"Pierdzenie"

Witam,
Temat może być zabwny, ale w rzeczywistości. Mój samochód pierdzi, a dokladnie gdy puszczam gaz. Wówczas gdy kupowałem samochód nie zwróciłem na to uwagi. Fakt, że jest to mój pierwszy samochód gdy stałem obok niego niedochodziło do mnie nic. Gdy puszczam pedał gazu z rur wydechowych wydostaje się bardzo dziwny dzwięk coś jakby paliwo dopalało się w wydechu - nie potrawię tego opisać i przepraszam za takie nieprecyzjne określenia. Mieszkam w takiej dziurze, że nawet nie mam bardzo jak spotkać się z kimś doświadczonym z forum, który by mi coś podpowiedział, a jak idę do jakiego kolwiek mechanika i widzi, że jestem młody to odrazu chcą mi wymieniać pół samochodu. Dodam, że objawy są takie same na benzynie jak i na gazie.
Pozdrawiam

może zjadła cos nieświeżego na mieście ;D :cool:

a tak na poważnie Patryk to sie nie łam tylko weż ojca starszego brata czy kogo tam i podjedz na warsztat gdzie majapojecie i zdiagnozują ci co sie dzieje
bo przyczyn pierdzenia może byc co najmniej kilka

Tak jak ADASIO pisze - podjedź do kogoś co się zna ze starsza osoba (jeśli uważasz, że przez wiek chcę Ci pół wozu wymienić)

Swoją drogą to czasami w Ostrowcu bywam (np. wczoraj) choć to jedyne miasto gdzie ktoś okradł mi samochód :D

I juz spocik grany ;)

Kończe ostatni rok liceum i idę do warszawy na studia więc już będą wieksze możliwości jeżeli chodzi o spot.
Tak chodzi o wiek w jedym pojechałem mówią mi, że mam katalizatory i to przez filtr, że łapie za dużo powietrza i dlatego jest zła mieszanka paliwowa. Założyłem orginalny to mi teraz powiedział, że jednak nie mam katalizatorów.
W jednym mówił mi, że podnosi i opada wodę przez uszczelkę pod głowica, która jest do wymiany. Jednak mam ostatnio miałem robioną i planowaną.
Inny mówi, że to przepływomierz, a jak wymienie to - no to mi powie, że no niestety to nie jest to, ale to też już było na wykończeniu trzeba było to wymienić, ale będziemy szukać dalej przyczyn wymieniając inne podzespoły.
No i będziesz zdrów człowieku, ograniczone miasto, bo robią tylko polonezy i maluchy, no ale jakbym się nie znam to bym powiedział: "Robimy tylkostare samochody max golf" lub inne popularne modele, nie umiem nie zabieram się
Piszać tego posta przypomniało mi się jak kupiłem samochód miałem wybite zawieszenie jeden mechanik powiedział, że to są tyleje. Drugi, że drążek kierowniczy. Trzeci, że końcówka... Co do ojca nie mieszka ze mną tylko w innym mieście, ale on nie pojęcia o niczym. Brata nie mam, równieśnicy kupili sobie malucha na czterech się złożyli po 100 ( nie żebym miał coś do malucha, przy prędkości 80 km/h - dowiaduje się człowiek czym jest prędkość i prosi o zakręt) więc oni też mi nie pomogą. Mam starszych znajomych, ale oni już mają żony itp czytaj są pantoflami i odrazu po pracy wracają do domu. Jak dziewczyna wyjeżdza to wtedy im się przypomina o istnieniu człowieka, ehh.

Kolego to na 100% brak katalizatorow. W mojej 328i mialem to samo. Masz zamiast katow wspawane zwykle rurki.


Pozdrawiam.

Propounejsz wstawić strumiennice ? Czy może te rurki jakoś się roszczelniły, urwały, no niewiem bo nawet tego nie widziałem od dołu ?

Nie tam jest wszystko szczelne. Po prostu jest taki dzwiek bez katalizatorow. Nic z tym nie zrobisz. Musial bys wstawic katy lub puszki po katach ale nie gwarantuje ze to cos da. A strumienica mysle ze nic nie zmieni ale tez nie jestem pewien.

tu na koncu tego filmiku jak juz odpuszczam gaz slyach jak mi to wlasnie tak brzecy metalowo http://www.youtube.com/watch?v=tcxVf...er_profilepage

o a na tym slychac to jeszcze lepiej http://www.youtube.com/watch?v=AHbnE...er_profilepage

Jesli to cos takiego jak ten dzwiek to dolkadnie sa to rurki wspawane zamias katalizatorow.

Bardzo tam nie słysze, w poniedziałek postaram się nagrać coś i wrzucić na jakiś serwer.

