Ja zawsze raz w roku, przeważnie po zimie, jadę moimi autami do znajomego na tzw kontrolę zbieżności. Dlaczego, bo polskie drogi są gorsze niż rajd po bezdrożach. Wracając do tematu to przyjęło się, że po każdej interwencji w zawieszenie powinno się to sprawdzić. Koszt mniejszy niż wymiana ogumienia, wiec "Róbta co uważata" !