Bagażnik

Pomożcie, bo jak nie wy to kto ?
Wczoraj rozładował mi się akumulator. Nie miałem dziś czasu zostawiłem ojcu prostownik żeby naładował bez wyjmowania. Najwyraźniej w świecie podłączył na odwrót bo rozładowało go do imentu tak, że szyber nie chodził zegary. Na komputerze po podłączeniu pokazało brak napięcia do zamków. Pewnie wielu z was się teraz zastanawia po co zawiozłem na komputer. Nie chce się otworzyć bagażnik. Przewertowałem wszystkich sposobów z kluczyka itp itd. Nic naciskałem, ciągnołem żadnej reakcji nawet nie zajęczy. Tak jakby ten silniczek nie pracował nie ma żadnego odgłosu. Co najlepsze gdy zerknę przez podłokietnik lampka w bagażniku się świeci i rozładowuje samochód. Puki co wyciągnołem bezpiecznik od podświetlania wewnątrz. W zakladzie, który zajmuje się awaryjnym otwieraniem zamków powiedzieli, że jakaś zapadka się opsuneła i są tylko dwie możliwości. Nawiercenia dziurki pod tablicą rej. lub jak nie trawi fachowiec wyciecie kwadratu 5x5 cm. Samo otwarcie 150 zł bez naprawy zamka. Chce jednak wyjąć tylnia kanape wyciąć ten materiał i dostać się samemu do środka, bo Ci fachowcy zrobią mi tak że będę miał dziurę w bagażniku i nie sprawny zamek za 200 zł. Zna ktoś dobrego fachowca w okolicach Ostrowca, Kielce, Radom ogólnie woj Świętokrzyski. Lub jakaś metode jak go otworzyć z zewnątrz lub inaczej ??
Błagam pomocy.

mam rozumieć ze dałeś prąd na akumulator? I dalej nie chce chodzić?

hmmm, a centralny w aucie działa?

Tak, dałem prąd na akumulator i nic. Przyjechał kumpel z kablami i tak go postawilem.
Tak centralny działa. Mam pytanie czy idzie osobny kabel do tego mechanizmu do bagażnika, bo dziś jak zdejmowałem kanape próbując dostać się do bagażnika zobaczyłem że jeden kabel jest urwany taki w miarę cienki w porównaniu do innych koloru niebieskiego i na końcu blaszka okrągła jakby była do nałożenia na jakiś "cycek" Jutro mogę zrobić zdjęcie tego kabla. Zastanawia mnie bardzo do czego on jest.
Tak jak to chcą zrobić w awaryjnym otwieraniu zamka panowie wiercac dziury pod tablica i płacic im 150 zł nie ma dla mnie najmniejszego sensu. Mogę sam otworzyć ten zamek używając śrubokręta i wstawić nowy zamek przecież i tak się będzie zamykać z centralki nie musiałbym używać drugiego śrubokręta, ale co z tego jak nie będzie działać ta elektryka i nie będę mógł otwierać i zamykać.
Sam nie podpinałem tych kabli tylko dałem ojcu, bo się spieszyłem mam nadzieje, że nie podpioł odwrotnie choć na to wychodzi, bo aku zamiast się naładować to się rozładował, ale nie ma jak tego sprawdzić, bo nie da się dostać do bagażnika.
Może poszedł jakiś bezpiecznik. Mógłby mi ktoś zrobić zdjęcie tego bezpiecznika zekreślone w kółko ?
Choć nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, bo nie znam się ani na elektryce ani na niczym związanym z samochodem.

hmmm. Skoro działa central, to GM3 przynajmniej trochę żyje. Jest to moduł odpowiedzialny za wiele spraw (centralny, obsługa klapy, oświetlenia wnętrza, alarmu). Do silnika dociągania idzie kabel żółto-brązowy (1mm) a żółto-czarny (0.35mm) połączony jest ze zintegrowanym przełącznikiem. Wyzwalanie odbywa się pośrednio również przez GM3 (otwieranie kabelkiem niebiesko-brązowym).

Sprawdź dodatkowo bezpieczniki F58 (chyba się nie uda bo to w kufrze...) i F29.

Jak masz spalony ten F58, to tłumaczyłoby brak możliwości otwarcia kufra z klucza.

Komputer wykazał brak napięcia do centralnego. Hmmm to jak sprawdzić ten bezpiecznik w kufsze ? Jest jakaś możliwość wyjęcia tylniej kanapy i odkręcenia tej blachy która znajduje się z tyłu ? bez cięcia ? Awaryjne otwieranie zamka w moim wykonaniu śrubokrętem lub lewarkiem chyba nie jest najlepszym pomysłem.
Co radzicie ?

patrykg4, a może po prostu bagażnik jest zamknięty kluczykiem? Jak tak zrobisz to klikając centralnym bagażnik się nie otwiera i trzeba przekręcić kluczyk w lewo...

Czasem najciemniej pod latarnią ;)

Sprawdź koniecznie bezpiecznik F29.

A jak się okaże, że jest dobry, to podaj na chwilę napięcie na pin 9 białej wtyczki modułu GM3 (moduł jest z tyłu za schowkiem, chodzi o małą białą wtyczkę, kabel niebieski z brązowym paskiem). Powinien odskoczyć Ci zamek.

