Cytat Zamieszczone przez Risorius
A jaki jest wasz stosunek do wycinania katalizatorów.
Dwie najważniejsze kwestie:
1. Sondy lambda - jeśli masz jedną przed, a drugą za katalizatorem(a na 99% tak będzie u ciebie) to nie możesz go sobie od tak wyciąć, bo druga sonda zacznie inaczej pracować i sterownik zeświruje, wywali błąd sondy i przejdzie w tryb awaryjny.
2. Przegląd okresowy - na wielu stacjach nie sprawdzają norm emisji, ale trafi się nadgorliwiec i sprawdzi, wyjdzie nie taka norma jak powinna(chociaż w Polsce chyba nie powinno to być problemem) i nie przepuści Cię dalej. Mam na myśli sytuacje gdzie przegląd załatwiasz bez jakiś znajomości.


Znajdzie się też i trzeci powód, a mianowicie wpływ na pracę samego silnika. Katalizator działa jak puszka rozprężna, co pomaga wyciągnąć spaliny(w przypadku silnika turbo nie jest ona koniecznością) i na pewno ktoś w BMW ją policzył tak, żeby dawała jakiś efekt w konkretnym zakresie obrotów, stąd wynika jej pojemność i umiejscowienie. Jeśli zastąpisz katalizator kawałkiem rurki, to najprawdopodobniej odczujesz to w dolnym zakresie obrotów, a zakładając puszkę, nie wiesz jaką powinna mieć ona pojemność i nie wiesz jak wpłynie to na pracę silnika(pomijam punkt 1).

Cytat Zamieszczone przez Risorius
. Faktem jest też to iż miałem około 45 tysięcy km temu awarie taką że olej poszedł w układ wydechowy i kopciło na biało po naprawie przez pewien czas, ale czy to mogło tak zniszczyć katalizator iż faktycznie blokuje swobodny wylot spalin?
Wątpię, a jeśli chcesz być pewien to zrób tak jak robi się z filtrami DPF. Wskocz na autostradę, przełącz na manual i przejedź parę kilometrów mając 3,5-4 tys obrotów, przegonisz dobrze wydech, co się ma to się wypali i będziesz pewny, że to odpada.