Musiałem kupić coś do jazdy-zmieniałem pracę. No i tak: Kumpel do mnie: - jest fajna siódemka z 2001 150 000km od kolesia z Poznania. (to było 2 lata temu). Ja nie specjalnie zachwycony (wtedy).
Dziś powiem tyle:

- To jest najlepsze auto jakie mogło misie przydarzyć,
- rodzinne (mam dwójkę dzieci)
- duży bagażnik, do tego elektryczny
- szybkie - nocą z Katowic do Drezna ze średnia 190 km
- bardzo komfortowe - można 4 i więcej godzin jechać 180 -200 i człowiek się nie męczy wręcz jest wypoczęty POKAŻ MI TAKIEGO PASSATA!!!!!
- cicho i bardzo solidnie.

Jak dla mnie byłby ideał gdyby nie dwie rzeczy:
- masa, ktorą czuć w każdym zakręcie (ciasnym)
- wyście z zakrętu na automacie (wrażenie jakby się miało zaraz wylecieć)