----

tuczi77, w e38 nie ma takiej opcji. W lewo otwierasz, w prawo zamykasz. Kluczyk wyjmujesz w pozycji pionowej.

Mam krótkie włosy więc koloru raczej nie rozpoznamy, ale nie czuje się blondynką. Przekręcałem w lewo w prawo kilkanaście razy. Jednak po włozeniu kluczyka nie ma charakterystycznego dźwięku tak jak to miało miejsce wczesniej.

A próbowałeś kręcić w lewo mocniej? O ile pamiętam, wtedy da się otworzyć awaryjnie zamek....

Co do kręcenia w lewo nie próbowałem ponieważ bałem się, że uszkodzę zamek, ale zaraz zejdę na dół i spróbuje. Co do metody, którą opisałeś. Brzmi to dla mnie co najmniej jak: Kalibracja teleskopu orbitalnego - wymówiona od końca. Poprosiłbym Cię o opisanie jej na PW najlepiej z fotorelacją. Obiecuje, że się odwdzięcze. Tymczasem schodzę na dół i próbuje bezpiecznika F29 i przekręcenia w lewo. Wracam za 10 min...

Cytat:

---

Zamieszczone przez patrykg4

Mam krótkie włosy więc koloru raczej nie rozpoznamy, ale nie czuje się blondynką

---

Nie miałem tego na myśli, ale sam mówiłeś, że zostawiałeś auto pod opiekę tacie. Mógł zamknąć bagażnik i ci o tym nie powiedzieć... Tak jak napisałem - czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze, ale w tym wypadku się to nie sprawdziło ;)

Ja tak właśnie kiedyś miałem i 10 minut zachodziłem w głowę o co kaman. Ale ja mam E32 i z tego co napisał Sylwek w E38 zamykanie klapy jest już inaczej rozwiązane. Powodzenia Patryk ;)

Ogólnie rzecz biorąc groteska, parodia i wiele innych sformułowań. Zamek się kręci zarówno w prawo jak i w lewo ile razy chcemy. Żadnej rekacji 10 obrotów w lewo i 10 w prawo. Jest uszkodzony tak ?

Cytat:

---

Zamieszczone przez patrykg4

Żadnej rekacji 10 obrotów w lewo i 10 w prawo. Jest uszkodzony tak ?

---

To właśnie wskazuje na uszkodzenie bezpiecznika F58 albo modułu GM3. Zrób jak napisałem i sprawa się wyjaśni. Tylko z tego co pamiętam, to przekręcając w lewo mocniej da radę bagażnik otworzyć mechanicznie....

Mam identyczba sytuacje. Odłaczyła mi sie klema masowa i samochod padł po wyłaczeniu silnika. Załozyłem tak jak było, tylko ze dociaganie klapy nie działa "fasolka nie obraca sie" jest skierowana ku dołowi i jest problem z zamknieciem klapy. Czy u mnie tez padł GM3 czy tez bezpioecznik jakis??

moze poprostu musisz wcisnac zamek klapy i pozniej przycisnac czujniki i ja otworzyc z pilota ;p przekreci sie i bedzie działac

Jakby ominąć wyłącznik w zamku i spowodować obrócenie się bolca dociągającego , to by klapa się otworzyła -- mimośród otworzy rygiel i po sprawie.


Miałem podobny problem - tylko u mnie pękła sprężynka od zamka klapy.

Pierwszy objaw: klapa w ogóle się nie zamykała, potem rozłożyłem rygiel, podgiąłem cięgno -- wtedy z kolei się nie otwierała.

Co do innych objawów - miałem takie same: świeciło się w bagażniku.
Ja miałem zdjętą plastikową obudowę rygla, więc rozwiązałem w ten sposób, ze przez dziurę w grodzi (widoczną po opuszczeniu podłokietnika) pogmerałem przy nim aż zgasło światełko, a potem już klapa normalnie się otworzyła z pilota. Prawdopodobnie wyłącznik wewnątrz rygla zadziałał.
Spróbuj,. może się uda. Może nie jest konieczne zdejmowanie tego plastiku.

Mam juz dociaganie zrobione:)
W momencie kiedy odłaczyła sie klema, samochod stracil odpowiednie napiecie co spowodowało pare błedów m.in komuter nie widział bagaznika. Wykasowało sie oprogramowie do sterowania dociaganiem. Po wykasowaniu "pamieci" wszystko wrocilo do normy.

Zostawiłem swój samochód u mechanika powiedział, że samochód był podłaczany pod komp. i zostały usunięte wszystkie błędy, ale ile w tym prawdy...

Cytat:

---

Zamieszczone przez patrykg4

Zostawiłem swój samochód u mechanika powiedział, że samochód był podłaczany pod komp. i zostały usunięte wszystkie błędy, ale ile w tym prawdy...

---

A zrobił to co bylo do zrobienia??

Ogółnie nie działał ten bagażnik i nie otwierał się szyber. Szyber się naprawił bagażnik nie... Tylko myśle że szyber niechciał się otworzyć, bo był rozładowany akumulator, bo było słychać takie pyknięcie w szyberdachu, ale żadnej reakcji ajjj szkoda w ogóle słow... Nie będę się denerwował w święta jak ktoś jest wałem to pozostanie wałem... ale trafi kiedyś swój na swojego i się skończy.