-19 C i problemy

Dziś przy pięknym poranku wyjechałem moją Bunią w daleką trasę .
Godzina 6.00rano. -19 stopni "zimna" -w pewnym momencie wycieraczki które pracowaly elegancko na 3cim biegu nagle stanęły dęba na 3cim "biegu" . Byłem zmuszony niestety ręcznie "dać" je na dół aby jechać w miare ok -miałem 220km do pokonania .
Wycieraczki do teraz nie reagują :( umarły
Kolejna "niespodziewanka" spotkała mnie na BP -zatankowałem 98 oczywiście chce zamknąć auto z "pilota" -zero reakcji(bateria wymieniana jakis 1 mc temu ) -"ręczna " metoda otwierania kluczykiem dziala ok -wszystko -domykanie szyb itd itp .
wczesniej nie bylo z tym problemu żadnego :(

poza tym jak to BMW :) jechało sie elegancko 480km pokonane - silnik 2.800cm3 spalanie pokazalo mi 8.7l :) trasa -oświecim-kęty-kozy-żywiec-nowy sącz-żywiec-kozy-kęty-oświecim
nie jechałem oszczędnie ,zależało mi na czasie więc nie robilem testu min . spalania .
w autku 2 osoby byly . jestem zadowolony gdyby nie te "usterki"

proszę o ewentualną pomoc-dziękuję za pomoc

pozdrawiam

Cyga

Co do wycieraczek, to przyczyn może być kilka: silnik, ramię, przekaźnik zalany wodą...

Poszukaj na forum, bo kilka razy było to omawiane. Tak na wstępie przeglądnij te 2 linki:

http://forum.7er.pl/nie-dziela-jedna...ht=wycieraczki
http://forum.7er.pl/pozostale-wycier...-96-vt8689.htm

A co do kluczyka, to nie pomogę. Miałem tak kilka razy, że auto w ogóle nie reagowało na sygnał z kluczyka, ale po otwarciu czy też zamknięciu "ręcznie" zaczynało z powrotem reagować. Tak jak by na chwile zanikała komunikacja między autem a kluczykiem... Ale u Ciebie to nie wiem, może ktoś inny pomoże.

Mam to samo przy dużych mrozach- zimne auto otwieram z bagażnika, centralny niby nie żyje, ale lampka "P" przy skrzyni biegów się zapala. Chwila jazdy, delikatne rozgrzanie wnętrza i wszystko wraca do normy :) W sumie nie jest to problemem, o ile masz dobrze zabezpieczony zamek w klapie bagażnika i włożysz tam kluczyk przy -20 stopniach :)

"Martwe" wycieraczki + brak reakcji na pilota wyglada na uszkodzony modul ZKE

Dziękuję za podpowiedzi .
Jutro pójdę do garażu i sprawdzę czy coś reaguje na drugi kluczyk.?
Co do tego modułu -to jestem zielony.
Czytałem na forum troche o tym ......
Jak zostanie stwierdzone , że to w tym tkwi problem ..... to koszty takiej naprawy są duże ?

pozdrawiam i dziękuję za pomoc

ciepłej nocy :)

Byłem dziś w garażu -właśnie wróciłem -powiem Wam , że zimno jest :)

z drugiego kluczyka z pilota ani rusz aby otworzyć autko.Wycieraczki dalej lipa
nie świeci sie również dioda od alarmu .... i jak wszedlem do garażu nie świecila się punkcik kolo "P" w ASB . czyli mam szukać tego modułu ???


