Problem z silnikiem

dokładnie:) można wtedy dużo pieniążków zaoszczędzić:P mnie czeka remont sillnika bierze olej kopci:/ , odme zrobiłem i nic nie dało. Największy problem ze nie wiem do jakiego warsztatu oddać auto. Ostatnio robiłem kontrole trakcji i za to czyli za diagnostyka i wymiana modułu ASC ABS skasowali mnie 1200 zł <szok> P.S używane sterowniki na allegro chodzą od 100-200 zł a ja się sfrajerowałem.....za niewiedze trzeba słono płacić . Wg was lepiej kupić używany silnik czy remontować ten? w sumie i tak trzeba zdjąć głowice i sprawdzić co jest może to drobnostka a może nie 3-4 tys starczą mi na remont? wiem ze tyle kupie silnik tylko nie wiadomo co się kupi :/

Jeżeli masz warunki to bym się nie zastanawiał i rozbierał silnik. I tak musisz go wymontować...

jak chcesz pojeździc jeszcze autkiem troche to jepiej zrobic remoncik.bedziesz mial wszystko na nacy , kupisz uzywany silnik nie wiadomo co trafisz. niby dadza jakas gwarancje rozruchowa ale 2 tygodnie to stanowczo za malo. poza tym jak silnik bedzie kiepski nie oddadza za swapa :) radze zrobic remont starego

macie racje nie wiadomo co się kupi. Najgorsze jest to ze nie ma u mnie w okolicy zaufanego mechanika. W Wałczu nie ma żadnego specjalisty od V8 najbliższy serwis specjalizujący się w BMW to SERWIS BMW FANGROF w Pile. Oni sobie zażyczyli za remont silnika od 5 tys w wzwyz:/. Nie wiem tylko na jakiej podstawie tyle kasy chcą jak nawet nie wiedzą co się dzieje z silnikiem.....

i stało się.... auto oddałem dzisiaj do mechanika zobaczymy co z tego wyjdzie

Cytat:

---

Zamieszczone przez szczurek

jak chcesz pojeździc jeszcze autkiem troche to jepiej zrobic remoncik.bedziesz mial wszystko na nacy , kupisz uzywany silnik nie wiadomo co trafisz. niby dadza jakas gwarancje rozruchowa ale 2 tygodnie to stanowczo za malo. poza tym jak silnik bedzie kiepski nie oddadza za swapa :) radze zrobic remont starego

---

Nie rozumiem, jeżeli silnik jest w budzie, można odpalić, podpiąć pod kompa, poierzyć kompresję i zobaczyć płyny to dlaczego by nie kupić całego silnika? Większa pewność że jest ok niż przy kupnie całego auta.

Cytat:

---

Zamieszczone przez RockR

Cytat:

---

Zamieszczone przez szczurek

jak chcesz pojeździc jeszcze autkiem troche to jepiej zrobic remoncik.bedziesz mial wszystko na nacy , kupisz uzywany silnik nie wiadomo co trafisz. niby dadza jakas gwarancje rozruchowa ale 2 tygodnie to stanowczo za malo. poza tym jak silnik bedzie kiepski nie oddadza za swapa :) radze zrobic remont starego

---

Nie rozumiem, jeżeli silnik jest w budzie, można odpalić, podpiąć pod kompa, poierzyć kompresję i zobaczyć płyny to dlaczego by nie kupić całego silnika? Większa pewność że jest ok niż przy kupnie całego auta.

---

I co Ci da to że zmierzysz kompresje? I to że podepniesz go pod kompa? Nic Ci to nie da. Auto może być zalane jakimś polepszaczem kompresji na chwilkę i kompresja będzie ok do zmiany oleju i filtrów. Podam na przykladzie swojego silnika, po podłaczeniu pod kompa przed remontem silnik miał parametry wskazujące na jego dobrą kondycję. Nie wszystko rozwiążesz elektroniką.

