Evan - właśnie tak jest. Towot w lince robi się b. gęsty, by nie powiedzieć, że zamienia się w kamień. Pomóc może tylko temperatura.
Evan - właśnie tak jest. Towot w lince robi się b. gęsty, by nie powiedzieć, że zamienia się w kamień. Pomóc może tylko temperatura.
tak moje drzwi zamkneły się dopiero pod pracą kiedy w aucie panowała już wysoka temeperatura. Do tego czasu jechałem z drzwiami na sznurówce ... kosmos i to ma być limuzyna BMW7 ?? :D
jutro to zrobię taką profilaktykę że będę wlewać olej przez miejsce którędy szyba się wysuwa :D
Pić trzeba ! Jeść można !
Możesz olejus (jak nie masz czasu czekać na postoju) wsiąść, dociągnąć drzwi, wcisnąć ręcznie guzior zablokowania drzwi i wówczas zablokują się one na wpół zamknięte (otwarte :) ).
Ale uwaga ! Tymi drzwiami, do czasu rozmrozu (słowotwórstwo ;( ) już nie wyjdziesz !
Przynajmniej olejusa żaden bandyta z auta nie wyciagnie :DZamieszczone przez wojtekd
Moje EX - E38 730i '95, E38 735iA '98
teraz to i złodziej zbaranieje jak nie da rady otworzyć... ;)
Dreams from Dreams - 7er...
Mi się chyba udało rozwiązać problem notorycznego zamarzania zamków. O dziwo tylko w przednich drzwiach. Nieraz mi się zdarzało że jechałem przez miasto i jedną ręką trzymałem drzwi bo albo się nie chciały zamknąć albo zamknęły się na "raz" a drugą kierownice (dobrze ze automat).
Z WD40 nie chciałem eksperymentować bo pamiętam jak załatwił mi kędyś sworznie wycieraczek (na amen). Zauważyłem ze jeżeli miejsce potraktowane przez WD40 ma narażone jest na styczność z warunkami atmosferycznymi to jest to jednorazowy zabieg. Potem popsikany element można złomować!
W akcie rozpaczy rozebrałem drzwi i próbowałem dostać się do zamka. Linka tam chodzi na sucho – więc zamarzanie towotu można odrzucić bynajmniej w lince. Natomiast sam zamek na pewno jest smarowany. Po tylu latach ma prawo się już zestarzeć. Z braku czasu już nie rozebrałem samego mechanizmu zamka.
Znajomy polecił mi coś takiego .
Potraktowałem tym zapadkę w zamku tam gdzie wbija się rygiel(dość obficie) i .... jak na razie działają bez zarzutu a mrozy już były.
Wcześniej podejrzewałem że jak dostanie się tam woda to zamek się zacina. Aby tego dowieść wybrałem się na myjnie jak było poniżej zera. I tez się nie zacina. Więc chyba pomogło.
Co do samych uszczelek to są preparaty silicon w sprayu kiedyś zużyłem całe opakowanie na na uszczelki tylko w przednich drzwiach a i tak przymarzły.
Żona chciał potraktować je kremem nivea bo wiadomo „nivea dobra na wszystko jest” ale się nie zdecydowałem.
Niektóre myjnie w czasie zimowym smarują uszczelki jakim ustrojstwem (ta z której ja korzystam ma nawet duży szyld o tym że to w cenie).
Pozdrawiam