Owe pierdzenie masz tylko od około 2tyś obrotów i w dół ,a np jak schodzi z 4tyś to masz spokój ??

na zimnym silniku przy spadku obrotów tz od np 3 tys lecą w dół tak fajnie strzela mam tak samo ale mi się to podoba

Cytat:

---

Zamieszczone przez patrykg4

pierdzi, a dokladnie gdy puszczam gaz

---

Ja w takim wypadku staram się wstrzymywać, zwłaszcza jak jestem w aucie (welur mam i po dłuższych takich zabawach mogło by być nieciekawie)

A tak na serio to Stary! Nie jeździj po Cześkach mechanikach co nawiększy silnik to widzieli 2.0 w passacie.
Ja też mam problem mały i jak jeździłem po takich "mechanikach" [bardzo dobrzy mechanicy ale v8 pierwszy raz na oczy widzieli ;D ] to więcej szkód niż dobrego zrobili. Płaciłem za brak efektów (za robociznę) a wytłumaczeniem było, że trzeba silnik nowy kupić bo się nieopłaca naprawiać.

Trafiłem do człowieka, dla którego auta poniżej 3.0 to rzadkość ;D i za 250zł mi naprawi ten "straszny" problem. A jak nic nie pomoże to nie zapłacę ani złotówki [chociaż powiedział, że jest pewien, że bedzie działało - a wiem, że gość zna się na rzeczy]

Mam nadzieję, że Ci to w czymś pomoże. W Polsce auta z takimi silnikami są dość nie popularne i większość mechaników, którzy mają nawet dobrą renomę (w naprawianiu max 2.0) nie mają pojęcia co się dzieje z takim silnikiem i Ci wciskają wął, żeby coś wymienić [bo wtedy nie popsują se renomy i zarobią $ - wymienić to nie problem]

Co to tego co powiedział positiv poprostu wyjoł mi to z ust.

A co do tego co powiedział Neuf nie zwróciłem, aż tak na to uwagi, ale w poniedziałek dokonam głębszych informacji i opisze do skrupulatnie, wydawać by się mogło, że raczej poniżej 2, ale sprawdze dokladnie przygazuje do 6 tys, postaram się zrobić jakiś film i może jakiś wirtualny mechanik pomoże, ale to są właśnie uroki życia na końcu świata gdzie wrony zawracają i okradają ludzi z forum :hah:
Nie powinienem się przyznawać, że z tąd jestem.
Odrazu po przeprowadzce do stolicy zmienie blachy, żeby mnie tam na stosie nie spalili.

Cytat:

---

Zamieszczone przez patrykg4

Odrazu po przeprowadzce do stolicy zmienie blachy, żeby mnie tam na stosie nie spalili.

---

Spokojnie ;)

I ja od kilku lat jeżdżę po wwa na tablicach RZ i nikt nic złego mi nie robi

Proszę o to link do filmu,
http://www.voila.pl/052/8ehs6/
czekam na diagnozę,
Pozdrawiam

jak dla mnie to przez brak katalizatorów, pierdzi sobie bunia w puszke:P

Nie szalej - mam to samo i mam katy :)

Kiedyś słyszałem teorię ,że przy schodzeniu z obrotów nie ma odcięcia paliwa - i taki jest efekt (ponoć) ...

Spokojnie u mnie jest to samo , od jakichś 5 lat :) Więc nie wnikaj i nie gazuj na parkingu :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Neuf

...przy schodzeniu z obrotów nie ma odcięcia paliwa - i taki jest efekt...

---

Na zimno nie ma odcinki przy zchodzeniu, a na ciepło nie sprawdzałem i nie wiem. Z resztą kto gazuje na postoju i po co?

W trakcie jazdy na ciepło odcięcie jest jakieś 2 sekundy po zdjęciu nogi z gazu :)

Miałem coś takiego, ale w E34 z silnikiem 2.5l - M50B25. Okazało się, że był problem z sondą lambda - wymieniłem - problem zniknął. Auto zaczęło mniej palić ;)

o o o i tu widzę jakieś rozwiązanie,
bo mechanik mówił mi przy ostatniej naprawię jak niby zabrał mu samochód na komputer to powiedział, że sonda jest do wymiany, ale dużo wydałem na naprawę i jakoś to tak zlekceważyłem. Chyba zrobię to w innym mieście (w większym u jakiegoś polecanego od was mechanika, aby mi to zdiagnozował). Mógłby mi ktoś powiedzieć jaka jest wymiana takiej części i przy okazji, aby nie zakładał nowego tematu ma ktoś spis wszystkich błędów ? Bo mam około 4 błędów i chce je rozszyfrować, a przeglądam wyszukiwarkę raz mi wyskakuje 120 wyników raz 7382 wyniki. Narazie przeglądam 120...
Ale może ktoś ma to na wierzchu ?

Sonda ?? Zmieniałem obydwie w serwisie - Owy efekt nie zginął więc tutaj nie kombinuj.

Dobrze,
posłucham starszych, ale chyba jednak pojade na diagnostykę i sprawdzę spaliny - bo z tego co zdążyłem przeczytać dziś na forum, to tak można sprawdzić stan sondy. Są jeszcze jakieś inne sposoby ??