Planuje do swojej A8 kupić jakiś konkretny wosk, auto czarne, raz na jakiś czas wcieram w nią tempo, a potem autopoliturkę, albo pastę koloryzującą, jednak chciałbym auto raz na jakiś czas przelecieć jakimś dobrym woskiem.
Wersja do druku
Planuje do swojej A8 kupić jakiś konkretny wosk, auto czarne, raz na jakiś czas wcieram w nią tempo, a potem autopoliturkę, albo pastę koloryzującą, jednak chciałbym auto raz na jakiś czas przelecieć jakimś dobrym woskiem.
Dobry wosk kosztuje niezla kase - http://www.swissvax.pl/index.php?id=18, sa to woski jednej z najlepszych firm produkujacych kosmetyki do pielegnacji samochodu, bardzo dobre sa tez z firmy Zymol, ktore kosztuja tez konkretna kase.Woski za 20 czy 50zl, raczej maja slabe dzialanie ( mam na mysli trwalosc i wyciagniecie glebi koloru).Polecam http://forum.kosmetykaaut.pl/index.p...rect=index.php .
polecam syntetyczny ICE z trutle wax
a może ten będzie dobry A8 na pewno będzie zachwycone :D http://www.sklep.car-spa.pl/Na-zewnatrz-auta-k12/Woski-naturalne-k14/Zyml-Royale-wosk-p207.html ps z pewnością najlepszy
Niezły rozrzut - Swissvax, Zymol i Turtle Wax :-)
z dobrych i w rozsądnej cenie to nie do pobicia są Collinite 476 i Finish Care Hi Temp 1000P.
I proszę Cię wywal tę pastę Tempo a zamiast niej możesz polecieć, np. tym http://showcarshine.pl/przygotowanie...ikrofibry.html
a tak na poważnie woski a MEGSA ok 130/140 zł robią piękną robotę;)!!
Polecam bardzo nxt tech wax z megsa albo moj ulubiony sonaxa niby tani ale nakladam go zawsze 2 krotnie i efekt rewelacja.
Ja używam Megsa od lat, ale każdy jest dobry, czy to Collnite, czy to Mothers, ważne, żeby był z jak największą zawartością wosku Carnauby. Reszta to już efekt pracy właściciela.
Pasta tempo poleciała tylko raz po zimie :) reszta to politurka lub koloryzujaca :) to teraz tak zmniejszam pułap cenowy do 200-250zł za tubę wosku. A jakiś mequiar czy jakoś tak? O mequiarsie słyszałem dobre opinie, np. takie coś:
http://allegro.pl/meguiars-ultimate-wax-najnowszy-wosk-full-zestaw-i3241808752.html
ttrol woski sa albo syntetyczne albo naturalne carnauba wystepuje tylko w naturalnych woskach . A ja mysle ze syntetyczny wosk jest o wiele lepszy . Ale najlepiej miec kilka woskow i sobie sprawdzic co i jak . Zawsze wosk mozna zmienic :)
Woski syntetyczne również próbowałem, ale są mniej trwałe. Ja woskuję auta dwa razy do roku i nawet te, które jeżdżą cały czas nie wiem jaka by była zima, czy opady, po umyciu zawsze mają wosk.
Syntetyczny się tak nie trzymał długo, dlatego jestem zwolennikiem Carnauby.
Poza tym istnieje podział wosków syntetycznych i naturalnych ze względu na wpływ na wygląd lakieru. Nie każdy będzie się prezentował na konkretnym kolorze odpowiednio. Ale do tego dochodzi się własną pracą, a ocenia własnym gustem.
Podobnie ma się wygląd wosku na lakierze ołowiowym sprzed dwudziestu lat, a marnym wodnym na nowym Fordzie, akurat mam do czynienia :)
Ja kupię chyba tego Meguiarsa z carnaubą, zależy mi na tzw wet look ;)
Ten wosk Megsa spoko, daje radę tylko przed położeniem przygotuj odpowiednio lakier bo inaczej będzie lipa, a jakbyś chciał popróbować innych wosków to można kupić za dwie dychy tester jak coś http://www.shiningcar.pl/pl/p/FINISH...-Paste-Wax/170
Tutaj masz Megsa z Carnaubą
http://7er.pl/showthread.php/19349-e32-750-88-rok/page7
dokładnie GOLD CLASS Carnauba Plus.
Na siedem jeszcze nie położyłem na sezon , bo nie miałem czasu. Chociaż te zdjęcia e32 ze stron wcześniej też było z tym woskiem, tylko z tamtego roku.
http://7er.pl/showthread.php/19349-e32-750-88-rok/page3
Ja polecam, a najlepiej polerka, dobry wosk z polerką wełną i wtedy dopiero jest szał.
Z moich doświadczeń mogę polecić Collinite 476 lub 915 (są to najlepsze z najtańszych wosków).