Teraz druga sparwa :) prawe drzwi jak otworzylem(pasażera) nie cchiały sie zamknąć - zamknąłem od srodka i teraz nie chcą sie otworzyć :) wogóle :(:(:(:(:(
dodam że wczoraj bylem na myjce ale w garażu temp jest dodatnia -jednak myśle ze może gdzies dostała sie woda i to jest powodem ........???? jeżeli nie to czy jest jakaś metoda aby te drzwi otworzyć- i czy da sie tapicerke ściągnąć??

podsumowując

Jutro rano o 6tej musze jechać do Nowego Sącza ........ na 8mą rano musze się stawić w szkole później musze jechać na spotkanie z ważną dla mnie osobą-nie powiem Jej wsiądź Pan do tyłu bo mi w BMW drzwi nie działaja biorąc pod uwagę ze ta osoba od zawsze mi mówiła ze mercedes lepszy :):):):):):) . Nie mam wycieraczek , pilot nie żyje i drzwi pasażera sie nie otwierają- mam dzisiejszy dzień aby to naprawić - help :):):):):)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Cyga

Teraz druga sparwa :) prawe drzwi jak otworzylem(pasażera) nie cchiały sie zamknąć - zamknąłem od srodka i teraz nie chcą sie otworzyć :) wogóle :(:(:(:(:(
dodam że wczoraj bylem na myjce ale w garażu temp jest dodatnia -jednak myśle ze może gdzies dostała sie woda i to jest powodem ........???? jeżeli nie to czy jest jakaś metoda aby te drzwi otworzyć- i czy da sie tapicerke ściągnąć??

---

Wycieczka do sklepu po preparat smarujący i konserwujący, odmrażacz do zamków i może być też WD. Odkręcasz ten dzyndzel od otwierania drzwi (jest na gwint) i wpsikujesz tam preparat smarujący czy co tam kupisz. Psikasz, ruszasz później tym cypkiem do góry i do dołu żeby rozprowadzić po elementach. Później znów psikasz i znów ruszasz i tak kilka razy. Później wpsikujesz to samo do zamka od drzwi i ruszasz dzyndzelkiem i tak kilka razy. Poruszaj sobie jeszcze trochę klamką dla zasady ;) Ja tak zrobiłem i problem zniknął...

znikam do garażu :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Cyga

Teraz druga sparwa :) prawe drzwi jak otworzylem(pasażera) nie cchiały sie zamknąć - zamknąłem od srodka i teraz nie chcą sie otworzyć :) wogóle :(: (:(:(:(
dodam że wczoraj bylem na myjce ale w garażu temp jest dodatnia -jednak myśle ze może gdzies dostała sie woda i to jest powodem ........???? jeżeli nie to czy jest jakaś metoda aby te drzwi otworzyć- i czy da sie tapicerke ściągnąć??

---

Przejedz sie 30minut autem to sie same otworzą i póżniej dobrze wysusz zamek ewentualnie nasmaruj ...
Ja mam to cały czas ale musze czekać aż się ciepło zrobi ,bo teraz nie mam gdzie tego zrobić

Cytat:

---

Zamieszczone przez neon

Ja mam to cały czas ale musze czekać aż się ciepło zrobi ,bo teraz nie mam gdzie tego zrobić

---

Czapka szalik i jazda :] Ja to robiłem pod blokiem ;)

Tak - 20 min jazdy wystarczylo z ogrzewaniem na full.
Dziekuje i przepraszam ze taki błahy powóddawałem na forum . JUż zawsze będe testował stare sprawdzone metody .

pozdostaje modul ZKE ????? :( aby wycieraczki ożyły i "pajlot" :(

Dziękuje za pomoc z drzwiami !!!!

a co do wycieraczek..... czy to mógł być bezpiecznik ?? sprawdzam od podstawowych spraw teraz :) jeżeli tak to gdzie taki bezpiecznik sie znajduje :(

TEraz ja jade udzielać pomocy koledze który zakopał sie pod żywcem autkiem i niestety od godziny nikt nie może udzielić mu pomocy :(

dziękuje i pozdrawiam .

