[mechanika] mróz+problem z odpaleniem

Tak jak w temacie-z racji ,że ostatnio panują mrozy (i to nie małe) pojawił się problem-po 2dniach schodze do auta, wsiadam ,przekręcam kluczyk-rozrusznik kręci,ale niestety silnik nie odpala-łapał tak jakby chciał,a nie mógł -i stało się po kilku zakręceniach padł aku:?
Został naładowany-myślałem ,że może aku jest już słabe i nie daje takiego napięcia jak powinien-dziś go podłączyłem i bez zmian :sad:
Wiem ,że najlepsze byłoby podpięcie pod kompa,ale póki co to raczej niemożliwe :|
Na co powinienem zwrócić uwagę i co to może być,zamarznięte paliwo :shock: ????
Pozdrawiam serdecznie ;)

Miałem podobny problem, jak temperatura spadała poniżej zera nie mogłem odpalić, kręcił, kręcił czasami popyrkał tak jakby nie było paliwa. Wlałem 0,5l denaturatu i od kilku dni niezależnie od temperatury pali na "dotyk".

ja z kolei jak odpaliłem w -16 po tygodniowym przestoju (jestem tylko w weekendy i święta w Skierniewicach gdzie stoi moje 7dem) to tak nadymiła, że nie było nic widać w promieniu 10 metrów :what: Sąsiedzi się śmieli, że mi się beemka hajcuje ;D ;D


ps. A jaki masz akumulator ? Może za mała moc rozruchowa?

Cytat:

---

Zamieszczone przez positiv

ja z kolei jak odpaliłem w -16 po tygodniowym przestoju (jestem tylko w weekendy i święta w Skierniewicach gdzie stoi moje 7dem) to tak nadymiła, że nie było nic widać w promieniu 10 metrów :what: Sąsiedzi się śmieli, że mi się beemka hajcuje ;D ;D


ps. A jaki masz akumulator ? Może za mała moc rozruchowa?

---

Centra futura CF10 95Ah 900 A

Heh też kiedyś zrobiłem zadyme-sąsiedzi krzyczeli, że pale opony ;D
Wracając do tematu gdzie szukać przyczyny?I ile czasu odczekać po zalaniu specyfiki
'' x- trzymajmy się razem'' lub jak kto woli denaturatu ?? ;)
Oraz czy kręcić aż do skutku ???

ja wlałem na ~20l w baku 0,5 denaturatu, pojeździłem po mieście i pali teraz rewelacyjnie. Teraz chcę "wyjeździć" paliwo i dopiero wtedy zatankować. Nie wiem, ja kręciłem do oporu, tzn sam kęcił, aż sąsiad się zapytał czy mam płyn chłodniczy czy wodę!?? A jak się cieszył, że jego "maluch"(jakieś japońskie g: http://usterki.hobby-elektronika.eu/mitsubishi.html ) zapaliło od razu a mi rozrusznik mielił:-D

Ja myślę, że jak dolejesz jakiegoś dodatku to poczekaj np. z godzinę i spróbuj. Jeszcze przed odpaleniem parę razy bym włączył zapłon tak żeby zadziałała pompa paliwa (trochę wymiesza paliwa z dodatkiem). Jak się mało jeździ lub pomyka na lpg to trzeba odrobinę czegoś czyszczącego dolewać - nie ma siły - w zbiorniku skrapla się para i zawsze znajduje się przez to woda w paliwie. A jak jest jej za dużo to zaczynają się kłopoty. W tym momencie też wydaje mi się, że denaturat będzie najlepszy.

u mnie 730d cały czas palił ok nawet jak było minus 18 troche dłuzej trzeba bylo tylko krecić zamiast na dotyk to załapywał po 2-3 sek a ostatnio byl taki dzień kiedy było -14 tylko i nie moglem odpalić akumulator mam nowy próbowałem z 10 razy kreciłem czekałem na zapłonie nagrzewały sie te tematy i juz mówie poddaje sie bo rozładuje sobie nowe aku a tu za 11 razem załapał :) boje sie teraz styczniowych mrozów ze moze byc to samo

