Tu znalazłem ciekawy artykuł... to już tak żeby zamknąć ten post bo idzie w złym kierunku...
Wyobraźmy sobie następującą – niestety niekoniecznie fikcyjną - sytuację: jakiś człowiek podchodzi do zaparkowanego samochodu, otwiera jego drzwi, zajmuje miejsce na fotelu kierowcy, wkład kluczyki do stacyjki, przekręca je, naciska pedał gazu… i nie zapinając pasów bezpieczeństwa rusza z miejsca, stopniowo rozpędzając się do prędkości 80 km/h. W pewnym momencie na drogę wybiega dziecko. Kierowca, chcąc uniknąć wypadku, naciska hamulec. Jednak w miejscu, gdzie się to dzieje, znajduje się rozlana plama oleju, który wyciekł z uszkodzonej cysterny. Kierowca traci panowanie nad kierownicą, samochód spada w poślizg i uderza czołowo w przydrożne drzewo.
Co w takiej sytuacji dzieje się z samochodem i jego kierowcą? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy na stronie internetowej Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego:
• po 0,026 sekundy od początku wypadku zderzak i przód samochodu jest już zgnieciony, a niezapięty pasami kierowca kontynuuje ruch z prędkością 80 km/godz.;
• po 0,039 sekundy kierowca wraz z siedzeniem zostaje uniesiony o 15 cm;
• po 0,044 sekundy uderza klatką piersiową w kierownicę;
• po 0,050 sekundy siła opóźnienia działająca na osobę 80 razy przewyższa ciężar ciała;
• po 0,068 sekundy ciało kierowcy uderza w deskę rozdzielczą z siłą 6 ton;
• po 0,092 sekundy głowa kierowcy uderza w przednią szybę;
• po 0,100 sekundy, ciało kierowcy po uderzeniu w kolumnę kierownicy, wypada na zewnątrz wybijając przednią szybę –obrażenia powodują śmierć na miejscu!
• po 0,110 sekundy wrak auta zaczyna się cofać;
• po 0,150 sekundy w miejscu wypadku zalega cisza.
To prawda, że wspomniany wypadek – uderzenie samochodem w sztywną przeszkodę z prędkością 80 km/h - jest stosunkowo skrajny – co nie znaczy, że dokładnie takie – czy bardzo podobne – wypadki się nie zdarzają. Ale nie potrzeba aż tak dużej prędkości i w dodatku uderzenia w sztywną przeszkodę, by skutki zderzenia były fatalne. Już przy uderzeniu w stojący samochód z prędkością 30 km/h ważący 80 kg mężczyzna uderza w szybę, kierownicę lub przednie siedzenie z siłą taką, jak gdyby ważył on 400 kg – co z pewnością wystarcza do spowodowania poważnych obrażeń. Przy prędkości 50 km/h siła ta jest odpowiednikiem do 800 kg masy ciała, a przy 70 km/h wzrasta do 1280 kg. Człowiek znajdujący się samochodzie osobowym, który z taką prędkością uderzył np. w drzewo, praktycznie nie ma szans na przeżycie. Chyba, że… będzie miał zapięte pasy bezpieczeństwa.
Nie gwarantują, ale zwiększają szanse
Oczywiście, pasy bezpieczeństwa nie gwarantują wyjścia cało z wypadku – a nawet po prostu jego przeżycia. Niemniej jednak, statystyki są nieubłagane: stosowanie pasów bezpieczeństwa przez osoby siedzące z przodu pojazdu zmniejsza ryzyko śmierci w razie poważnego wypadku o 45%, natomiast ryzyko ciężkich obrażeń o ponad 50%.
Źródło:
http://wiadomosci.polska.pl/kalendar....htm?id=256238
THE END !!!