Wersja do druku
Jest mały problem.
Czy gdy poszkodowany zna sprawcę i zostaje wypłacone ubezpieczenie z polisy OC to można żądać wypłaty odszkodowania z AC skro jest to dodatkowe, nieobowiązkowe odszkodowanie??
Ubezpieczalnie twierdzą, że nie ale jak jest od strony prawnej? Można oddać ich do sądu i wygrać swoje?
Biorąc na logike to mają racje - OC jest po to, żeby każdy kierowca spokojnie sobie jeździł po Polskich drogach, a w razie "W" jak ktoś ze swojej winy w niego uderzy, żeby mógł sobie naprawić auto nie wydając ani zł, bo przecież nie jego wina
AC jes po to, żeby wypłaciło pieniądze osobie która spowodowała wypadek a nie żeby ta musiała płacić za to, że rozwaliła sobie samochód ;)
Starałem się pisać zrozumiale :P
Już znam odpowiedź i zamieszczę ją tutaj w celach czysto informacyjnych.
A więc zadzwoniłem do:
I dostałem taką odpowiedź:Cytat:
Eksperci w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych pełnią telefoniczne dyżury codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 19.
Można dzwonić pod numer 022 333 73 28. Udzielą szybkiej porady w zakresie ubezpieczeń gospodarczych (ubezpieczenia komunikacyjne, majątkowe, na życie).
Skargi i prośby o interwencję należy przekazywać tradycyjną pocztą (a nie elektroniczną), wysyłając je na adres:
Biuro Rzecznika Ubezpieczonych
Aleje Jerozolimskie 44 (dawny budynek Uniwersalu)
00-024 Warszawa
Według prawa (standardowo debilnego) w przypadku odszkodowań materialnych lub rzeczowych nie można żądać kilku odszkodowań za jedną szkodę!!!
Co innego ubezpieczenia zdrowotne i wypłacane odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu...
@coboss - z całym szacunkiem, ale... jak nie znasz podstaw teorii ubezpieczeń to byś się nie kompromitował. :]
Oczywiście, że nie możesz wypłacić ubezpieczenia na wartość przewyższającą wartość szkody (obojętnie ile polis byś nie miał). I wszędzie na świecie prawo ubezpieczeniowe jest takie samo pod tym względem.
Wiąże się to ze zjawiskiem nadubezpieczenia (overinsurance). Postaram się wyjaśnić prosto:
Wyobraźmy sobie taką historię:
- jedna polisa kosztuje jakiś ułamek wartości samochodu (powiedzmy 1/10)
- kupuję sobie 10 polis - łącznie za cenę drugiego samochodu
- robię szkodę całkowitą
- i wypłacam 10 odszkodowań na wartość samochodu
- po odjęciu kosztu samochodu który straciłem i 10 polis - stać mnie nagle na 8 samochodów
- powtarzam zabieg z nowymi samochodami - a razem ze mną inni kierowcy
- i po chwili wszyscy ubezpieczyciele bankrutują z gigantycznymi długami :hah:
Dalej uważasz że prawo jest tu "debilne"?? :>
PS. Życie z definicji nie podlega pojęciu nadubezpieczenia - zakłada się, że jego wartość materialna jest nieskończenie duża i możesz wykupić tyle polis na ile Cię stać.
Wyżarł się ;D dyplomu i tak nie dostaniesz, nie wiem gdzie tutaj się skompromitowałem. Skoro czegoś nie wiedziałem to spytałem i co to ma być kompromitacja?
No i temat wyglądał spokojnie i konkretnie ale wdarło się jedno słowo ogólnego zastosowania - "debilne". Problem tkwi w tym, że w połączeniu ze słowem "prawo" daje to już subiektywną ocenę rzeczywistości (z naciskiem na subiektywne). I co się stało z bardzo ciekawym pytaniem i bardzo ciekawą odpowiedzią w zasadniczym temacie. Stanowią (to pytanie i odpowiedź) tylko tło do dyskusji o subiektywnych ocenach rzeczywistości. A co będzie dalej ?? Zobaczymy :) Mam nadzieję, że zaoszczędzicie Nam dyskusji o wadach i zaletach adwersarza :)
Pomyślcie o tym !!! Zadając jakiekolwiek konkretne pytanie, udzielając konkretnej odpowiedzi postarajcie się nie robić kontrowersyjnych "wrzut" dotyczących Waszych prywatnych, subiektywnych ocen czegoś co zupełnie nie jest związane z tematem :)
Powodzenia !!!
Swoimi postami pokazałeś, że brak Ci ELEMENTARNEJ wiedzy o temacie.
Oczywiście nic w tym złego - ja sam o wielu rzeczach nie mam bladego pojęcia.
