[ elektryka] Obwód ładowania

[skalpel]

M30B35.
Występuje u mnie następujący problem - po uruchomieniu zimnego silnika ładowanie jest na poziomie 14,0 - 14,1 V. Po włączeniu świateł mijania robi się 13,9 a po włączeniu nawiewu na full, grzania tylnej szyby lub klimatyzacji spada do 13,4. Przy wszystkich powyższych razem robi się nawet 12,9. Na ciepłym silniku bez obciążeń jest 13,7 - 13,8 V.
Wymieniłem regulator napięcia - bez zmian.
Wymieniłem alternator na inny używany - bez zmian.
Wymieniłem alternator na nowy-regenerowany (Lauber) - bez zmian.
Istotnych spadków napięcia na instalacji brak - na akumulatorze jest powiedzmy o 0,15 V mniej niż na alternatorze. Pomiędzy budą a silnikiem 0,08 V różnicy. Napięcie bezpośrednio na alternatorze jest takie samo. Pomiędzy zaciskiem B+ a D+ mam cały czas stałe 0,3 V różnicy (na D+ jest więcej).
Byłem u dwóch elektromechaników - obaj stwierdzili brak spadków napięcia na instalacji.
Ktoś ma pomysł co się może dziać lub co jeszcze sprawdzić?

EDIT:
Dodam, że kontrolka zachowuje się całkowicie normalnie - po włączeniu zapłonu zapala się, po uruchomieniu silnika gaśnie - nigdy się nie zapaliła podczas pracy silnika.

[xsilver]

A sprawdzałeś połączenia przewodów ? Masy do silnika i podłużnicy, w gnieździe do ładowania pod maską, masa pod czarną klapką po stronie pasażera tylnego siedzenia, połączenie z bezpiecznikiem na kablu masowym w czarnej obudowie pod siedzeniem oraz klemy akumulatora ?


Jak wszystko wydaje się sprawne to może to ?

[skalpel]

Sprawdzę to jeszcze dokładnie ale jak na moje oko to powinno wykazywać spadki napięcia pod obciążeniem a takowych istotnych (większych niż 100-150 mV) nigdzie nie widać...

Czy kiepskie połączenie alternatora z masą miałoby jakikolwiek wpływ na napięcie pomiędzy obudową alternatora a bezpośrednio zaciskiem B+ na jego obudowie?

PROŚBA:
Czy ktoś może sprawdzić jakie jest u niego napięcie pomiędzy B+ a D+ podczas pracy silnika pod obciążeniem (światła, nawiew, tylna szyba) i bez? Najprościej zmierzyć to pomiędzy pinami 12 i 14 w gnieździe diagnostycznym.

[xsilver]

Nie wiem, czy może mieć znaczenie - ale warto to sprawdzić - bo nie ma z tym problemu.


Wieczorem sprawdzę napięcie u siebie w gnieździe.

[Dzuda]

Silnik mam ten sam i już o tym pisałem kiedyś.Może Ci się przyda i chętnie powtórzę :)

Też miałem problem z ładowaniem i była u X-mechaników i nikt nie doszedł a byłem kasowany po 100-200zł.Już mi ręce opadły i gość który robi u ojca ciężarówki powiedział że może "luknąć".Okazało się ze nie ma styku właśnie przy "+" pod maską (na podszybiu przy bezpiecznikach).Koleś wziął papier ścierny,30sek i ładownie powróciło.Powiedział mi też że po drodze z alternatora do rozrusznika ginie 0,5V(też nie było styku,zaśniedziałe)

Tuczi77 miał ten sam problem ale kombinował,kombinował a nie chciał mnie posłuchać jak mówiłem od początku.Okazało się że jednak miałem rację i też miał zaśniedziały "+" pod maską :P A wystarczyło poświęcić 5min a nie kombinować z alternatorami...

[xsilver]

Pomierzyłem:

- bez obciążenie (tzn włączona lekko dmuchawa) - wolne obroty - 0,09v; max 0,22v (przy ok 2,5tyś obr).

- z obciążeniem (światła długie, krótkie + dmuchawa) - wolne obroty - 0,16v; max 0,26v (przy ok 2,5tyś)

[skalpel]

xsilver - wielkie dzięki za pomoc. Dane te nie odbiegają zbytnio od tego co dzisiaj pomierzyłem jeszcze dokładnie. Obejrzałem co jest na plusie na oscyloskoppie i widać tam dość intensywne tętnienia o amplitudzie 0,5 - 0,6 V. W sieci są instrukcje z laborek politechnicznych dotyczące diagnostyki alternatora i muszę porównać kształt przebiegu z tym co mi wyszło.

Po drodze do domu zakupiłem w sklepie dwie plecionki do masy silnika z poloneza i połączyłem na próbę błotnik z silnikiem - teraz praktycznie nie ma różnicy potencjałów między budą a silnikiem - niestety nic to nie dało.

Dzuda - spadek pomiędzy zaciskiem na alternatorze a zaciskiem plus przy podszybiu mam w granicach 40-50 mV bez obciążenia i do 115 mV przy włączonych wszystkich możliwych odbiornikach w aucie (nawiew na full, długie, halogeny, ogrzewanie szyby, klima).

EDIT:
Za dużo się nie naczytałem o oscylogramach - przebiegi które zarejestrowałem odpowiadają prądnicy bez uszkodzeń :) Zgadza się kształt zarówno na B+ jak i D+. Jedynie poziom tych tętnień jest u mnie dużo większy (w okolicach 0,5 V).




żródło: Diagnostyka uszkodzeń alternatora metodą oscyloskopową

[sokół]

Też miałem problem z ładowaniem i była u X-mechaników i nikt nie doszedł a byłem kasowany po 100-200zł.Już mi ręce opadły i gość który robi u ojca ciężarówki powiedział że może "luknąć".Okazało się ze nie ma styku właśnie przy "+" pod maską (na podszybiu przy bezpiecznikach).Koleś wziął papier ścierny,30sek i ładownie powróciło.Powiedział mi też że po drodze z alternatora do rozrusznika ginie 0,5V(też nie było styku,zaśniedziałe)

A czy przy tego rodzaju operacjach należy odłączyć aku.? Czy e.. tam! ?

[xsilver]

A zachowałeś warunki z tej tabeli - 3tyś obr/min, obc-3A ? Bo może oscyloskop się zmienia wraz ze zmianą tych parametrów ?

[Dzuda]

A czy przy tego rodzaju operacjach należy odłączyć aku.? Czy e.. tam! ?

Ja nie odłączyłem i nic się nie stało...