Cześć,
jest sens się interesować, czy raczej proszenie się o wydatek związany z wymianą motoru?
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7-ID6CCPtU.html
Wersja do druku
Cześć,
jest sens się interesować, czy raczej proszenie się o wydatek związany z wymianą motoru?
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7-ID6CCPtU.html
Mase tematów na forum o V8 w f01. Nikt chyba nic mądrego już nie napisze. Ryzyko znasz. A czy godne uwagi to trudno powiedzieć po samym ogłoszeniu.
Ja bym kupował. Wyposażenie mega dobre. Kolory super. Jest papier z serwisu na naprawę , więc ryzyko mniejsze.
Ja bym brał jakbym szukał tego motoru.
Wizualnie bardzo ładne auto.Posprawdzać dobrze motor,potestować targować i brać.
Właśnie urzekł mnie stan auta i poziom zadbania. Jedyne moje obawy, to ze właściciel sprzedaje, bo wie, ze zaraz może być zonk. Gdzie sprawdzić to auto w Wwie?
Tak jak Bezi napisał - wizualnie auto piękne i wygląda na zadbane, więc sprawdzać, a jeśli wszystko OK to kupować. Sprawdzenie może zamówić w Bimmer Check. 400 PLN to przy tej cenie auta chyba nieduży wydatek za "spokój duszy Bohuna" ;)
http://www.bimmer-check.com/ogledzin...przed-zakupem/
Teraz to sobie wymyślasz czy w magicznej kuli dojrzałeś :)? Zonk w każdym aucie może być w każdym momencie, nawet w nowym ! O tym ze tu ryzyko jest podwyższone to juz wiesz, ale z drugiej strony może tam juz ktoś wymienił silnik tylko sie nie przyznaje !? Wiem jak jest i ja bym nowemu klientowi nie powiedział. Wiele sytuacji przeżylem i im mniej mówisz tym lepiej.
Wydaje się to być racjonalnym powodem sprzedaży takiego auta w takim momencie. W nowym to się może zacierać skoro jest gwara :)
Gdyby silnik był wymieniony to chyba pozytyw a nie negatyw, mniejsza szansa na powtórzenie problemu w porównaniu do 110k na blacie.
Ale to auto straciło gwarancje wiele wiele lat temu, więc powód miał od lat.
Zresztą na uj drazyć temat - to i tak domysły które nikomu nic nie dadzą a co najwyżej mogą przeszkodzić jak np Tobie w samoocenie hmm .
Zastanawia mnie czy Ty to nie ten co tak ciągle się rejestruje na forum i ciagle jest banowany hmmm
Jak sam sobie wmawiesz że coś w przyszłości może się stać z autem to nie kupuj z tym silnikiem. Bez sensu potem się denerwować. Ja 90% opini o silnikach nie czytam i łatwiej mi się żyje :0
Aldik, przybliżysz temat, dlaczego jest ciagle banowany?
To jest dla Ciebie nieistotne, więc nie będziemy tutaj robić off topic.
Wracając do auta i tematu tego wątku. Jest wiele argumentów, które za nim przemawiają i w zasadzie jedynie Twoja obawa, która do niego zniechęca. Tak jak napisałem - jedź, sprawdzaj i kupuj, jeśli jest OK. Po zakupie wyłóż kolejne parę groszy na sprawdzenie silnika (inspekcja dołu i góry) i obawy albo się potwierdzą albo zostaną rozwiane. Dalsze dywagacje tutaj to tylko bicie piany. Pozostaje pytaniem czy Ty naprawdę chcesz kupić eFkę czy tylko bić pianę?
Jeżeli na stole jest do wydania 70 lub 95 to wole sobie pobić pianę, nic mnie to nie kosztuje. Konkludując, jeżeli kupie, to na pewno się tutaj pochwale. I dzięki Wam za pomoc.
