Straszny wypadek mojego kolegi....

Koledzy zakładam ten temat żeby ostrzec was wszystkich, przed chwilą mój bliski przyjaciel miał straszny wypadek, jechał BMW E34 i na zakręcie wpadł w poślizg - niestety jechał szybko. Auto zaczeło się obracać i uderzyło przodem w drzewo a potem wypadło na dach. Kolega ma zmiażdzone nogi i wszytko połamane, karetka własnie wiezie go do szpitala do Szczecina.... nie wiadomo czy uratują mu nogi i wogole czy go uratują. Masakra aż mi się złabo zrobiło...

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/art...AT06/314234330

Przykre ... Miejmy nadzieję ,że jednak jakoś z tego wyjdzie - Bądzmy dobrej myśli..

...kolega miał wypadek przed chwilą a ty piszesz na forum zamiast byc w szpitalu? dziwne..

Cytat:

---

Zamieszczone przez e32maaaciek

...kolega miał wypadek przed chwilą a ty piszesz na forum zamiast byc w szpitalu? dziwne..

---

To czy będzie siedzał przy nim czy w domu ( jeśli np. nie może dojechać ) to nie jest ważne - ważne ,że myśli o nim ... Jak bedzie się opierał czołem o drzwi sali operacyjnej coś to zmieni ??

Maciej - opanuj się od głupich komentarzy ...

Bitek - trzymamy kciuki za kolegę !! Będzie dobrze !!

Cytat:

---

Zamieszczone przez bitek-bitek

Koledzy zakładam ten temat żeby ostrzec was wszystkich, ...

---

W ramach tego strzeżenia - tak się często kończy brawurowa, bez wyobraźni jazda po polskich drogach. Posiadanie BMW, Ferrari czy SLR to nie jest przepustka do bezkarności (zarówno tej świeckiej jak i Boskiej).

widzieliscie komentarze na forum ??? masakra... czy ludzie naprawde nie mają mózgu... dramat

http://forum.gk24.pl/Powazny-wypadek...em-t22618.html

Cytat:

---

Zamieszczone przez zIeLoNy3000

widzieliscie komentarze na forum ??? masakra... czy ludzie naprawde nie mają mózgu... dramat

http://forum.gk24.pl/Powazny-wypadek...em-t22618.html

---

Szkoda gadać ... to są właśnie głupie dzieci neostrady ...

Cytat:

---

Zamieszczone przez sennapowieka

Maciej - opanuj się od głupich komentarzy ...

---

..niemiałem nic złego na myśłi tylko się zdziwiłem trochę...Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam...

..A co do komentrzy to brak słów...W olsztynie sa stłuczki i wypadki codzień, a w gazecie widze tylko zdjęcia rozbitych BMW :] ..Niemówie już o komentach do tego...Posiadacze BMW sczególnie tych co nie są obecnie produkowane są zaszufladkowani niestety...ja nauczyłem się z tym żyć i niezwracać uwagi...

...


...edit..

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/tng...2733775&Ref=PH

:x

Bez komentarz :(

WojtekD dobrze napisane : rozsądku i głowy na karku życzę .

A koledze z wypadku dużo zdrowia no i szczęścia. Oby udało Mu się jakoś z tego wszystkiego po najmniejszej linii oporu wyjść.

Współczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Jednakże chłopak prawdopodobnie zrobił to sobie na własne życzenie... Po stanie auta wnioskuje, że wolno to on nie jechał...

Dobrze, że nikomu więcej się krzywda nie stała.

Cytat:

---

Zamieszczone przez e32maaaciek

...kolega miał wypadek przed chwilą a ty piszesz na forum zamiast byc w szpitalu? dziwne..

---

Kolego co w tym dziwnego? Myślisz że jego rodzina życzyłaby sobie żeby wszyscy jego znajomi byli w szpitalu? Nie sądze, bo jest to dla nich tragedia i lepiej zeby ten pierwszy dzien przebyli razem bez znajomych i kolegow. Od kontaktow sa telefony. Chlopak jest nadal operowany.... a najlepsze to co pisza w internecie - otwarte zlamanie nogi??? chcialbym zeby mial otwarte zlamanie nogi, z jego nog nie ma co zbierac.

