Jak w temacie. Pięknie zapaliła, weszła na ok 800 obrotów i od razu zgasła. Teraz po przekręceniu kluczyka słychać jak rozrusznik kręci (prawie wyje) ale silnik nie drgnie. Co się mogło stać???
Wersja do druku
Jak w temacie. Pięknie zapaliła, weszła na ok 800 obrotów i od razu zgasła. Teraz po przekręceniu kluczyka słychać jak rozrusznik kręci (prawie wyje) ale silnik nie drgnie. Co się mogło stać???
Kto to wie.....
Komputer, być może, prawdę Ci powie....
albo najpierw sprawdź rozrusznik (szczotki) i układ paliwowy (brak zasilania), później świece czy co tam ma działać przy PB
Tak, tylko to auto znajomego. Jest teraz w trasie, ja siedzę w pracy i na telefon staramy się coś szybko diagnozować.
Coboss ale z jakiegoś powodu zgasło a teraz mimo, że rozrusznik chodzi to i tak nie kręci silnika...
A to w ogóle o jakie auto chodzi? :D
A, rozumiem, że chodzi rozrusznik a nie kręci silnikiem... No to masz prawdopodobnie uszkodzony bendix. Trzeba wytargać rozrusznik z auta. W warunkach plenerowych może to być niewykonalne.
Autko takie jak moje więc nie pisałem już dokładnie. Czyli pozostaje holowanie auta na warsztat i kompa.
Jeśli rozrusznik nie zazębia z kołem zamachowym, to komp nie będzie potrzebny. Potrzebny będzie elektromechanik. No i holowanko albo laweta.
Ja mam przeciętną wiedzę na ten temat ale wydaje mi się, że jak kręci to bendiks jest ok bo to on jest odpowiedzialny za kręcenie :)Cytat:
Zamieszczone przez sylwekk
Wiesz, jak wygląda bendiks?Cytat:
Zamieszczone przez coboss
Bendiks to potoczna, trochę przestarzała nazwa "zespołu sprzęgającego".
Składa się ze sprzęgła jednokierunkowego z zębnikiem i sprężyną. Rolą bendiksu jest połączenie rozrusznika z silnikiem spalinowym, poprzez zębate koło zamachowe, tak aby rozrusznik mógł obracać wałem korbowym silnika. Kiedy silnik spalinowy rozpocznie samodzielną pracę, bendiks uniemożliwia przeniesienie napędu z silnika na rozrusznik, co groziłoby uszkodzeniem rozrusznika.
Tia... tylko że ja cobossa pytałem... ;)Cytat:
Zamieszczone przez technics
a ja napisalem tylko dlatego ze coboss byl w bledzie nic pozatym :)
Mówiłem, że mam średnią wiedzę. Napisałem tak bo ostatnio przy innym rozruszniku wymieniałem z ojcem bendiks i właśnie takie cosie zauważyłem:
Przed wymianą ledwo kręcił, po wymianie zapierdzielał aż miło ;D stąd moje przypuszczenia. Skro nie to za to odpowiada to spoko, dobrze wiedzieć.
Coboss po prostu pomylił automat z bendixem ;P
Skoro kręci, to automat przekazuje napięcie do samego rozrusznika(działa jak mały stycznik), ale bendix nie potrafi zazębić się.
Nowe objawy. Zmieniony akumulator na nówkę sztukę i teraz rozrusznik kręci już silnikiem ale nadal nie chce odpalić. Czy jeśli jest uszkodzony czujnik wału to zgaśnie i już nie zapali?
Powinien w końcu zapalić. Problemy z odpalaniem są też jak padnie czujnik położenia wałka.Cytat:
Zamieszczone przez MariuszE38
Spoko :) faktycznie było to duże i kompletne ale sprzedawcy powiedziałem, że chcę bendiks do czegoś tam. A więc nie pytając o co biega dał mi co chciałem. Rozumiem, że bendiks to coś w środku tego całego automatu. :what:Cytat:
Zamieszczone przez cursor
Dzięki za naprostowanie laika :)
To byłby szczyt ze strony tego auta.Cytat:
Zamieszczone przez Damias
A już piszę dlaczego pytam: padł czujnik wału (diagnoza kompem) i wczoraj w nocy podjechałem i go zmieniłem (założyłem używany). Po zmianie odpaliła od razu pięknie (dla pewności 2 razy) a dziś rano zapaliła i od razu zgasła.
Może się okazać że ten co założyłeś poleciał :/ Inaczej jak kompem nie zdjagnozujesz.Cytat:
Zamieszczone przez MariuszE38
Skończę pracę to jadę mu pomóc i założę ten stary, bo na nim ciężko ale zapalała.
Jeśli odpali to znaczy że może lepiej kupić nowy ;)Cytat:
Zamieszczone przez MariuszE38
Tylko tak na zaraz to ciężko było ;) ale fakt lepiej włożyć nowy i mieć spokój niż takie sytuacje. Dzwoniłem już do ASO - czujniczek skromne 420zł.Cytat:
Zamieszczone przez Damias
Niestety to nie czujnik - podmieniony na ten co był i nie zapaliła - więc chyba zostaje tylko komputer.