Może się nie znamy, ale o to się martwić nie musisz :) co innego włożyć 10-15 rocznie w naprawy czy położyć powłokę kwarcowa a co innego kupić i wymienić v8 biturbo :)
No tak, ale co innego kupować auto z niepewnej ręki, a co innego z polskiego salonu, z pełną dostępną historią i pedantycznymi wymianami płynów, które można w historii łatwo zweryfikować.
W przeciwnym wypadku w ogóle bym się autem nie interesował, tak jak 90%-mi tego co jest na rynku. Mam podobne podejście do aut.
Okazało się, ze 2011/2012 przy 50k km na gwarancji wymieniony został cały silnik wraz z wtryskami. W ten sposób auto przejechało 110k km. W najbliższych dniach sprawdzenie auta.
Czyli piec ma 60 jedz obejrzyj jak fajna bierz i pilnuj wtryskow
I jak oględziny ?? Kupione auto ?
Druciarstwo to jedno, ale rodacy nie mają zwyczajnie kasy na odpowiednie serwisowanie a czasami nawet na podstawowe naprawy. Widzę jakie auta sie sprowadza a jakie są nasze "krajówki" Kiedyś to nawet zakładać się mogłem, bo wystarczyło że popatrze na auto a juz wiedziałem które skąd pochodzi.
ale tu mówicie o ludziach którzy kupują nowe fury za 0,5-1 mln złotych oni też nie mają kasy na serwisy?????
Oględziny jutro. Dam znać. Jeżeli cokolwiek sugerujące postępującej niszczenie silnika ze względu na ciepło to odpuszczam i przerzucam się na inny silnik i być może polifta. Niestety 740i prawie nie ma, a już zwłaszcza zadbanych. Kopciucha kupować nie chce, ale może to być nieuniknione.
Co masz na mysli piszac "kopciuch" - po nowemu tj. benzyne zraca olej (co teraz BMW jest niestety "normalne") ktora tankuje sie jak kiedys dwusuwa tj bak do pelna i 0,5L oleju do silnika? tu masz 90% szans na wlasnie cos takiego
czy moze diesel ktory w przypadku BMW od 2005r jednak kopciuchem nie jest ?
Nie chce diesla
740 też jest dogrzane do oporu przecież. Diesel to smród i tyle tak jest było i będzie. V8 to V8. Kupić nowe wtryski często olej zmieniać i nie dusić non stop i powinno pozyc
Auto prześwietlone, stan idealny, serwis był w szoku. Tuleja przy dyfrze, wahacz, akumulator, opony, 2 przyciski w środku zarysowane, czyli pierdoly. Wtryskiwacze na korektach 0.0, silnik bez wycieków, bez sparciałlych gum czy przewodów etc. Wiarygodny sprzedający.
Czyli kupiłeś?
Nie, napisałem tylko tutaj info. Intensywnie nad tym myśle :)
wszystko pięknie tylko kwestia ile oleju bierze motor na 1000km.To świadczy o zużyciu motoru.Servis tego nie stwierdzi.Musisz sam.
zapytam sprzedającego, ale zapewne zaniży. Nikt tego nie sprawdzi przed zakupem.
Wystarczy dobrze spożytkować 1 bak paliwa na autostradzie.Tylko zobacz jaki ma poziom oleju
Ale ze co ze wyciągnąć sprzedającego na autobane i poleciec 150km?
A kupujesz czy nie?
Majac 4 lata 750i napewno bym tak zrobił.i nie 150 tylko 500-600 km ostrej jazdy.I wszystko jasne
I powiedz tak szczerze, jak będziesz sprzedawał a ja bym od Ciebie kupował to dałbyś się przejechać 600 km nawet jakbym Ci do pełna zatankował i na obiad dorzucił ? Bo ja na to bym nie poszedł.
No jakby do mnie przyszedł kupujący i mi powiedział, że musimy wyjeździć pełny bak w celu sprawdzenia to bym od razu podziękował za oględziny i schował samochód, a numer zablokował. Trochę abstrakcyjny pomysł.
Tez tak uważam :)