Cytat:

---

Zamieszczone przez e32maaaciek

...kolega miał wypadek przed chwilą a ty piszesz na forum zamiast byc w szpitalu? dziwne..

---

W szpitalu może być rodzina, on może być przy nim co najwyżej duchowo i zapewne jest.
Z mojej strony też życzę mu wszystkiego dobrego

Oby udalo mu sie z tego wyjsc z jak najmniejszym uszczerbkiem. Wiem co czujesz bo moj kuzyn 2 tyg temu o malo nie zapukal do swietego piotra po jezdzie na motorze :(

Tak to już jest 19 lat to jeszcze brak doświadczenia i przewidywania "co się może stać jak nie odpuszczę"

Ze swojej strony współczuję koledze i życzę powrotu do pełnego zdrowia, żeby mógł jeszcze się nacieszyć jazdą BMW. No i niech uważa na siebie bo limit szczęścia w tym życiu już chyba wyczerpał...
http://www.gk24.pl/apps/pbcsi.dll/bi...rder=0&title=1

Co do komentarzy... Cóż wszyscy sobie chyba zdajemy sprawę jaki stereotyp krąży nt. kierowców BMW. Jesteśmy tu i dyskutujemy o tym m.in. po to by pokazać, że to kłamstwo. Jednym z naszych głównych celów (niestety brak tego w regulaminie a szkoda) powinno być dawanie świadectwa, że kierowca BMW to kulturalny i normalny człowiek a nie kipiący testosteronem i adrenaliną troglodyta. Jeśli tego sami tego nie będziemy reprezentować to nikt tego za nas nie zrobi a stereotyp pozostanie stereotypem. Być może to górnolotne ale przecież mam prawo wyrażać swoje opinie prawda? :P

Współczucie.... :(

Szkoda kolejnego człowieka. Samo zdarzenie raczej komentarza nie wymaga. Oby rozmiar uszczerbku na zdrowiu był jak najmniejszy....

Cytat:

---

Zamieszczone przez tuczi77

.....Jednym z naszych głównych celów (niestety brak tego w regulaminie a szkoda) powinno być dawanie świadectwa, że kierowca BMW to kulturalny i normalny człowiek a nie kipiący testosteronem i adrenaliną troglodyta.....

---

@tyczi77, tego typu kwestie chyba nie wymagają regulacji.....

Współczuje i też życzę szybkiego powrotu do zdrowia. I więcej rozumu. Oby takich zdarzeń jak najmniej było.

A co do komentarzy tych podludzi to rozumiem że można nie lubić marki ale żeby od razu komentarze typu "ytam dlaczego ten kierowca nie zginoł ?????? Jednego deb***a było by mniej i pewne byłoby że w przyszłości nikogo nie zabije" to się do kryminału nadaje. Przykre i na prawdę współczuje zacofania, niedorozwinięcia umysłowego i kłopotów w dzieciństwie.
I zgadzam sie z tym że powinniśmy dawać przykład jak powinni wyglądać kierowcy BMW i do nas ten obowiązek przede wszystkim należy z racji tego iż jeździmy flagowym modelem tej firmy.

Jednym z naszych głównych celów (niestety brak tego w regulaminie a szkoda) powinno być dawanie świadectwa, że kierowca BMW to kulturalny i normalny człowiek a nie kipiący testosteronem i adrenaliną troglodyta. Jeśli tego sami tego nie będziemy reprezentować to nikt tego za nas nie zrobi a stereotyp pozostanie stereotypem. Być może to górnolotne ale przecież mam prawo wyrażać swoje opinie prawda? :P[/quote]

100% PRAWDY!!!
a koledze szybkiego powrotu do zdrowia i wiecej uwagi na drodze

Jak patrzę na fotki wypadku, to mogę pogratulować chłopakowi że jeszcze jest z nami po takiej pozpiedziawce.

Cho swoją drogą z równie "efektownych" dzwonów ludzie wychodzili z zaledwie potłuczeniami.

Zyczę mu powrotu do zdrowia....by go chirurdzy jak najlepiej poskładali.

