Sam z siebie (bez podgrzewania) otwiera się przy temp. płynu 105°C - czyli dużo wyżej niż w "normalnych" silnikach.Zamieszczone przez kamiltar
Ponadto jest grzałka, która niezależnie od temperatury płynu może podgrzać termostat do tych 105°C i wtedy również się otworzy.
A podgrzewaniem steruje komputer biorąc pod uwagę szereg danych.
Najlepiej sprawdź sobie dokładny opis działania, do którego odnośnik znajdziesz na początku mojej instrukcji. ;)
Pytanie czy mówisz o czujniku temperatury czy o grzałce.Zamieszczone przez kamiltar
Czujnik dalej jest i przekazuje info o temperaturze do kompa.
Grzałka też zostaje, ale wtyczka do niej dynda sobie niepodpięta. Normalnie komputer silnika włączałby tą grzałkę gdyby wykrył np. gwałtowne zwiększenie dawki paliwa, itp. W wyniku takiego "sztucznego" podgrzania - otworzyłby się termostat pomimo, że temp. płynu mogłaby być jeszcze za niska żeby to spowodować.
Obecnie (na termostacie M60) jedynym czynnikiem powodującym jego otwarcie jest przekroczenie przez płyn temperatury 85°C.
Oczywiście na kompie będzie notoryczny błąd termostatu (jeszcze nie sprawdzałem).
Zamieszczone przez kamiltar
Wydaje mi się, że awaryjnie na czas przejechania do Polski - jest to dopuszczalne. Sami z Sylwkiem7 rozważaliśmy takie rozwiązanie, kiedy zdemolowaliśmy już termostat elektroniczny, a okazało się, że ten od M60 nie pasuje i potrzebujemy jeszcze dystansu... ;DZamieszczone przez kamiltar
Miałbyś tak jakby ciągle otwarty termostat, więc dużo dłużej silnik by Ci się nagrzewał. Nie jestem tylko pewien, co podczas stabilnej jazdy po osiągnięciu temperatury roboczej - czy normalnie termostat tam się non stop otwiera-zamyka, czy jest stale otwarty.




Odpowiedz z cytatem