moja 7mka zdechła :(

Witam. Pisząc ten post jestem jeszcze w szoku. Z moją e38 stało się coś strasznego :( Jechałem niby nic a tu nagle pojawił mi się komunikat mniej więcej brzmiący: Prog albo perv trans i chyba dalej problem. i od momentu wyświetlania auto wkręcało się na max 2000 obrotów i było słychać tylko jakieś syczenie jak by turbo zamiast normalnego dźwięku v8 potem auto jakoś dalej trochę się wkręcało ale tak jak bym miał pod maską 60km a nie 235. Wjechałem na jakiś parking. Wyłączyłem auto na jakąs minutę - dwie i potem znowu włączyłem i było wszystko okej ale po 2ch minutach znowu to samo - ten sam komunikat i ten sam muł. Dodam jeszcze, że po tym komunikacie nie dało rady przełączyć się na steptronic. I później na domiar złego jechałem jakoś na tej zamółce do domu i myślałem, że jestem na steptronicu a byłem na D i dałęm wajchą do przodu i wskczyło mi na N i po przejściu na D strasznie szarpło i już całkowicie auto przestało jechać tak jak by było na N. dotoczyłem się jakoś do takiej uliczki i cały czas auto jakby było na N. Co się mogło stać? Jak to naprawić i jakie kurcze mniej więcej będą koszta tego przedsięwzięcia. Czy trzeba całą skrzynie wymieniać czy może to jakiś błąd komputera??
Naprawdę proszę o pomoc bo kurcze teraz jestem w kropce. Rano chyba będe dzwonił po lawetę i trzeba będzie auto ściągnąć do domu....

skrzynia :(

jechales na awaryjnym programie 3 bieg

ale spokojnie mozna naprawic lub kupic uzywana skrzynie

glowa do gory ;)

Wygląda na skończoną skrzynię ...

Ale może to być także wina innych podzespołów - dlatego trzeba podjechać do dobrego szpeca, żeby to ocenił organoleptycznie ...



A gdy bylo tak - byl błąd i tryb awaryjny , wyłączyłeś i włączyłeś silnik i nie było trybu awaryjnego przez chwilę, to chodziła normalnie - czy był objaw taki jakby sprzęgło ślizgało ?

Dziękuję Bardzo za odpowiedzi!
Jak wyłączyłem i włączyłem silnik to przez jakiś czas nie było trybu awaryjnego i nie było również objawów ślizgania się sprzęgła. Jednak po jakimś kilometrze (mniej-więcej) znowu włączał się awaryjny i znowu były objawy jakby ślizgania

Może ma prawo tak robić. Na pewno wrzucenie D podczas jazdy przy wciśniętym pedale gazu dobiło skrzynie już na amen.

No tego też się obawiam. Byłem strasznie zdenerwowany bo miałem jechać do znajomego, waliło mi się coś ze skrzynią, jakiś palant którego zabrałem przy okazji coś pier***** pod nosem i myślałem, że zaraz mu krzywdę zrobię i że jestem na steptronicu i wrzuciłem na N a potem na D.

Ciekawą rzeczą była też, że z N na D i na odwrót bieg zmieniał się jak na steptroniku (bez naciśnięcia tego guzika podczas zmiany biegów) (teraz też się tak dzieję)

Znajomy, który wziął mnie na lawetę rozmawiał z jakimś Mechanikiem z wioski koło mnie (Nowy Karolinów - może ktoś zna bo podobno sprowadzają mu auta z automatami z wawy i okolic) i ten mechanik podobno mówił, że to jakiś koszyk mógł paść???

Zastanawiam się czy bawić się w naprawy czy ładować nową skrzynie poprostu.

I tu także kłania się pytanie, jeśli bym ładował skrzynię to czy pasuję od modelu po FL i z anglika?

Chłopaki Ci na pewno odpowiedzą co można w auto włożyć jak im podasz szczegółowe info o samochodzie i skrzyni.
A kosz to nie jakiś kosz tylko podstawa skrzyni :) to zawsze siada jako pierwsze i tanie nie jest. A remont jak będziesz robił to zrób kompletny, żeby ten mechanik Ci nie próbował wymienić samego kosza bo kosz kosztuje powiedzmy 2500zł a jak nie wymieni się przy wymianie kosza także jakichś tam tłoczków i innych dupereli to za pół roku będziesz miał znów po koszu.
Temat naprawy skrzyni był wałkowany dużo razy.

to już chyba wolę kupić za 2 tysiące skrzynie nową. Trafia mi się z 2000roku od 735 z anglii

jak coś to mój Vin to: WBAGF41080dk38400
Model: 735I
Typ: GF41

ps. O jednym bym zapomniał. Jak auto wrzuciliżmy na lawetę to naszym oczom ukazała się dość duża plama oleju w miejscu gdzie ato stało i to pod skrzynią. Czyli zaczęlo cieknąć ze skrzyni - wcześniej tego też nie było

u mnie było podobnie okazało się ze mam za mało oleju w skrzyni po wymianie przeszło

Cytat:

---

Zamieszczone przez positiv

No tego też się obawiam. Byłem strasznie zdenerwowany bo miałem jechać do znajomego, waliło mi się coś ze skrzynią, jakiś palant którego zabrałem przy okazji coś pier***** pod nosem i myślałem, że zaraz mu krzywdę zrobię i że jestem na steptronicu i wrzuciłem na N a potem na D.