Koszmar.. Oby chłopak przezył. Informuj na biezaco. Ode mnie zyczenia zdrowia.

Od siebie dodam, ze nie kazdy wypadek jest spowodowany lekkomyslnością....

Nie wiem czy widzieliście kolejne zdjęcia:

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/art...AT06/206061415

Ja też porobiłem telefonem, powklejam jak będe miał trochę czasu.

W tej chwili Sebastian - bo tak ma na imię jest operowany ( już od 6 godzin, to już 2 operacja ), lekarze za wszelką cenę chcą uratować mu obie nogi, jest nadzieja bo przywrócili krążenie a to już połowa sukcesu. Pierwsza operacja była na płucach - miał robiony drenaż płuc bo zebrała mu się krew i powietrze, przeprowadzili ją pomyślnie. Teraz trzeba trzymać kciuki za lekarzy żeby poskładali nogi jak najlepiej potrafią. Z informacji od Sebastiana siostry wiem że kilka dni będzie utrzymywany w śpiączce.

Trzymamy kciuki za kolegę Sebastiana.

19 lat to dopiero początek życia....

Najważniejsze ze chłopak będzie żyć.
Trzymamy kciuki

Cytat:

---

Zamieszczone przez ariusz

Najważniejsze ze chłopak będzie żyć.
Trzymamy kciuki

---

Święta racja.

Współczuje rodzinie, a Sebastianowi życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia. Również trzymam kciuki :medit:

Dostał druga szanse od życia.. Życze Sebastianowi szybkiego powrotu do zdrowia.

Ja również 3mam kciuki za Sebastiana !

mam nadzieje że wyjdzie z tego CAŁO

Swoją drogą ( przepraszam za OT)

dlaczego w Polsce jest tyle drzew przy drodze i na łukach dróg :/ ?

Cytat:

---

Zamieszczone przez FuBu

dlaczego w Polsce jest tyle drzew przy drodze i na łukach dróg

---

Sprzyjający klimat !! W Szwecji czy Norwegi wzdłuż dróg wbija się tyczki by zimą gdy napada dużo śniegu wiadomo było gdzie jest droga. W Polsce z tego samego powodu drogi były obsadzane drzewami. Czasy, samochody i ilość śniegu na drogach się zmieniły a drzewa pozostały.

NAtomiast ja spotkałem się z podobną opinią, ale na lato: drzewa rzucały cień na wtedy jeszcze słąbej jakości asfalt. Zapobiegało to bezpośredniemu nasłonecznieniu dróg

Jedna noga ocalona, dziś walczą o drugą , nie dochodzi krew do stopy, ale lekarze nie spisują jej na straty, od 16 trwa operacja.

Ja także trzymam kciuki za kolegę,mam nadzieję,że będzie wszystko ok.Mnie drzewa przy drodze w niczym nie przeszkadzają,wręcz przeciwnie lubie jechać drogą gdzie jest piękna aleja drzew,która umila jazdę.Jeśli ktoś ma wyobraźnie i wie jakie skutki mogą być przy zderzeniu z drzewem to dodatkowo zdejmuje nogę z gazu,na mnie drzewa przy drodze działają jak fotoradar ustawiony jeden przy drugim,więc zawsze zwalniam.

powrotu do zdrowia życzę...

jeżeli chodzi o drzewa przy drogach to powiem że jest wreszcie dobrze: w pow. lubańskim właśnie trwa akcja wycinki drzew przy drogach i aż dziw bierze że przez tyle lat nic nie można było z tym zrobić... musiało zginąć wiele ludzi żeby ktoś wreszcie zajął się tymi ,,gierkowskimi topolami,, - To chory kraj ! Tak oczywiste zagrożenie życia jeszcze w wielu powiatach nadal będzie zabijać bo ochrona środowiska mówi ,,to niech ostrożniej jeżdżą!,, - banda głupców!
Ciekawe jak długo w naszym kraju takie decyzje będą podejmowane tylko wtedy gdy zginie synalek jakiegoś ministra..