Jednak w takich sytuacjach staram się siedzieć cicho i ew. doedukować - a nie pisać teksty w rodzaju:
To właśnie jest dla mnie kompromitujące. :]Cytat:
Zamieszczone przez coboss
PS. dyplom jakiś już mam, póki co wystarczy.
No i nie zdążyłem :faint:
mozesz sobie wybrać lepszą opcję, zrobić wycenę z ac i zobaczyc jaka jest wycena z oc. I wtedy wybierasz korzystniejszą ofertę dla ciebie
@Wojtek - napisaliśmy posty równocześnie ;D
Dobra, luzik - temat w sumie chyba i tak się wyczerpał (tzn. został wyjaśniony). :papa:
Słuchaj to co powiedziałeś było bardzo logiczne i ok ale to jest traktowanie prawa pod tych co mają kasę czyli wielkich molochów ubezpieczających (zwykły lobbing)Cytat:
Zamieszczone przez michal_5000
Równie dobrze można by było interpretować ten przepis na takich samych zasadach uwzględniając AC dodatkowym ubezpieczeniem!
W tedy uznawano by OC i jedną wypłatę z AC obojętnie którego ubezpieczyciela. Czyli jak masz 10 ubezpieczeń AC wybierasz dla siebie najkorzystniejszą!
Dochodzić swego mógłbym bo AC mam do 30tys zł a według mnie auto jest warte np 50tys (przykład) a więc nawet całkowita wypłata odszkodowania z jednego ubezpieczenia nie sprawi, że dostanę pełną rekompensatę straconego mienia.
Dla tego pytałem jak jest. Nie mogłem wygooglować odpowiedzi!
Dopiero gdy znalazłem w/w numer to się dowiedziałem jak to wygląda.
Odpowiedzi ludzi w stylu- "wydaje mi się, że nie można tak" nie wystarczały mi i mnie nie satysfakcjonowały! Skoro czegoś nie mogę to pytałem "dla czego?"
WojtekD masz całkowitą rację ale ja np jestem tu na forum stosunkowo od niedawna ale już się przyzwyczaiłem do sposobu wypowiedzi "mocno kontrowersyjnego" cobossa i jakoś mnie to nie razi :). Ale owszem innych może.
A nawiązując do tematu to miałem taką sprawę że kupując auto ubezpieczyłem sobie w AXA ale zapomniałem wypowiedzieć oc poprzedniego właściciela w PZU i tak musiałem tam też zapłacić (... prawo) . Ale jak zapytałem co w związku z teoretyczną szkodą i odszkodowaniem to zostałem poinformowany że wypłata będzie i owszem ale tylko z jednego ubezpieczenia. Czyli tak jak napisał coboss. I to jest dziwne bo i tu i tu zapłaciłem normalną stawkę a chodzi o dwie różne firmy.
Ale w tym przypadku akurat prawo i lobbing nie mają nic do rzeczy! :)Cytat:
Zamieszczone przez coboss
To kwestia matematyki, statystyki i teorii gier. Można całkiem formalnie udowodnić, że system ubezpieczeniowy, w którym mienie dałoby się dowolnie nadubezpieczyć nie może działać. Ściślej - cena polisy musiałaby przewyższyć wartość sumy ubezpieczenia, co oczywiście przekreśla sens jakiegokolwiek ubezpieczania.
Dobra - to miałbyś nadubezpieczenie nie 10-krotne (jak w moim przykładzie) - ale "tylko" 2-krotne. Za stratę jednego samochodu dostawałbyś odszkodowanie z dwóch polis o łącznej wartości dwóch samochodów. Czyli ZAWSZE opłacałoby Ci się stracić samochód - co oznacza natychmiastowe bankructwo dla wszystkich ubezpieczycieli uczestniczących w takim rynku.Cytat:
Zamieszczone przez coboss
Niezgodność wyceny ubezpieczenia z ceną rynkową jest osobnym problemem - i niestety klient indywidualny jest tu na gorszej pozycji.Cytat:
Zamieszczone przez coboss
Pewnym rozwiązaniem są "ubezpieczenia od ubezpieczycieli" - jak np. DAS. Oferują oni pomoc prawną w dochodzeniu ew. roszczeń od firm ubezpieczeniowych.
Co do wypłaty odszkodowania z dwóch polis - to w ogólności jest to możliwe - jednak nigdy łączne odszkodowanie nie może przekroczyć wartości szkody. Jeśli np. miałeś dwie polisy na niepełną wartość ubezpieczanego budynku, ale łączna suma ubezpieczeniowa polis była większa od jego wartości - to kiedy budynek spłonie - z tej "drugiej" polisy dostaniesz co najwyżej różnicę między odszkodowaniem z "pierwszej" polisy a wysokością szkody.