Ciekawą rzeczą była też, że z N na D i na odwrót bieg zmieniał się jak na steptroniku (bez naciśnięcia tego guzika podczas zmiany biegów) (teraz też się tak dzieję)

---

:faint:
WRZUCENIE Z "d" NA "n" W KAZDEJ SYTUACJI NIE JEST SZKODLIWE DLA SKRZYNI !!!

i wlasnie dlatego NIE TRZEBA wciskac przycisku zabezpieczajacego - tak wlasnie ma byc. :]

AD Lisu77: No kurde nie powiem, że trochę mnie to podniosło na duchu, aczkolwiek u mnie może być co innego. Czy u Ciebię też na D niechciało jechać? Pozatym u mnie kurcze cieknie olej ze skrzyni od momentu co się zwaliło.

Ad. Boss

Cytat:

---

Zamieszczone przez BOSS

:faint:
WRZUCENIE Z "d" NA "n" W KAZDEJ SYTUACJI NIE JEST SZKODLIWE DLA SKRZYNI !!!

i wlasnie dlatego NIE TRZEBA wciskac przycisku zabezpieczajacego - tak wlasnie ma byc. :]

---

No z D na N jeszcze okej jednak słyszałem, że Beemki w automacie nie mogą jechać na N bo coś się z mostem walnie. Jak przerzuciłem z N na D podczas jazdy to już wogóle wrażenie takie miałem jak bym jechał na sprzęgle :/ nie mówię już o szarpnięciu.

Może to coś ze sprzęgłem ?

Kurde nie wiem co robić :/ Żadnego szpeca od automatów w okolicy (Skierniewice) raczej nie mam pozatym boję się, że koszta naprawy mogą być ogromnę i będzie się bardziej opłacało nową skrzynie kupić. Albo się wykosztuję a to okaże się być jakaś pierdoła za pareset złotych :/


ps. Dziękuję za odpowiedzi. Naprawdę każda wasza rada jest na wagę złota bo nieznam nikogo osobiście kto by się znał na automatach - pierwszy w rodzinie jestem z automatem

Cytat:

---

Zamieszczone przez positiv

to już chyba wolę kupić za 2 tysiące skrzynie nową. Trafia mi się z 2000roku od 735 z anglii

jak coś to mój Vin to: WBAGF41080dk38400
Model: 735I
Typ: GF41

ps. O jednym bym zapomniał. Jak auto wrzuciliżmy na lawetę to naszym oczom ukazała się dość duża plama oleju w miejscu gdzie ato stało i to pod skrzynią. Czyli zaczęlo cieknąć ze skrzyni - wcześniej tego też nie było

---

A wczesniej skrzynia nie dawala oznak zmeczenia zyciem? tj nie bylo lekich podszarpywan /zastanawiania sie nad przelaczeniem biegow / zmiana charakterystyki pracy w zal od temp oleju itp?

Wszystko było dobrze i chodziło płynnie raz tylko przy około 120-130 jak bieg zmieniało na trybie sportowym to miałem takie leciutnie szarpnięcie po lekkim jakby zastanowieniu się. Ale to zdarzyło się tylko raz i trochę czasu temu. Skrzynia czy to na zimnym czy na ciepłym oleju zachowywała się raczej podobnie

Raczej nie tyle dostaje wał czy tylny most, tylko jak wrzucasz na N to ciśnienie oleju w skrzyni spada a wał przecież nadal się kręci dużą prędkością. W dłuższej perspektywie uważa się takie rzeczy za szkodliwe i powodują szybsze zużywanie się skrzyni. Nie wiem czy jest to jakoś naukowo potwierdzone w każdym bądź razie w instrukcji pisze aby stosować taki manewr tylko w sytuacjach awaryjnych. Po za tym przez ludzi jest potwierdzone, że na N (luz) zużycie paliwa wcale nie maleje a wręcz odwrotnie, a więc wrzucanie na N podczas jazdy z myślą ekonomiczniejszej jazdy nie ma sensu.

to może powodem takiej sytuacji jest faktycznie wyciek oleju - może warto wyeliminować wyciek i uzupełnić olej - może będzie wszystko ok ...