Druga sprawa i tak musisz ten silnik wyciągnąć więc można go rozebrać i zobaczyć co i jak wygląda. Jedyny problem w tym silniku to Rozrząd i Vanos, reszta jest bardzo prosta do złożenia. A mechaniory kroją kasę bo I - to BMW serii 7 więc jak tamim jezdzisz to masz kasę, II - to silnik V8 do tego dużej pojemności - jak taki masz to stać Cię na jego utrzymanie III - mało jest ludzi którzy robią takie silniki, każdy boi się jak diabeł wody święconej.

Najgorsze jest to żeby Cię nie "wydymali" bo np: możesz mieć walnięte tylko uszczelniacze zaworowe które kosztują zestaw 100 zł + dodać do tego wszystkie uszczelki głowic i dekli i wydechów to ok 900 zł , + robocizna . A powiedzą Ci że wymienili zawory, pierścienie itp itd i skorją Cię z 5-6 kPL.

"wydymali" mnie ostatnio kiedy naprawiałem ASC (patrz wyżej). Przed naprawą mechanik zabezpieczył się i dał mi do podpisania zlecenie naprawy <szok> już tak się zabezpieczają. Remontu silnika podjął się znajomy mechanik koszt remontu robocizna 700 zł juz ugadana + części. Jutro będę wiedział co i jak.Jeśli trzeba będzie pierścienie to niech je wymieniają bo później się okaże ze znowu trzeba będzie ściągać głowice a koszty rosną ......

Cytat:

---

Zamieszczone przez dealer25

"wydymali" mnie ostatnio kiedy naprawiałem ASC (patrz wyżej). Przed naprawą mechanik zabezpieczył się i dał mi do podpisania zlecenie naprawy <szok> już tak się zabezpieczają. Remontu silnika podjął się znajomy mechanik koszt remontu robocizna 700 zł juz ugadana + części. Jutro będę wiedział co i jak.Jeśli trzeba będzie pierścienie to niech je wymieniają bo później się okaże ze znowu trzeba będzie ściągać głowice a koszty rosną ......

---

Rozbierzesz i zobaczysz, ważne aby mechanik który Ci robi silnik wiedział co robi , zresztą sam zobaczysz w środku silnik to będziesz mógł stwierdzić co jest mniej więcej nie tak .

dokładnie jak będę już coś wiedział to napisze jak się sprawa rozwiązała.

Nie wiem co za głupek podjął sie remontu za 700zł. Za tyle to dobrze nie zrobią czwórki w rzędzie. A tobie radze zabrać auto od niego i to szybko. Chłop nie wie za co sie bierze. Jak on bierze 700zł za robote to jaką on bierze odpowiedzialność za to co robi?. Ech....

Nie nazywaj kogoś głupkiem skoro go nie znasz i nie wiesz jakie ma doświadczenie z tymi silnikami a ma bo kilka zrobił i nikt nie narzekał..Nie pomyślałeś ze dostałem taką cenę po znajomości?to jest zakład dostaje gwarancje na to.....

Cytat:

---

Zamieszczone przez artek_was

Nie wiem co za głupek podjął sie remontu za 700zł. Za tyle to dobrze nie zrobią czwórki w rzędzie. A tobie radze zabrać auto od niego i to szybko. Chłop nie wie za co sie bierze. Jak on bierze 700zł za robote to jaką on bierze odpowiedzialność za to co robi?. Ech....

---

Nie oceniaj mechanika po cenie, chłop powiedział 700 zł, jak się okaże że jest więcej roboty to wezmie ze 100-300 zł wiecej i tyle. Nie kwota jaka placisz w warsztacie decyduje o jego jakosci , tak jak juz napisałem moga Cię wydymać i za wymianę uszczelniaczy skroić 3000 tys złotych a w rzeczywistości jest to warte 500 zł!!

To mów że to twój koleś i robi ci za darmo. Bo siedemset złotych za remont silnika taki konkret to nie zapłata. Pozdrawiam

artek_was, powróć do lektury regulaminu (szczególnie pkt 5)

remont silnika zbliża się ku końcowi( uszczelniacze i pierścienie)......pytanie do was czy zalewać silnik tym samym olejem półsyntetykiem 10W40 czy radzicie innym??

