Generalnie w ,,prezencie'' zostały mu tylko graty z zamordowanej zielonej...fart w tym całym zajściu jest taki , że cały napęd włącznie z zawiasem,przednią i tylną częścią karoserii był nieruszony, nie wspomnę o tym ,że w ciągu eksploatacji praktycznie podwoiłem pierwotną cenę zakupu auta. Ale nie ma lekko - że lubię jeździć E32, to chętnie będę podbierał :P Pozdro !





Odpowiedz z cytatem