Cytat:

---

Zamieszczone przez coboss

Raczej nie tyle dostaje wał czy tylny most, tylko jak wrzucasz na N to ciśnienie oleju w skrzyni spada a wał przecież nadal się kręci dużą prędkością. W dłuższej perspektywie uważa się takie rzeczy za szkodliwe i powodują szybsze zużywanie się skrzyni.

---

Skad taka teoria? :shock:
Jesli masz minimalne pojecie o technice to zastanow sie skad skrzynia ma to cisnienie oleju- dla ulatwienia dodam ze napewno nie od tylnego zabieraka...

Nie, nie od niego i mnie to nie interesuje a informacje mam z dziesiątek rozmów na ten temat.

Najprościej było by powiedzieć. NIE! NIE wrzuca się podczas jazdy na N i bez komentarzy. A tak znów będzie jakaś zbędna dyskusja :/

Nie wolno wrzucać na N podczas jazdy dlatego, że jadąc obraca się wał napędowy, co za tym idzie obraca się tylna flansza w skrzyni - dalej idąc - pomiędzy tarczkami tylnych sekcji skrzyni występuje tarcie, przez co mogą się one obracać - a jeżeli skrzynia jest w położeniu N to tylne sekcje nie mają smarowania/chłodzenia olejem ...


Wiadomo, że taka degradacja trwa w czasie - ale jak ktoś będzie to robił ciągle ( tak jak by jezdził manualem ) to doprowadzi do uszkodzenia skrzyni ...


Oczywistym też jest, że jak ktoś wrzuci na N raz czy dwa to nic się nie stanie...

Ja nigdy nie jeździłem na luzie (manual) ani na N (automat), bo hmm bo tak :) Ale rzeczywiście kazdy zkim rozmawiam mówił aby nie jeździć w pozycji N, dlaczego to nie wiem...

Co do tematu to rzeczywiście zacząłbym od sprawdzenia stanu oleju, wyrównaniu w razie braku i wtedy sprawdzić jak będzie jechać, jezeli ok to zaraz wyeliminować wyciek i po probelmie, jezeli nie to już kwestia tańszej wymianny na inną lub naprawy

no tak ale czemu ten wyciek mógł się zrobić? i to tak w parę minut?

No to na dniach muszę kupić ten olej i władować tam. Ile tego oleju tam wchodzi? Jaki najlepiej kupić (w miarę gęsty zważywszy na ten wyciek) oraz gdzie ten olej się wlewa :D

w e34 mialem wyciek z chlodnicy oleju... podobna sytuacje..

wlewa sie z boku skrzyni od spodu ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez positiv

no tak ale czemu ten wyciek mógł się zrobić? i to tak w parę minut?

No to na dniach muszę kupić ten olej i władować tam. Ile tego oleju tam wchodzi? Jaki najlepiej kupić (w miarę gęsty zważywszy na ten wyciek) oraz gdzie ten olej się wlewa :D

---

ŻADEN GĘSTSZY ! - taki jaki ma byc, musisz zobaczyć na tabliczce przy skrzyni jak si enie myle - na forum było o olejach, wycieki się usuwa po przez wymiane np uszczelki a nie wlewanie innego oleju...

Ale byś głupotę zrobił Bogdan :D

Spisz dane z tabliczki i zapamiętaj jej kolor bo to istotne. Kup właściwy olej do Twojej skrzyni i pamiętaj, że wraz z wymianą oleju wymienia się filtr w skrzyni! Nie wiedzieć czemu, są tacy co tego nie robią :razz:

Witam. Auto niedawno odebrałem. Śmiga jak nóweczka. Dodatkowo znam przyczynę krztuszenia się mojego auta na wolnych obrotach - czujnik wałka (ale to będę robił dopiero po niedzieli) Wracając do skrzyni biegów to u mnie bodajże od nowości nie był zmieniany olej w skrzyni! A auto ma rzeczywistego przebiegu coś koło 250-260tys.
Skutkiem tego podobno była cała popalona skrzynia w środku nienadająca się do niczego.

I teraz tak. BMW e38 przeznaczone na rynek USA nakazuje zmieniać olej co (w przeliczeniu na km) jakieś 50tys. km. A z kolei 7mki wysyłane na rynek europejski (z takimi samymi skrzyniami) mają już skrzynie bezobsługowe, gdzie się oleju nie wymienia.
Jakie są tego skutki przekonałem się na własnej skórze.