Moja 4.4 od dłuższego czasu (kilka lat) jeździ na półsyntetycznym Mobil1 10W40 Super i jestem zadowolony. Cenowo w sumie zbliżony do syntetyka, a jakość też w porządku i nie narzekam. Wprawdzie jeżdżę moja 744 dopiero kilka miesięcy, ale naprawdę nie narzekam, a z książki serwisowej (bo jest i to na bieżąco uzupełniana) nie wynika aby kiedykolwiek auto miało problemy z silnikiem. Poza tym jeśli Twoje auto dotąd jeździło na półsyntetycznym 10W40 to raczej nie wskazana jest zmiana na syntetyk, choć z drugiej strony po remoncie silnika?... Nie wiem ja osobiście radził bym Ci chyba pozostać przy 10W40, przy tych przebiegach...

Ten silnik powinien chodzic na syntetyku, wiec nie widze powodu dlaczego mial bys lac półsyntetyk po remoncie fabryka zaleca 5w/30 ja osobiscie zalalem 10w/60

Gdybym to ja robił sobie remont zalałbym pełny syntetyk bez wahania. Motul lub Castrol 0w40, jeżeli ostro katujesz to 0w60. Sprawdź to, zapytaj w ASO.

Zalewaj pełen syntetyk, teraz masz świeży motor więc tak jak kolega wyżej pisze Motul lub Castrol ze wskazaniem na Motul.

Pełny syntetyk - 0W40 !


10W60 jest bardzo gęstym olejem i nadaje się tylko na lato i to do ostrego tyrania silnika. Na zimę jest za gęsty...

Cytat:

---

Zamieszczone przez xsilver

10W60 jest bardzo gęstym olejem i nadaje się tylko na lato i to do ostrego tyrania silnika. Na zimę jest za gęsty...

---

Z tym się w pełni zgodzę.

Natomiast ja nie zalewał bym syntetyka, jeśli wcześniej był półsyntetyk. Poczytaj trochę o tym i nie eksperymentuj, szczególnie że silnik jest po remoncie. Lepiej aby się nie rozszczelnił, a syntetyk nieźle go wypłucze i efekty mogą być różne. Wszystko tak naprawdę zależy od tego na jakim jeździłeś dotąd. Nigdy nie zmienia się klasy lepkości z półsyntetycznego na syntetyk. W drugą stronę nie ma problemu. Mój jeździł niemal od początku na 5W30 i 10W40. Jeśli auta nie katujesz ostro, a używasz do normalnej, dynamicznej jazdy na co dzień to w zupełności wystarcza. To nie wyścigówka więc i tak dzikie szaleństwo nie jest wskazane. Jak powiedziałem moja 744 jeździ od dawna na 10W40 Mobil1 i jest super. Z tego co zauważyłem wiele E38, czy E39 jeździ na półsyntetycznym więc coś w tym musi być.

Cytat:

---

Lepiej aby się nie rozszczelnił, a syntetyk nieźle go wypłucze i efekty mogą być różne. Wszystko tak naprawdę zależy od tego na jakim jeździłeś dotąd. Nigdy nie zmienia się klasy lepkości z półsyntetycznego na syntetyk.

---

A ja od minimum 2 lat słyszę, że "pełnysyntetyk-fobia" to mit. Jaką korelację ma lepkość z syntetycznością? Pełny syntetyk to nic innego jak znormalizowane długości łańcuchów molekuł i większa kontrola nad właściwościami poszczególnych komponentów w gotowym produkcie.

A że rozszczelni silnik? Jak był "naprawiony" trocinami lub "moto-doktórem" to się rzeczywiście rozszczelni i wykrwawi w dwa miesiące. Pewność możesz mieć, jak masz furę od nowości ORAZ wiesz, że żaden mechanik nigdy nie wlał Ci takiego shitu "naprawiając" wyciek.

Polecam obejrzenie "Sondy" na youtube -- wpisać "sonda olej" i obejrzeć wszystkie 3 części. Już wtedy jednym z priorytetów było rozpuszczanie stałych zanieczyszczeń i trzymanie ich jako zawiesiny, żeby się odłożyły na filtrze a nie gdzie indziej w silniku.

Każdy robi jak uważa - ja po remoncie bym zalał pełnego syntetyka - pomyślałbym np nad valvoline 5W40 Synpower ...