Pozostaje na karoserii dłużej niż Meguiars, oraz inne woski.
Jeśli chodzi o trutle ICE kilka razy korzystałem ale po dwóch myciach trzeba było już ponawiać woskowanie.
Collinite wytrzymuje około 5 miesięcy. Oczywiście jak przy każdym wosku przy myciu nie wolno wykorzystywać żadnej ostrej chemii, czyli odpadają myjnie samoobsługowe i automatyczne (aktywne piany i tego typu podobne). Tylko mycie ręczne i szamponem np Meguiarsem.
Dość dużo testów wosków można znaleźć w internecie.
Pozatym wosk powinno nakladac sie aplikatorem a wycierac mikrofibra a nie maszyna z welna . Welna to najbardziej ze zdzierajacych padow na maszyne !
Ja ostatnio stosuję Meguiar's Ultimate Quik Wax w spray'u i uważam że jest rewelacyjny. Nawoskowanie całego samochodu trwa tylko 5-10 minut a efekt nie jest gorszy od wosków w paście. http://allegro.pl/meguiar-s-ultimate...237378371.html
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=...ature=episodic
Trzyma się podobnie jak inne woski, po dwóch miesiącach na moim aucie jeszcze coś tam było. Ale najlepsze jest to że po myciu szybko można nałożyć nową warstwę. Efekt wizualny jest bardzo dobry.
http://www.youtube.com/watch?v=iE9iDZtX0b4
2 miesiące to dobrze jak na natryskowy wosk. W takim razie będę próbował jak skończę machać rubbing compound-em od Megsa.
Jeżeli masz myjkę ciśnieniową z pianownicą to polecam tez wosk natryskowy Nerta Carwax 2000. Rozrabia się to z wodą i natryskuje na samochód w postaci piany a potem spłukuje, efekt też jest super. http://allegro.pl/nerta-carwax-2000-...281289820.html
syntetyczny znacząco trwalszy, nxt megs'a daje rade
Zymola sa fajne, mam cabon i titanium.
Mam carbona na E65 i wygląda fajnie.
Zymol bardzo dobry ale drogi i średnio długo się utrzymuje. Ja polecam japoński Fusso Coat. Oba auta zrobiłem we wrześniu i do tej pory jak go myję to woda kropelkuje się tak jakbym go wczoraj nawoskował. Do tego auto dużo wolniej się brudzi. Przejadę po deszczu i wygląda jakbym był nim na myjni. Producent podaje że utrzymuje się 12 miesięcy ale niech wytrzyma połowę tego to i tak jest super. I kosztuje tylko ok. 100 zł.
Fusso tylko dobrze kropelkuje, zwykły śmierdzący syntetyk. Smaruję nim swoje dostawczaki. Dla bmw mam Zymola, carbon na E65 leży już pół roku, tylko trzeba odpowiednio myć i dbać.
Dobre są jeszcze woski od Chemical Guys. Mam tutaj na myśli np CG Butter Wet Wax ale efekt o ktorym piszesz osiągniesz np przy pomocy Chemical Guys Pete's'53. Jest to naturalny wosk, premium. Będziesz z niego zadowolony chociaż do najtańszych nie należy bo opakowanie to 200 zł. Ale tak jak piszę, jest to produkt premium - jeden z najlepszych wosków dostępnych na rynku. Może być stosowany zarówno na lakierach metalicznych jak i akrylowych. Na https://sklep.car-spa.pl/woski-naturalne-i-syntetyczne masz jego specyfikację.
Pytanie jak bardzo "detalingowy" jesteś. Jeśli chcesz to zrobić na szybko to jakiś Qucik Wax (np. od ADBL) czyli wosk w sprayu. Pięknie kropelkuje, odpycha brud, jednak trwałość jest bardzo niska, rzędu 2-3 tys. km. Zaletą jest na pewno to, że nakłada się go błyskawicznie.
Dodatkowo możesz między myciami podbić go jakimś Quick Detailerem - Morning Dew od Shiny Garage lub QD1 od ADBL.
Jeśli zależy Ci na trwałości to potwierdzam to co koledzy napisali.
Nie wiem czy wszystkie firmy ale niektóre mają opakowania testowe, które starczą na 2 - 3 woskowania, są dużo tańsze i na próbę możesz sprawdzić czy będzie Ci to odpowiadało.
Jeśli detailing bardziej Cię zainteresuje to polecam forum autokosmetyka.
Co ty opowiadasz. Poczytaj recenzje detailerów o tym wosku. Poza tym to, że jest syntetyczny nie jest żadną wadą. Owszem naturalny wosk daje większą głębię koloru ale np. na zimę lepiej nadaje się syntetyk. Przy moim częstym myciu Zymol to max 2 miesiące, a nie mam czasu i warunków żeby bawić się w mycie samemu szamponem z naturalnym Ph, dressingi i inne zabawy ;)