Trzymam kciuki, że złapiesz ich z kumplami szybciej niż policja. Polecam dorwać komisarza nadzorującego i w 4 oczy powiedzieć mu, że jak będziecie pierwsi to dostarczycie ich połamanych... powinno to im wejść na ambicję...
Najprzykrzejsze jest to, że nawet jak ich złapią to daleka będzie droga zanim wyciągniesz od nich kasę, pocieszające, że sam nie będziesz się musiał o to prosić bo to nakaże sąd wciskając im przy okazji kilka lat pierdla.