Niestety nie powiodło się nadal nie pali -mimo ,że nie ma mrozów :sad:
Na czujnik położenia wału/ków bym nie stawiał -gdyż ostatnimi czasy był wymieniony na nówkę-może pompa?? :?Nawet lekko nie załapuje 8/

Cytat:

---

Zamieszczone przez martin81

Na czujnik położenia wału/ków bym nie stawiał -gdyż ostatnimi czasy był wymieniony na nówkę-może pompa?? :?Nawet lekko nie załapuje

---

Użyj samostartu. Jeśli po tym wyda jakiś odgłos życia, to będzie oznaczać problemy z układem paliwowym.

Cytat:

---

Zamieszczone przez sylwekk

Cytat:

---

Zamieszczone przez martin81

Na czujnik położenia wału/ków bym nie stawiał -gdyż ostatnimi czasy był wymieniony na nówkę-może pompa?? :?Nawet lekko nie załapuje

---

Użyj samostartu. Jeśli po tym wyda jakiś odgłos życia, to będzie oznaczać problemy z układem paliwowym.

---

Nigdy nie stosowałem takich rzeczy -jak go zastosować by nie pojawił się jakiś wybuch czy cóś :P ???
Nasłuchiwałem pompy ale nic nie było słychać-po świętach do niej zajrzę ;)
Skoro pompę wody już wymieniłem na nówkę -to i pompa paliwa jeżeli trzaśnięta to nówka ;)
Może mi ktoś podać przybliżoną cenę oryginału-bo z tego co wyczytałem na forum to zamienniki się nie sprawdzają-chyba że się mylę :roll: ????

możesz też spróbować wstrzyknąć mu trochę paliwa strzykawką bezpośrednio w przepustnice powinien pochodzić chwile i jeśli to nie problem z pompą to może odpalić. - http://usterki.hobby-elektronika.eu/daewoo.html

Centra futura CF10 95Ah 900 A


Wydaje mi się że też masz trochę za słaby akumulator do 4,0 .

Powinieneś mieć 100Ah .

Przynajmniej jak kupowałem nowy do swojej to taki miał być według specyfikacij .


Intactus

Cytat:

---

Zamieszczone przez intactus

Centra futura CF10 95Ah 900 A


Wydaje mi się że też masz trochę za słaby akumulator do 4,0 .

Powinieneś mieć 100Ah .

Przynajmniej jak kupowałem nowy do swojej to taki miał być według specyfikacij .


Intactus

---

Aku spisuje się bez problemów-był dodatkowo sprawdzany ;)

Problem rozwiązany :D
Przyczyną okazały się świece,a właściwie ich zalanie i miały troszkę nagaru :P
Przed usterką wszystko było ok jak pisałem wyżej-pomyślałem i już mam przyczynę tego stanu-przez niecały tydzień robiłem małe przebiegi + tzw wolny objazd miasta ,a do tego przed samym postojem na chwilkę pocisnąłem i odpuściłem -najwyraźniej mieszanka się nie do końca wypaliła :oops: ;)
Z pomocą kolegi odkopaliśmy mą 7er z półmetrowych zasp do okoła niej na parkingu ;)
Świece wyczyściłem i wypaliłem -odpaliła na cyknięcie ,mimo miesięcznego postoju i panujących mrozów (dziś -11 )- bunia wróciła do swojego żywiołu , czyli do połykania kilometrów, jako najpiękniejszy dla Nas fascynatów krążownik szos -co prawda podczas pracy ze świecami dały się we znaki niegdyś lekko odmrożone palce ,ale odgłoś ożyłej V8 wynagradza wszystko :D
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za wskazówki :papa:

Nie wiem czy masz linke gazu czy EML. Ale to tez warto sprawdzic.