Witam, jako że mimo wieku podwozie mam w niezłym stanie, chciałbym żeby tak zostało, orientuje się ktoś jak porządnie zabezpieczyć podwozie żeby mieć spokój na kilka lat? Idzie zima i szkoda by było żeby ją żreć ruda zaczęła do wiosny.
Wersja do druku
Witam, jako że mimo wieku podwozie mam w niezłym stanie, chciałbym żeby tak zostało, orientuje się ktoś jak porządnie zabezpieczyć podwozie żeby mieć spokój na kilka lat? Idzie zima i szkoda by było żeby ją żreć ruda zaczęła do wiosny.
Ja proponuję preparat NOXUDOL 1600 jest to masa bitumiczno-gumowa,do profili zamkniętych najlepiej jakiś specyfik na bazie oleju nie wosku.Olej lepiej penetruje trudno dostępne miejsca.
Moje osobiste zdanie jest takie ze w dzisiejszych czasach miejsce zadbanego rekina w zimie jest w cieplym albo dobrze wentylowanym garazu.
Auto ktore ma 20 lat i wiecej po zimie (czytaj soli i piachu) i tak dostanie w dupe, chocbys je cale wysmolowal, zalal woskiem, dziegciem okleil styropianem i welnianym swetrem.
Miejsce klasyka do wiosny jest w garazu, z tamtad moze wyjechac na drogi gdy zniknie sol i piach, nic nie trzeba wtedy konserwowac, lepic, i uklejać
Kolega nie pyta gdzie powinno czy nie powinno byc jego 7er tylko jak i czym zabezpieczyć podwozie samochodu którym porusza sie jak widac przez caly rok. Konkrety panowie a nie swoje wizję. Poza tym zgodnie z przepisami uni nie wolno stosować soli na drogach a czym piasek moze zaszkodzić podwoziu? Nie wiem wkoncu to piasek a nie żwir itp.
Ja ze swojej strony moge poradzic strone bmw-sport.pl i kolege o nicku kotsylwester, ktory zabezpieczal podwozie chyba w swpoim e24. Polecam go mimo, ze nie byl fair w pewnej sprawie to jest osoba kompetentna w temacie zabezpieczen.
Niestety nie stać mnie na 3 samochód w rodzinie, którym jeździłbym tylko w zimę, żona ma autko, ja mam autko, a kupowanie 3 tylko po to żebym mógł jeździć w zimę jest niestety wykluczone, problem zabezpieczenia podwozia poruszam dlatego, że w aucie cała podłoga jest na 5+ tylko w jednym miejscu zaczyna brać próg, chcę to zrobić szybko żeby ztłumić sprawę w zarodku i siłą rzeczy będzie trzeba potem jakoś to zabezpieczyć, czyli chciał - nie chciał musiał, a przy okazji chętnie zrobiłbym to porządnie na całym podwoziu a nie tylko w miejscu które będzie naprawiane
Ja też czytalem ten wątek na stronie bmw-sport.pl. Gość "kotsylwester" sam fachowo zabezpieczał antykorozyjnie swoje auto a przy tym bardzo szczegółowo potem poopisywał cały proces i poumieszczał zdjęcia. Także polecam.Cytat:
Zamieszczone przez Camil
dziekuje łaskawco - umiem czytaćCytat:
Zamieszczone przez fankabmw
najlepszy środek antykorozyjny na zime to garaż - uwazasz inaczej? - twoja sprawa
- piekny kwiatuszek - a nie WIZJE czasem?Cytat:
Zamieszczone przez fankabmw
to jakas twoja chora wizja, w "uni" pewnie nie wolno tez przeklinac na glos i palic na przystankach?Cytat:
Zamieszczone przez fankabmw
jak ci sie wydaje czy cokolwiek z tego ma jakies znaczenie?
I tak na drogach jest solanki po kostki, obojetne czy jest mroz czy nie, do tego zwir, koks i zuzel, a moze zyjesz w innym swiecie ze tego nie widzisz?
Nie wiem, czy chodzi o ten temat - KotSylwester - jeśli tak to proszę.
Co do dróg to teoretycznie wysoce reaktywny NaCl został zastąpiony mniej reaktywnym MgCl2. Tak więc nie jest już tak źle, ale idealnnie też nie :( .
Przed zabezpieczeniem antykorozyjnym najważniejsze jest dokładne doczyszczenie podwozia - umycie i odrdzewienie.
Bitex w sprayu. (Ale po co dodawać mu kilogramów) oczywiście najpierw trzeba oczyścić podwozie i osuszyć je by nie zrobiło się tam gniazdo fauny i flory i nie urosło :) ale zgadzam się sz4L0nym. Miejsce zadbanego rekina jest właśnie w garażu przez okres zimy w Polsce !
Dla każdego auta zima w tym kraju to katorga, ale swoją drogą ten bitex nie jest idealnym rozwiązaniem, skubaniec potrafi odpryskiwać. Jeżeli faktycznie podłoga zaczyna się sypać to polecam niekonwencjonalne (ale skuteczne) rozwiązanie w postaci lepiku w płynie. Takim cudem normalnie smaruje się dachy ale o dziwo doskonale nadaje się również do aut.
