Ile ma nigdy nie wiadomo... Zastanawiam się czy jest szansa zrobić to samemu czy lepiej oddać do warsztatu. W M52TU regenerowałem vanosy samodzielnie wg procedury Beisana, ale V8 to już całkiem inna zabawa.
Ile ma nigdy nie wiadomo... Zastanawiam się czy jest szansa zrobić to samemu czy lepiej oddać do warsztatu. W M52TU regenerowałem vanosy samodzielnie wg procedury Beisana, ale V8 to już całkiem inna zabawa.
No chyba mniej więcej wiesz ile ma? Może sam ogarniesz, a masz jeszcze te procedury i narzędzia potrzebne? Przydałoby mi się. Ja mam spis części do rozrządu.
Broń Masowego Wyprzedzania
Na liczniku ma niecałe 180, ale wtedy by chyba vanosy nie klepały? Dlatego obstawiam, że może mieć drugie tyle w pamięci, chociaż wnętrze jest bardzo zadbane...
Pytasz o opis do M52TU? Robiłem wg tego:
http://www.beisansystems.com/procedu..._procedure.htm
W tym przypadku nie potrzeba żadnych szczególnych narzędzi, blokad też :)
Klepaly by już właśnie mniej więcej przy tym przebiegu (ew. 20kkm później) , a za 20-70kkm posypały by się ślizgi i być może cały rozrząd (z doświadczenia mojego i znajomego).
bez urazy zdecydowana większość M62 na polskich drogach to ma 500 tysi a nie 200 tego nikt nie kupował żeby po bułki jeździć do sklepu ludzie
ostatnio znajomek kupił 2 letnie bmw F07 535d na liczniku 180 tysi w 2 lata a Wy w 15-20 letnim aucie też chcecie tyle mieć????
Dobrze prawisz Zdzira850I. Człowiek kupując auto za 120 tys. marek 20 lat temu nie robił tego, żeby się na nie przyglądać w garażu. Te auta śmigały po autobahnach, robiąc mega przebiegi.
A'propos przebiegów, rzadko siedzę ostatnio na forum, bo sporo jeżdżę. Robię 35-40 tys. km miesięcznie busem. Busy w mojej firmie robią w ciągu roku 400 tys. i są sprzedawane po ok. trzech latach.
Ktoś patrząc na licznik w trzyletnim busie, może pomyśleć, że ma 120-200 tys., szczególnie, że auta są dbane i serwisowane , a w rzeczywistości licznik kręci się od nowa po milionie.
Odgrzebuję koleta!
A ja myślę, że ten silnik, to bardzo udana konstrukcja, o czym świadczy fakt że do dzisiaj tyle ich jeździ i cieszą się popularnością, a wszelkie kłopoty wynikają ze sposobu jego eksploatacji. Takie same problemy jak te wymienione na pierwszej stronie bardzo często dotyczą również prostego jak budowa cepa M52/M54 w E36 i E46, z przyczyny zaniedbania i katowania aut, no i rozmawiamy bądź co bądź o 20 letnich autach! Nikt, kto kupował auto w mocnej wersji silnikowej nie wybierał go po to, żeby jeździć jak emeryt. Przez 20 lat te silniki dostały nieźle po dupie :)
A jak się ma do tego trwałość silnika M60?
Obecnie E38 728i 1995 manual, dunkelblau. Poprzednio E34 525tdsA 1992, granitsilber-metalic.
Moje autko: http://7er.pl/showthread.php/33145-W...151#post395151