Wersja do druku
Cześć Koleżanki i Koledzy!
Rozważam zakup 760i z 2003 roku mam na oku egzemplarz w stanie bardzo dobrym i stosunkowo niewielkim (sprawdzonym) przebiegiem, jednak włos jeży mi się na głowie jak czytam o tych nieszczęsnych pompach... Czy ktoś z Was już może ogarnął ten temat? Samochód wart zainteresowania, ale jeśli zabawa z tymi pompami to częsty problem - chyba jednak odpuszczę temat.
Pozdrowienia dla wszystkich!
Co nie kupisz a szczególnie mającego więcej niż 0km i będzie miało naście lat moze paść i pewnie w którymś momencie padnie :)
Jak egzemplarz na dzień dzisiejszy nei wymaga wkładu to po prostu zostaw drobne na pompe i ciesz sie zajebistym V12 :) I nalep nalepke "Fuck hybrid and eko shit" :D
No widzisz... Cały czas się waham. Potrafi ktoś oszacować koszta wariantu pesymistycznego? Czy obie pompy padają razem, czy tylko jedna? Auto ma 175tys. przebiegu :)
Ten silnik to studnia bez dna.
Wybij go sobie z głowy a jeżeli masz fundusze to szukaj czegoś z końca produkcji a nie 2003.
Sama wymiana uszczelniaczy zaworowych to koszt 5 - 6 tys. zł. a to dopiero początek wydatków.
Te silniki maja wszystkie problemy V8 N62 tylko to wszystko jeszcze więcej kosztuje.
Daj linka do tego auta.
Ale uszczelniacze mogą a nie musza paść . Ja jeździłem pare lat i nic się nie stałoCytat:
Zamieszczone przez Sebek
@Aldik
to są nieliczne przypadki gdzie najprawdopodobniej od nowości olej był wymieniany tak jak trzeba a nie co 30 tys.
W mojej starej e65 do momentu sprzedaży w zeszłym roku i ponad 300 tys. na liczniku uszczelniacze nadal były dobre.
Widze jednak na codzien silniki N62 i N73 w warsztacie i tak różowo już nie jest.
Pamiętaj, że we warsztacie widzisz tylko te zepsute :DCytat:
Zamieszczone przez Sebek
U mnie olej co jakieś 25 tyś był zmieniany w odstępie ok 100 tyś jak ja go miałem, dopiero ostatnie wymianę zrobiłem mądrzejszy o wiedze iż LL to lipa. A jak pierwsze 100 tyś km ktoś wymieniał to nie wiem.