Żałować, nie żałuję. Trafiła mi się skrzynia prawie jak nóweczka i auto teraz śmiga jak malinka. (dodatkowo co mnie zdziwiło strasznie poprawiło się wspomaganie w aucie - można teraz prawie, że kierować samochodem za pomocą najmniejszego palca u ręki :] )

Cytat:

---

Żałować, nie żałuję. Trafiła mi się skrzynia prawie jak nóweczka i auto teraz śmiga jak malinka. (dodatkowo co mnie zdziwiło strasznie poprawiło się wspomaganie w aucie - można teraz prawie, że kierować samochodem za pomocą najmniejszego palca u ręki :] )

---

Cieszę się, że wszystko w miarę dobrze się skończyło. A tak z ciekawości spytam, jaki wpływ ma to wszystko na wspomaganie w aucie? Bo borykam się z problemem servotronica, na postoju strasznie ciężko kręci się kierownicą, trzecią pompę wspomagania już mam założoną, czujnik servotronica na maglownicy też wymieniony i wspomaganie dalej się zacina..

Cytat:

---

Zamieszczone przez lukasz740

Bo borykam się z problemem servotronica, na postoju strasznie ciężko kręci się kierownicą, trzecią pompę wspomagania już mam założoną, czujnik servotronica na maglownicy też wymieniony i wspomaganie dalej się zacina..

---

Kasowałeś błędy?

Cytat:

---

Zamieszczone przez lukasz740

Cieszę się, że wszystko w miarę dobrze się skończyło. A tak z ciekawości spytam, jaki wpływ ma to wszystko na wspomaganie w aucie? Bo borykam się z problemem servotronica, na postoju strasznie ciężko kręci się kierownicą, trzecią pompę wspomagania już mam założoną, czujnik servotronica na maglownicy też wymieniony i wspomaganie dalej się zacina..

---

Też mam z tego zagadkę. Jak rozmawiałem jakiś czas temu ze znajomym, który prawie 15 lat 7mkami ganiał to mówił, że ma to jakieś połączenie ze skrzynią. Czy to prawda to nie gwarantuje bo gość mechanikiem nie jest a swoich aut samemu nie naprawiał.

Po niedzieli będe u tego mechanika u którego robiłem skrzynie. Ten koleszka to z kolei chodząca encyklopedia wiedzy mechanicznej i elektronicznej i napewno o to spytam

W każdym bądź razie przed wymianą skrzyni kierownica chodziła mi dość ciężko (stało się tak od pewnego momentu, bo jak kupowałem to było w miarę dobrze ale nie tak dobrze jak jest teraz) hamulec też się dość ciężko wciskał (a czasami jak jechałem bardzo wolno - np. na parkingu to prawie jak bym kamień naciskał) a teraz jest wszystko okej.

Cytat:

---

Zamieszczone przez sylwekk

Cytat:

---

Zamieszczone przez lukasz740

Bo borykam się z problemem servotronica, na postoju strasznie ciężko kręci się kierownicą, trzecią pompę wspomagania już mam założoną, czujnik servotronica na maglownicy też wymieniony i wspomaganie dalej się zacina..

---

Kasowałeś błędy?

---

Kasowałem, ale dość dawno, był czas, że wspomaganie chodziło nawet dobrze, tylko nie pamiętam już czy akurat z powodu tego kasowania. Coś czuję, że będę musiał udać się na porządną diagnostykę do Was, na przykład na jakimś zlocie, bo jak Wy nie dacie rady tego zdiagnozować, to nikt nie da :P

Ja czekam na odpowiedź :) niby servo nie mam ale ja i tak twierdze, że mam. Zawsze rano zawożę synka do przedszkola i kiera rano po odpaleniu gdy auto nie jest jeszcze zupełnie ciepłe kręci się małym paluszkiem i tak cały czas do póki nie wyskoczę na szybką, dwujezdniową drogę do pracy gdzie zasuwam dość szybko, powiedzmy od 140-180km/h w zależności od pogody i natężenia ruchu. Po takim przelocie kierownica już nie kręci się tak przyjemnie tak jak by się zawieszała co zauważyło już wielu ludzi

Coboss! Zaczął bym od kontroli i ewentualnej wymiany paska wielorowkowego.

Cytat:

---

Zamieszczone przez radoshb

Coboss! Zaczął bym od kontroli i ewentualnej wymiany paska wielorowkowego.

---

... zrobił to - sam mu paski przywoziłem ... :cool:

Dokładnie wszystko wymienione, koła przejrzane itd i nadal nic. Ogólnie układ kierowniczy działa bardzo ładnie, tzn sama pompa. Może faktycznie jakiś sterownik od niej jest walnięty i się wiesza. Kierownica tak jak mówiłem działa aktywnie, do póki nie przekroczę jakiejś tam prędkości chodzi delikatnie gdy jadę wolno, gdy przełączam na S od razu układ reaguje i staje się sztywniejszy a przy tym ciut bardziej precyzyjny na co pewnie wielu nie zwraca uwagi bo sam w sobie układ kierowniczy BMW jest niesamowicie precyzyjny :)