"Martwe" wycieraczki + brak reakcji na pilota = przepalony bezpiecznik z przodu pod maska . 5W

wsyztsko juz działa bez problema :):):)

pozdrawiam

super :D

A my tak daleko szukaliśmy :D

ale BArdzo dziekuje za zainteresowanie tematem i moim problemem .
Mam nadzieje ze kiedyś też będę mógł pomóc.

a ja mam taki problem zwiazany z mrozem.
rano gdy auto jest zimne, odpalam, chwilę pochodzi. ruszam i słyszę że wyje skrzynia.
poza tym samochód jedzie jakby chciał a nie mógł... tak jakby nie przenosiło 100% napędu.
zatrzymuje sie daje beemce chwile dla siebie (czyli pracuje w miejscu parę minut).
po rozgrzaniu wszystko wraca do normy.
skrzynia nie wyje, nie slizga się, zmienia biegi płynnie, kickdown działa jak trzeba...

czy to normalne że przy mrozie -16 skrzynia tak się zachowuje ?
mam auto miesiac niecały. jeszcze sie nie znamy za dobrze,
nie wiem tak do końca jak dbał poprzedni własciciel.

w każdym razie przy "mniejszych" mrozach (nawet - 10) tego problemu nie było.
wogóle auto sprawuje się doskonale.

A jak tam sprawa oleju w skrzyni? Wiesz co jest do niej zalane? Wymieniany był olej?

Przy takich mrozach to normalne, olej musi się rozgrzać.

Cytat:

---

Zamieszczone przez WojtekE_32

Przy takich mrozach to normalne, olej musi się rozgrzać.

---

Jak normalne?
Mi przy -21 automat chodzi cicho i nie ma żadnego wycia. Wiadomo że olej na początku jest gęsty i stąd moje pytanie czy jest jego właściwy poziom i jakość. Poza tym dopóki się wszystko nie rozgrzeje nie wciskam pedału gazu do podlogi ale mimo wszystko auto jedzie normalnie. Przy właściwej ilości i jakości oleju nie powinno być aż takich zmian na mrozie jak kolega wyżej napisał.

tak jak pisałem kupiłem auto 2.01 więc jeszcze nie wymieniałem oleju w skrzyni...
mam to zamiar dopiero zrobić. z książek serwisowych wynika że nie był wymieniany
od nowości, a auto ma 249 tys obecnie. automat pracuje prawidłowo,
więc mam nadzieję przedłużyc mu żywot.

Faktycznie wycie może być spowodowane niskim poziomem oleju w skrzyni, ale to może być subiektywne odczycie kolegi. Natomiast nie wierzę, że auto stojące dobę na ponad dwudziestostopniowym mrozie jedzie pierwsze kikasetmetrów jakby nic się nie stało, no chyba, że wyjeżdza z garażu na taki mróz.

poczytałem trochę na automat.pl i w sumie takie zachowanie skrzyni
przy mrozach jakie mamy teraz opisywane jest jako normalne...
trzeba dać autku się nagrzać te 1-2 minuty i jest ok.
i faktycznie - poza opisywanym problemem skrzynia działa bez zarzutu.
nawet dziś wieczorem pojeździłem trochę żeby przyjżeć sie jak ona pracuje
i nie stwiedziłem nieprawidłowości... wycie - było tylko rano. po rozgrzaniu ustąpiło.
potem w ciągu dnia auto troche stało, stygło, potem znów odpalałem i już później nie wyła.

no nic tak czy inaczej powymieniam jej płyny ustrojowe...
niech sie tylko troche cieplej zrobi :(

PS: nie garażuję teraz auta. startuję z rana przy full mrozie :)

to, że w takim mrozie skrzynia ciut muli na początku jazdy to normalka olej jak w silniku mus się nagrzać ale wycie nie jest normalne pewnie poziom oleju masz za mały te skrzynie lubią się pocić niestety i przez tyle lat ciut zawsze zgubią a na zimnym każda ciecz ma mniejsza objętość i oleju jest w pewnym sensie mniej i skrzynia wyje potem olej się rozgrzewa nabiera parametrów i rozszerza się od ciepła i wraca do normy ale na twoim miejscu nie czekałbym długo z wymiana oleju :)