Jednak w przypadku niepokrycia pełniej szkody przez OC jest trochę inna sytuacja. Tutaj zwykle nie suma ubezpieczenia jest za niska (ta wynosi 500 000 PLN) - tylko wiążąca jest wycena ubezpieczyciela w momencie zaistnienia szkody, a ten ją zwykle zaniża.
Czyli znów raczej sąd, ew. z pomocą DAS.
No nieruchomość dla mnie to też jest rzecz materialna a więc tylko jedno ubezpieczenie wchodzi w grę.Cytat:
Zamieszczone przez michal_5000
A jeżeli chodzi o sąd to owszem oddałem sprawę do kancelarii jeżeli chodzi o wycenę szkody przez MTU. Wierzę, że wygrają ale patrząc na ich prowizję to dużo taniej wychodzi ubezpieczyć się w DAS
Ja tez mam pytanie co do ubezpieczenia.
czy właścicielem samochodu możne być np. Jan kowalski a inna osoba ubezpieczycielem np. Anna Kowalska? i nie jest współwłaścicielem samochodu. tylko na przykład Anna (babcia) ma wszystkie możliwe zniżki a Jan (wnuczek) z tego skorzysta :)
Kiedyś coś takiego przechodziło na zasadzie, że Jan Kowalski jest właścicielem ale użytkownikiem jest Anna Kowalska i Jan ubezpieczając korzystał ze zniżek Anny ale to chyba było dawno i nieprawda ;)
Dla uściślenia waszych wypowiedzi, dodam jeszcze, że ubezpieczeń można mieć w sumie dowolną ilość, ale nie można mieć więcej "niż jednego" o tym samym charakterze (nie ważne czy to jest komunikacyjne, majątkowe, czy na życie).
Stąd nie można mieć kilku OC, ale AC jest już innym rodzajem ubezpieczenia z grupy komunikacyjnych.
I tak jak w przypadku ubezpieczeń na życie - można mieć kilka różnych produktów, i w przypadku śmierci ubezpieczonego uposażony dostanie z wszystkich jakieś tam wartości SU - bo "wartości życia ludzkiego nie można wycenić".
Ale w przypadku ubezpieczeń majątkowych (w tym komunikacyjnych) mamy określoną wartość mienia....
/i tu Michale można mieć polisę "nadubezpieczoną" - czyli przypadek, gdzie wartość ubezpieczenia przewyższa wartość mienia ubezpieczonego, ale to nie dotyczy ubezpiueczeń komunikacyjnych/
A wracając do tematu
Jeśli nie zrobisz wypowiedzenia umowy, to automatycznie masz przedłużenie ochrony (w/g prawa) i tu AXA ma tylko bonus - ale masz okres 30dni od zawarcia umowy na odstąpienie od umowy - i tu możesz w tym okresie anulować polisę znowym ubezpieczycielem (oczywiście zabiorą Ci do 10% z wpłaty jako ich koszta z tym związane).Cytat:
Zamieszczone przez Michał525i
I tak, i nieCytat:
Zamieszczone przez SOJA
Ubezpieczającym może być inna osoba (dobre w przypadku jak chcesz opłacać w ratach polisę, ale poprzednio miałeś zaległości i ubezpieczyciel nie chce Ci rozłożyć na raty, tylko w jednoczęściowej wpłacie żąda opłaty za OC/AC.
Ale jeśli chcesz skorzystać ze zniżek inne osoby, to musisz ją wprowadzić jako współwłaściciela (z adnotacją w dowodzie rej.)
ale wtedy przy ubezpieczeniu podaje się dane jednej i drugiej osoby i wtedy już ubezpieczenie nie będzie takie niskie tak?
Po pierwsze wyjaśnijmy - ubezpieczycielem jest firma ubezpieczeniowa. A Tobie chodzi o właściciela polisy (tego kto ją kupuje).Cytat:
Zamieszczone przez SOJA
W ogólności (np. w ubezpieczeniach życiowych) mogą to być całkiem różne osoby, np.:
właściciel polisy: ojciec (kupił ubezpieczenie dla swojego małoletniego syna)
ubezpieczony: syn (jego ew. śmierć spowoduje wypłatę odszkodowania)
uposażony: córka (w razie śmierci brata to ona dostanie odszkodowanie)
Jednak przechodząc konkretnie do ubezpieczeń komunikacyjnych OC w naszym kraju - wg mojej wiedzy właścicielem polisy nie może być inna osoba niż (współ)właściciel samochodu.
Zauważmy jeszcze, że ubezpieczonym (od odpowiedzialności cywilnej w razie spowodowania wypadku) jest tu właściciel samochodu (choć brak tu konsekwencji - bo właściciel kilku samochodów musi mieć po jednej polisie na każdy samochód).
