No ja wymieniałem też tylne amorksylwekk, mi pomagał virtualnie powiem wam że bez palnika i 10kg sie nie obyło a ludzie wiedza że siły mi nie brakuje. Ja tez wymieniłem przednie górne i dolne wahacze końcówki drążków zrobiłem geometrie i ciągle lata jak świnia na koleinach a felgi proste bo niedawno wyważałem już sam nie wiem może amory umarły
Gaz to śmierć a my nie chcemy uśmiercać naszych aut!!
Bardzo Mądry Wybór
jestem zmuszony wymienić amory (35%) U mnie wymieniane były sprężyny zanim kupiłem auto na czerwone obnizające amortyzator był wyciągany, także mam nadzieje ze nie będzie większego problemu z nim ale zobaczymy......jutro zaczynam nad nim prace :)
chciałem powróci do tematu. Zmieniałem wczoraj poduszki na amortyzatorach i problem z wybiciem mocowania dolnego rozwiązałem za pomocą ściągacza do łożysk
tak to wygląada, po naciągnięciu gumy delikatne stuki młotkiem i powoli wychodzi.
Dobry patent. Ja tłukłem młotkiem, na szczęście zeszły bez większych problemów.
Panowie wystarczy podlewarować trochę piastę do góry aby sprężyna się ścisnęła i zdejmuje się bez większych problemów
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
