Ja kilka dni przeżyłem to samo ... Spałem u panienki a, że osiedle nie zbyt przyjazne zaparkowałem autko dosłownie na przeciwko parkingu strzeżonego przy samej budce dozorcy ;] Wstaje rano ide do auta a tu wielka rysa kluczem na masce plus kartka za wycieraczką : NAUCZ SIĘ PARKOWAĆ !!

Je..ne społeczniaki i tyle ;] Sam nie ma bo dupy mu się ruszyć nie chciało aby zapracować więc się odegra na kimś kto ma :/ Niestety takie nasze polskie społeczeństwo :/ Niektórym z naszych rodaków na prawdę jeszcze wiele brakuje do cywilizowanych ludzi ...

Jeśli chodzi o dewastacje to mój kolega dosłownie 3 dni temu doznał podobnej sytuacji ... Zaparkował swoje 7er na stacji shella na nowym dworze we Wrocku ... Rano ujżał swoją świeżo wypolerowaną laleczkę całą porysowaną :/ Delikwent przeszedł się z kluczem do okoła samochodu 3 razy !! To już przekracza wszelkie granice !! :/