Cytat:

---

Zamieszczone przez Wiesław

- To chory kraj ! Tak oczywiste zagrożenie życia jeszcze w wielu powiatach nadal będzie zabijać bo ochrona środowiska mówi ,,to niech ostrożniej jeżdżą!,, - banda głupców!
Ciekawe jak długo w naszym kraju takie decyzje będą podejmowane tylko wtedy gdy zginie synalek jakiegoś ministra..

---

wiesław ... święte słowa

Ja osobiscie się z tym nie zgodze tak do konca. Fakt, nie przypominam sobie, abym sie gdziekolwiek spotkał z takim rozwiązaniem, natomiast przyznajcie, ze trzeba byc conajmniej lekkomyślnym zeby na wąskiej drodze bez poocza otoczonej drzewami jechać 150km/h. Wina nie lezy jedynie po stronie pomysłodadawcy, ale i kierowców oraz stanie dróg - ale głównie kierowców. W Chorwacji- na górskich krętych drogach nie ma zadnego zabezpieczenia przed wypadnieciem z drogi i stoczeniem się kilkadziesiąt metrów w dół - nie ma zadnych barierek, bo drogi i tak są bardzo wąskie, Podobnie jest w okolicach Sieny we włoszech- na wąskich drózkach mijają się autobusy i tez nikt nie ma pretensji do drogowców, ze są takie a nie inne drogi. "Urokiem" Naszych dróg są drzewa rosnące blisko dróg - poprostu trzeba byc bardziej uważnym, chociaz w ten sposób mozna zminimalizować ryzyko tragedii.

Co do ekologów. Jesli drzewo ma 80 lat - to ono było tam pierwsze nie droga.
Ekologiem nie jestem, jestem kierowcą, ale uważam, ze winowajcami wypoadków są kierowcy i drogowcy, a nie drzewa

Poprzedni rząd wprowadził ustawę, że nie może być drzew przy drogach w odległości mniejszej jak 3m i jest też mowa o rowach, jeżeli jest rów nawet dalej jak 3m od drogi to przed nim też nie ma prawa być drzew. Od budynków nie może być drzew w odległości mniejszej jak 6m z tego co kojarzę. A więc nie trzeba specjalistycznych zezwoleń aby wyciąć zagrażające drzewa. Co innego tempo z jakimi się je wycina. W moim regionie większość drzew znikła w pierwszym roku nowego rozporządzenia.

Wiadomo zezwolenie trzeba mieć chodzi o to, że kiedyś aby je dostać trzeba było mieć specjalne względy teraz jak rośnie nam koło domu drzewo zagrażające budynkom wystarczy napisać prośbę o zezwolenie na wycięcie i od razu się je dostaje i nie ma, że nie.

A ja wam proponuję przejechać się w opolskie - w okolice Baborowa (mam tam rodzinę)

Tam jak się jedzie z Baborowa w kierunku Raciborza, ...nie pamiętam w jakiej wiosce, przez tzw. "szczyty" - na górce jest ok. 600m długości drogi, gdzie po obu stronach są drzewa równo z krawędzią asfaltu, a asfalt jakieś 5.5-5.7m szerokości, a na drzewach pomalowane czerwone kreski.

Zawsze tam się boję jechać - wrażenie psychologiczne, jak się mijam z innym autem (szczególnie jak duże), to zwalniam nawet do 30-40 kmh,
a w zimie pełno aut się obija na pniach , nawet mój stryjek 2 razy sponiewierał tam auto.

Właśnie dostałem informację że Sebastian został obudzony ze śpiączki, przeszedł do tej pory 5 operacji, obeszło się bez amputacji kończyn, wprawdzie nogi wyglądają tragicznie ale do każdego odcinka lekarze odbudowali naczynia krwionośne które były zmielone ( brawo dla lekarzy, mamy naprawdę dobrych specjalistów ), wszystko pracuje tak jak trzeba, płuca nerki i reszta narządów już chodzą normalnie.

Chłopak miał dużo szczęścia, i można powiedzieć że szczęście w nieszczęściu że jechał tym bmw a nie wziął forda mondeo ojca którym podejrzewam zasuwałby tak samo.

Dobre wieści! Oby dalej tak dobrze szło :)