Było na forum już o tym wiele - dobry olej syntetyczny zapewnia zdecydowanie mniejsze zużycie silnika !

...ja przy okolo przy 170000-180000 km zalalem pelnym syntetykiem i latam na nim do dzis a mam juz 370000 km. I zawsze bym zmienil na pelny syntetyk.

--Ja mam motor B35 i kupiłem zalany 10W ,taki gościu wlał i jeżdził 75 000 tys.km[mam nadzieje z wymianami-he he],po przeczytaniu relacji o zmianach oleju na forum tym i innych ,przeszedłem na pełen syntetyk Castrol i nie żałuje ,w zimie kręci rozrusznik jak trzeba ,nie gęstnieje na mrozach i widzę po zielonych diodach ,że mało się zużywa,ja wiem ,że to zależy od przebiegu,ale na poprzednim szybciej diody zielone gasły., poza tym taki olej zapewnia dotarcie wszędzie ,jeśli są małe kanały olejowe to wiadomo z czym się to potem wiąże,dodam ,ze ani się nic nie rozszczelniło ,ani nie bierze oleju,ani " się nie dzieje..nic"...pzdr... :/Aha kupiłem jak miął silnik 200 tys. z hakiem,teraz ma jakieś 255 i oprócz kulejącej elektroniki 'od czasu do czasu 'mechanicznie sprawny.

Cytat:

---

Zamieszczone przez xsilver

Pełny syntetyk - 0W40 !


10W60 jest bardzo gęstym olejem i nadaje się tylko na lato i to do ostrego tyrania silnika. Na zimę jest za gęsty...

---

Uwazasz ze olej wytrzymujacy do -40 jest za slabym olejem jak na polskie warunki?? no to spoko, co do nadawania sie na lato to przypominam ze silnik M62B44 pracuje w okolicach temp 108 stopni i to nie tylko w lato wiec lepkosc 60 mysle jest tu jak nabardziej wskazana

PARAMETRY OLEJOWE!!!

np : SAE 10 W 60 API SL/CF


10- gęstość oleju.... im niższa.. 0, 5, 10 , 15, 20 tym niższa temperatura krzepnięcia

odpowiednio 0 to -55'C 5 to- 50'C 10 to -40'C 15 to -30'C

LITERKA W - wielosezonowy olej

60- to jego lepkość . im wyższa.. 30, 40, 50 , 60, tym wyższa temperatura urzymania
smarności


PS. 10w/40 jest waszym zdaniem ok w tym silniku a 10w/60 juz nie hah smieszne to jest, chyba niebardzo wiecie co ktore cyferki oznaczaja w oleju

"Oleje wyszczególnione i zatwierdzone przez BMW jako tzw. 'Oleje Specjalne', do używania przez cały rok: 0W-X, 5W-X " - to opis olejów dla silnika m62TU


Tak jak pisałem - każdy ma swoją szkołę i leje co uważa za stosowne.

Cytat:

---

Zamieszczone przez xsilver

"Oleje wyszczególnione i zatwierdzone przez BMW jako tzw. 'Oleje Specjalne', do używania przez cały rok: 0W-X, 5W-X " - to opis olejów dla silnika m62TU

---

Ja ostatnio wymieniałem olej, po raz kolejny na 10W40, w BMW w Łomiankach. Pytałem co sądzą o zmianie na pełny syntetyk. Hurem krzyknęli, żeby lać 5W lub 10W. Potwierdzili moje przekonania, że nie zmienia się oleju z półsyntetycznego, na pełny syntetyk i powiedzieli że zaleją syntetyk tylko na moją odpowiedzialność Auto robili tam jeszcze za poprzedniego właściciela, przez kilka ładnych lat, także znają ten samochód i wiedzą co mówią. Jedyne co mogę im zarzucić to CENĘ i TERMINY, ale raczej znają się na rzeczy.

