Wersja do druku
Witam
Mam problem z regulacją podparcia lędźwiowego u siebie w aucie - nie działa :-)
Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki w aucie (pod maską i kanapą), nie znalazłem w opisie żadnego bezpośrednio odpowiedzialnego za podparcie ale było parę dla siedzeń i wszystkie są ok. Macie pomysł gdzie szukać rozwiązania?
Pozdrawiam
Może szczotki w silniku sterującym zawiesiły się?
Ja niestety ostatnio nabawiłem się tego samego, więc tam będę dalej szukał...
I u mnie jest podobnie tylko że nie podświetla guzika. Gdzie się znajdują te bezpieczniki? Wydaje mi się że już wszystkie sprawdziłem ale zawsze można gdzieś przeoczyć.
http://forum.beemka-klub.pl/viewtopi...=222373#222373
Pod tym linkiem, trzeba trochę niżej zejść, jest opis wszystkich bezpieczników dla e32 z 91r, u mnie minimalne są różnice pod kanapa a mam auto z grudnia 92.
Zdejmij tylną osłonę fotela i (jeżeli jest tak samo jak w E34) obiema rękami pokręć prętem? (nr 3 na zdjęciu) tak żeby metalowe części na jego końcach też się kręciły. Niestety jak przez ok tydzień nie reguluje to znowu przestaje działać.
http://img222.imageshack.us/my.php?i...1107690qz5.jpg
Dzięki za rady, sposób Rudesmena zaskakująco zadziałał! :) No i nareszcie mogę się cieszyć regulacja podparcia lędźwiowego:)
Widzę że to rozbierałeś u siebie. Ja mam problem z zerwanym tym prętem... pytanie jak go wyjąć? Czy on jest na siłę nałożony czy jak? Bo targam i targam a ten ani rusz :(Cytat:
Zamieszczone przez rudesmen
Druga sprawa czy do lewej i prawej strony jest osobny pręt czy jeden?
Pozdrawiam
U mnie jak mocniej pociągnąłem za pancerz z lewej do prawej to wyszedł razem z linką. Myślałem że to będzie jakoś połączone mocniej. A tak wogóle to bardzo przydatne to zdjęcie, wiedziałem jak się za to zabrać i teraz działa (przerwane przewody do silniczka). PozdrawiamCytat:
Zamieszczone przez Michael7
jeśli coś w siedzeniach nie działa jak należy, a słychać pracę silniczka to można skrócić pancerz linki bo często wylatują z silniczków lub odbiornika napędu.
Pzdr
u mnie zerwał się drut cały z pancerzem po lewej stronie na dole. I mówicie żeby ciągnąć na siłę pancerz to wyjdzie z silnika? Ale jak to potem zamontuje? Czy to tylko tak założone czy linka kończy się jakimś czymś co wkładamy do silnika i dzięki temu jest napęd? Tzn linka nie jest na końcu okrągła, tak?Cytat:
Zamieszczone przez chester
Pozdrawiam
linka przypomina stare napędy prędkościomierza - czyli pancerz a w nim wałek o przekroju kwadratowym. Z tego co pamiętam to nic na siłę - wiem że rozkręcałem albo jest jakiś zatrzask - w sensie zabezpieczenie przed wyciągnięciem.
witam,
mam podobny temat, otoz dolozylem u siebie podparcie, i jeden z mechanizmow nie dziala. Po podlaczeniu go i wciskaniu przycisku w okolicach silniczka mechanizmu slychac cykanie, nic wiecej sie nie dzieje.
Przycisk jest na pewno dobry, poniewaz po podpieciu drugiego mechanizmu wszystko dziala. Nie wiem czy moze byc to wina samego silnika, czy mogl sie spalic i nie ma mozliwosci jego reanimacji?
Linka wydaje sie byc ok, tzn nie jest wyciagnieta, itp. obracalem linka, ale nie powodowalo to obracania sie zebatek.
Bede wdzieczny za sugestie, w szczegolnosci od kolegow elektrykow, czy w przypadku zdechniecia silniczka jest mozliwe ozywienie go na nowo.
EDIT:
podparcie juz dziala, rozebralem mechanizm, tzn wyciagnalem linke, tak, ze moglem rozdzielic przewod oslaniajacy i sam "drut" poruszalem tez zebatkami w mechanizmie, pozniej ustawilem wszystko tak ze odpowiednia ilosc (dlugosc) linki weszla w silniczek i ruszylo