Zamieszczone przez bmw4woman
Porażka, podjechałem dziś na chwilę do sklepu, po zakupach wsiadam do auta, ruszam, zatrzymałem się wrzucam jedynkę, a tu babka we mnie nissankiem primerą wjechała ;( . Pani sobie cofała patrząc do przodu i rozmawiając prze telefon, nie mówiąc o tym że jeszcze dziecko miała na pokładzie. Szczęście w nieszczęściu pani trafiła hakiem w drzwi prawe przednie, nie uszkodziła żadnych elementów nośnych karoserii. I weź teraz sobie klasykiem jeździj, strach z garażu wyjechać. Porażka