Cytat:

---

Zamieszczone przez ginspirations

Cytat:

---

Zamieszczone przez xsilver

"Oleje wyszczególnione i zatwierdzone przez BMW jako tzw. 'Oleje Specjalne', do używania przez cały rok: 0W-X, 5W-X " - to opis olejów dla silnika m62TU

---

Ja ostatnio wymieniałem olej, po raz kolejny na 10W40, w BMW w Łomiankach. Pytałem co sądzą o zmianie na pełny syntetyk. Hurem krzyknęli, żeby lać 5W lub 10W. Potwierdzili moje przekonania, że nie zmienia się oleju z półsyntetycznego, na pełny syntetyk i powiedzieli że zaleją syntetyk tylko na moją odpowiedzialność Auto robili tam jeszcze za poprzedniego właściciela, przez kilka ładnych lat, także znają ten samochód i wiedzą co mówią. Jedyne co mogę im zarzucić to CENĘ i TERMINY, ale raczej znają się na rzeczy.

---

A czy mechnicy pracujący tam nie mają czasem powyżej 50 tki na karku? Bo coś mi tu zalatuje PRL-owską propagandą olejową, że mineral jest najlepszy, że się silnik rozszczelni.

Bzdura totalna M62 jest stworzony dla oleju syntetycznego a nie jakiś syfów typu 10 W 40 .

Są dwie szkoły. Stary mechanik zawsze Ci powie że nie zmienia się oleju na lepszy gatunkowo bo Ci nagary wypłucze. Mustang z '69 zapewne by po takim zabiegu nie odpalil. Duży fiat na którym się ci mechanicy uczyli zapewne też nie. Ale to jest inna technologia i inne meteriały...

Ok, w najgorszym wypadku wypłucze stare osady, wpie***li syntetyka ze 3 litry przez pierwszy miesiąc, ale uszczelni się na nowo i potem już będzie hulał do końca świata. Takie moje zdanie poparte praktyką innych.

Właśnie w tym jest sęk że stara szkoła to tylko "szkoła" a nowa (zmiana na pelen syntetyk) poparta jest praktyką w e38. Ja ufam praktykom, nie demagogom.

Jako że kompresja jest w normie (12-14bar a u mnie 13), przy następnej wymianie oleju idzie Motul 0w40.


Co do silnika wyremontowanego to jest więcej niż oczywiste żeby lać pełnego syntetyka. Zresztą zapytaj tego kto robi ci remont czym go zalać.

A moje zdanie to zalać najtańszym półsyntetykiem. Zrobić z 1000km i wymienić na pełny (oczywiscie plus filtr)dobrej firmy nie rozlewany w Polsce. Po dobrym remoncie nie ma prawa nic sie rozszelnić bo wszystkie uszczelniacze są nowe. Pamietaj o pomiarze cisnienia oleju. Bedziesz wiedział czy sie nadaje. Zresztą jak ktoś robi remont V8 to chyba zerknie na łożyskowanie wału. Pozdrawiam. Daj znać jak wyszło i podziel sie kosztorysem.

Cytat:

---

Zamieszczone przez artek_was

A moje zdanie to zalać najtańszym półsyntetykiem. Zrobić z 1000km i wymienić na pełny (oczywiscie plus filtr)dobrej firmy nie rozlewany w Polsce. Po dobrym remoncie nie ma prawa nic sie rozszelnić bo wszystkie uszczelniacze są nowe. Pamietaj o pomiarze cisnienia oleju. Bedziesz wiedział czy sie nadaje. Zresztą jak ktoś robi remont V8 to chyba zerknie na łożyskowanie wału. Pozdrawiam. Daj znać jak wyszło i podziel sie kosztorysem.

---

Popieram kolege, chyba tak sie to powinno odbywac po remoncie, chociaz czy takim najtanszym półsyntetykiem to niewiem cholera wie co tak naprawde sie kupi.. :D

odebrałem auto z warsztatu :) koszt remontu spory 1300 robocizna + 2200 części,uszczelki+ płyny.Razem 3.500 tys:/. Serce auta zalane syntetykiem Castrol 5W40. Silnik pracuje jak żyleta zero drgań na kierownicy itp, byłem przy 1 odpalaniu i powiem szczerze nie spodziewałem się ze będzie odrazu tak równo pracował . Teraz tylko spokojnie jeździć przez tysiąc km i obserwować auto. Później przedstawię kosztorys jak odbiorę fakturę .

P.S przy jakiej temperaturze powinien otworzyć się termostat??