Przeniosłeś mnie w czasy PRL-u,przecież na rynku są różne mastyki,baranki do zabezpieczeń podwozia,ostatnio używałem takiej fajnej gumy do zabezpieczania spawów z opiłkami aluminium,po zaschnięciu wygląda jak ori.Więc dajcie spokój z bitexami,lepikami,itd.Cytat:
Zamieszczone przez Przemik
wiesz, na rynku jest masa różnych "cudownych" środków, pytanie tylko na ile są skuteczne, ja napisałem z własnego doświadczenia sprawdzony i tani sposób, wszystko jest dobre co działa i co nie zrujnuje budżetu.
:)
Ktoś to napisał że najlepszy środek antykorozyjny na zime to garaż....
Ale wydaje mi sie że auto jest chyba do jazdy a nie do stania w garażu :P
Ale pewnie sie myle :D Pozdrawiam ;)
Czym zabezpieczyć?
Najlepiej nie jeździć - jak koledzy pisali i jak sam napisałeś nie ma możliwości. OK - rozumiem
Moja rada - jak najczęściej myć podwozie, zakola, progi, doły drzwi.... myć, tłuścić i jeszcze raz myć!!
No tak myć. Ale jak tu myć auto zimą? Na myjce ciśnieniowej to wszystko pozamarza. Ręczna też niedokładnie wysuszy i zamarznie. A nie wszyscy mają grzany garaż żeby sobie samemu myć.
Nie każdy ma możliwość umycia podwozia w zimie i nie zawsze to pomoże,wystarczy robić kontrole podwozia,o których przypominamy sobie dopiero jak już jest dziura.Są różne firmy które zabezpieczają auto od spodu,czasami dobrze jest użyć google ;)Cytat:
Zamieszczone przez sylwek7
http://www.google.pl/search?hl=pl&sa...jne+p&gs_rfai=
Znalazłem kilka ogłoszeń z fotkami gdzie auto jest pomazane zwykłym fluidolem,jak auto jest zabezpieczane olejem to niestety ale kilka dni będzie on wypływał co jest uciążliwe ale wiadomo że jest zabezpieczone solidnie.Na fotce jest pokazane jak tego nie robić,nic to nie da i na pewno nie zabezpiecza auta przed korozją.
http://img265.imageshack.us/img265/8527/46759871024.jpg
Moim zdaniem nie ma sensu nakładać dodatkowej konserwacji na podwozie auta, gdy nie jest naruszona fabryczna. Oryginalna masa elastyczna jest na tyle gruba i trwała, że nałożenie na nią dodatkowej konserwacji nic nie da - wręcz pogorszy sprawę. Inna sprawa gdy masz gdzie nie gdzie otarcia, lub miejsca w których rdza już ,,podniosła,, konserwację - wiadomo, trzeba się tym zająć. Dodatkowa warstwa opóźni tylko wychodzenie rdzy - przedarcie się jej przez jedną, oryginalną warstwę będzie szybciej widoczne, przez co będzie można w czas zając się rudą.
Nie zawsze jest możliwość, ale jeśli się tylko da to warto czyścić zakamarki z nagromadzonego piachu w którym utrzymuje się wilgoć.
Jaki środek? Ja w moim e30 robiłem to tak : wszedzie gdzie tylko pojawiała się rdza piaskowałem, odrazu po tym dobry podkład, baza, klar.. a na to wszystko klej do szyb - mówcie co chcecie, ale to chyba jeden z lepszych sposobów konserwacji, bardzo twarda a zarazem elastyczna masa, świetnie trzymająca się auta.
Jeśli by pojawiła się koncepcja zabezpieczenia całego podwozia 7 klejem do szyb to był by to nie mały wydatek. Elementy które są podatne na wysoka temperaturę po pierwszej wycieczce zostawiłyby konserwację na nawierzchni.Cytat:
Zamieszczone przez Sławek325
Umyj wysusz ubytki zakonserwuj a następnie baranek lub bitex i ciesz się jazdą ;)
tzw baranek to materiał wykonczeniowy chodzi tu o strukturę jaka sie robi podczas podczas nakładania np na progach i zwisach pod zderzakami.. bitex to dopiero jest PRL w dawnych polmozbytach konserwowało sie fso fsm co roku przed zimą a dlatego ze własnie bitex twardniał i odpadał... jezeli chcesz to zrobic dobrze to rdze musisz wyciac do zdrowego zadne czary mary nie przyniesie tu sensu na dłuższą mete... z bolla w kazdym lakierniczym dostaniesz gume na spawy baranek na progi i srodek konserwujący od zewnątrz do płyty podłogowej jak i do profili... jednak ze nic nie zastąpi org konserwacji jest to cos w rodzaju gumy nie takiej jak na pendzel(do spawów) i nie lepiku ;) niestety boll nie robi tego ale np w wurth jest dostepny ten srodek i po nałozeniu wygląda jak fabryka.. http://www.autokosmetyki.pl/w%C4%82%...nacy,p862.html
niektórzy rozrabiają tę gumę na spawy zeby była dosyc zadka i natryskują na spawane, (otarte) miejsce pistoletem do konserwacji i efekt tez nie do poznania tyle ze rozrabiana nitro masa która ma inne przeznaczenie po czasie zeschnie sie na kosc i peka co daje ten sam efekt co bitex.. no i wiadoma sprawa jezeli bys sie za to sam brał zeby przed nałozeniem konserwacji pomalowac podkładem najlepiej w spreyu szybkoschnący jakis