początku muli, pierdzi i nie przyspiesza. Po chwili się obudziło ale to nie jest to co ma być. Zrobiłem małą trasę (ze 30km) i też dziczenie i słabiutka jest. Przepływomierz wypięty.
O co chodzi? Może jest tak jak Bitek-bitek radzi, że to przepustnica nie otwiera się jak należy?
I jeszcze kurna dzisiaj zerwałem linkę od otwierania klapy.
:razz: :razz: :razz:![]()
![]()
:506: :506: :506:
A podpinałeś oryginalny przepływomierz - sprawny?? Bo bez przepływomierza to M62 potrafi zachowywać się różnie.
X5 4,8 i , poszukiwana E38 750 V12
Moim zdaniem jeździć to nie będzie....(mam na myśli auto z wypiętą przepływką)Zamieszczone przez bitek-bitek
Będzie jechał ale na niskich obrotach będą działy się cyrki, po wciśnięci gazu na max powinien iść w miarę sprawnie.Zamieszczone przez Dzuda
Joe powinien podłączyć się pod kompa u kogoś kto zna się na BMW, a nie tylko myśli że się zna. Joe u Ciebie są vanosy, być może jeden vanos "zaciął" się, tzn nie pracuje, lub różnica między kątami zadanymi obydwu vanosów jest zbyt duża i dlatego auto np: nie mocy przy ok 2 tys i powyżej i prycha i kicha tak jak to określiłeś. Tak jak mówię da się to sprawdzić na kompie: wszystkie czujniki, przepływomierz, czujniki wałków rozrządu, vanosy, przepustnicę i jej adaptację itp rzeczy.
X5 4,8 i , poszukiwana E38 750 V12
Na razie dzisiaj odstawiłem znowu do warsztatu i jutro czekam na wieści co będzie po podłączeniu nowej przepływki.