To nie całkiem tak a poza tym to ta metoda wcale nie musi zadziałać. Może być tak że nie otworzy się w ten sposób (kondycja zamka). Ja robiłem to tak: klamka w górę, obracamy kluczyk aż będzie opór, wtedy obracamy dalej ale z czuciem i powinien odskoczyć grzybek, następnie puszczamy kluczyk i klamkę i pociągamy za klamkę ponownie i powinno się otworzyć. Może się nie otworzyć jak za mało wycisnęło się grzybek lub gdy zamek jest zjechany. Zakładam że prąd ci wysiadł i dlatego nie umiesz auta otworzyć. Swoją drogą to trochę dziwne że miesiąc auto stoi a ty nic. Jak nie wypali metoda z drzwiami pasażera to pozostaje ci tylko podać prąd do układu żeby zamki mogły się otworzyć.