Czyli nawet gdyby właścicielem polisy mógł być ktoś inny - to i tak o wysokości składki decydowałyby zapewne cechy ubezpieczonego - więc ew. zniżki właściciela polisy nie miałyby tu nic do rzeczy.
Ale jak pisałem - z tego co wiem nie jest to w ogóle możliwe.
Wydaje mi się, że niżej napisałeś coś wręcz przeciwnego: :)Cytat:
Zamieszczone przez Hubertus7er
To jest dokładnie to co twierdziłem: ubezpieczeń ŻYCIOWYCH problem nadubezpieczenia nie dotyczy, a MAJĄTKOWYCH - jak najbardziej.Cytat:
Zamieszczone przez Hubertus7er
Nie wiem czy dobrze Cię rozumiem... Twierdzisz, że można mieć nadubezpieczone MIENIE w sensie: "dostać odszkodowanie większe od zaistniałej szkody"? Czy w sensie "zawrzeć taką kombinację umów"?Cytat:
Zamieszczone przez Hubertus7er
Wg mnie, o ile to drugie jest możliwe (np. nie informujemy ubezpieczyciela o fakcie posiadania już innej polisy na to mienie) - o tyle pierwsze nie bardzo, tzn. przegramy przed każdym sądem.
W MTU ubezpieczam samochód ojca mimo, że nie jestem jego właścicielem.Cytat:
Zamieszczone przez SOJA
Co znaczy że ubezpieczasz? Fizycznie płacisz za polisę?Cytat:
Zamieszczone przez coboss
I o jakim ubezpieczeniu mowa (OC czy AC)?
Właścicielem jest Twój ojciec, czy np. jego firma?
On jest właścicielem i osobą fizyczną. I ja jestem ubezpieczającym a więc teoretycznie ja płacę. Możliwe, że stało się tak bo:
1. Kiedyś byłem współwłaścicielem.
2. Umowa OC była przedłużana automatycznie
Nie wiem dla czego tak jest, w sumie wypisałem się jako współwłaściciel i oni o tym wiedzieli bo zrobiłem to po to aby nie mieć zwyżki za wiek (+50%)
W tedy miałem już swoje auto więc współwłaścicielem został ojciec (dla zniżek) a z jego auta zrezygnowałem bo po co płacić przy 2 polisach te +50%
Sam byłem zdziwiony, że jestem ubezpieczającym. Z braku czasu to ja szedłem ubezpieczyć jego auto nawet nie wiedziałem, że będę widniał jako ubezpieczający w gruncie rzeczy chciałem zapłacić jemu za jego polisę ale tak MTU zrobiło nie wnikałem za co i po co, martwiłbym się gdyby mi ojciec powiedział, że nie zapłaci ;D
To ja wyjaśnię, z odwołaniem do poprzedniej mojej wypowiedzi.
Przy części ubezpieczeń (nie przy każdym oczywiście) ubezpieczający nie musi być ubezpieczonym.
Ubezpieczający (u mnie jest tak przy OC - żona jest w tej kadencji ubezpieczającym mojej 7er, mimo że nawet nie jest współwłaścicielem).
Tak więc możesz kupić oc na kogoś, mimo że nie jesteś współwłaściciele - w tym przypadku nie jesteś ubezpieczonym (tylko ubezpieczającym) i zniżki/zwyżki do polisy nie liczą się Twoje, tylko ubezpieczonego.
@coboss - w przypadku współwłaściciela, obaj współwłaściciele są ubezpieczonymi, w pakiecie 50%/50%, a Twoje zwyżki za wiek nie mają znaczenia - do polisy uwzględnia się na korzyść klienta osobę z większymi zniżkami (lub mniejszymi zwyżkami).
Więc jako młodsza osoba nic na tym nie tracisz, a tu w twoim przypadku to byś miał pod ochroną zniżkową ojca naliczane zniżki.
Różnica tylko w przypadku stłuczki z winy któregoś z was - obaj byście stracili zniżki.
czyli idzie coś takiego zrobić ??
No nie jest tak.Cytat:
Zamieszczone przez Hubertus7er
Ojciec ma 60% zniżek więc najpierw obliczają polisę -60% a później ze względu na to, że ja miałem poniżej 25 lat doliczali dodatkowe +50% takie czary mary...
Dzisiaj jestem starszy i też mam komplet zniżek więc nie potrzebuje nikogo :)
I TAK I NIE ;D ;DCytat:
Zamieszczone przez SOJA
Ubezpieczyć Ci auto może ktokolwiek ale zniżki liczą się tylko właściciela lub któregoś z współwłaścicieli auta.