Wersja do druku
Jadę w czerwcu pierwszy raz do chorwacji. Moje drogi zawsze kończyły się na Niemczech, a czasami przypadkiem słowacja czy czechy .
No i moje pytanie brzmi jak w miare szybko przejechać kilka krajów, szybko mam na myśli chociaż 160-180 . Turlać sie ponad 1000km z prędkościa 120 to nie na moje nerwy :)
Może są tam ichniejsze Yanosiki ? Mam na myśli Austrie, Słowenie, Chorwacje .
Co roku ten sam temat o Chorwacji.
Nic się nie zmieniło od kilku lat.
Nowe drogi i tunele nie powstały.
Dwie trasy:
Przez Czechy Austrięi Słowenię
lub
Słowacja ,Węgry , Chorwacja.
Po Słowenie płatną autostradą wolę.
I tyle w temacie.
W Austri uważać wokół Wiednia na fotoradary.
Winiety na Czechy kupować w PZzMot ,lub 9zł drozej na 1szej stacji w Czechach.
Tyle jkoniec kropka.
Wszytko inne bicie piany.
Poxdro
Ale przeczytaj jeszcze raz o co pytałem.
Dzięki Miro drogi, ale mi chodzi o coś zupełnie innego :) Przeczytaj prosze jeszcze raz o co pytałem :)
Jak chcesz Janku cały czas powyżej 180 km/h to zostaje Ci tylko samolotem :)
Non stop 180 w Chorwacji :highly_amused: tak czy siak 12h musisz liczyć i tyle.
Przygotuj dużo kasy na mandaty w gotówce i możesz lecieć. A poważnie to jakbyś tak jechał przez Austrię to pomijając fotoradary które strzelają foty jak przekroczysz prędkość choćby o 1km to prawdopodobne jest że ktoś kto zobaczy taką jazdę sam poinformuje Policję i i tak zaraz cię zatrzymają.
BTW: Gdzie ty się tak spieszysz? Jedziesz na wakacje. Jedz spokojnie i podziwiaj widoki :D
le przy 160 czy 180 tez możn zwiedzać :) Nigdzie sie nie spieszę. Ja po prosu nienawidzę stać na drodze - serio, szlak mnie trafia jak mam jechać 120 na autostradzie . Nie po to je stworzono. Juz pominę fakt, że mniej sie skupiam na tym co się dzieje w okolo.Cytat:
Zamieszczone przez Słowik
Aldik się śpieszy, bo fotel pasażera ma mniej wygodny i chce ograniczyć czas narzekania wybranki do niezbędnego minimum - w pełni rozumiem podejście :argue:
Daruj Aldik zgryźliwość, ale nie mogłem się powstrzymać.
Jedź jak radzi Słowik, bezpiecznie do celu. To wyjazd na wakacje, a nie wyścigi. A kasę zaoszczędzoną na mandatach wydasz na fun.
Ale 160-180 to nie wyścig. Co jak co ale na forum gdzie minimalna pojemnosć to 3.0 powinni to rozumieć :)
Kończ Waść.....
Zrobili mu zbieżność to chce potestować ;)
A że na A4 go już znają to chce dalej pojechać od pl ;)
Tylko boi się o ten fotel żeby starej w d... Nie wchodził bo marudna jest wtedy dlatego chcę dolecieć szybko
Tiaa saaaami przepisowi na forum, nikt nie przekracza prędkości, prosze Was !
Nie wiem czy pamietasz, ale raz takim cabrio jechałem z Tobą gdy Ty byłeś kierowcą i jeden z pasażerów miał ciepło w gaciach :DCytat:
Zamieszczone przez ADASIO
Aldik zjedz Snickers'a bo gwiazdorzysz ;) Jedź sobie do tej Chorwacji którędy chcesz i z jaką prędkością chcesz, tylko weź za to też odpowiedzialność. Napisali Ci, że latanie z takimi prędkościami może się drogo skończyć, to Ty dalej swoje. Po co ten temat? Pochwalić się chciałeś, czy jak? Na takie pytanie to sobie w googlu mogłeś znaleźć odpowiedź.
Ale jakie gwiazdorzysz ? - wszędzie mają jakieś metody aby normalnie jechać takich info szukam. U nas np jest yanosik, po za tym mniej więcej wiadomo na jakie marki zwrócić uwagę, które mogą być radiowozami, wiadomo że u Nas są oznakowane fotoradary.Cytat:
Zamieszczone przez damned1
Proste pytanie z którego robicie wielkie halo i niczego nie wnosicie w temacie .
Proszę:
http://bfy.tw/NLMD
Oczywiście mówisz o tym razie co to cabrio popsułem?Cytat:
Zamieszczone przez Aldik
Haha pamiętam
Ej ale to jest dobry temat.
Z Katowic lecisz na Brno autostradą numer 1 (ja tam leciałem 200 bez zakłóceń).
Fakt faktem Austrię możesz śmiało odpuścić tu pozostaje ci przepisowa jazda (szczególnie koło Wiednia - tam strzelają jak ktoś zauważył o 1 więcej i nie pie.rdolą się z mandatami).
Słowenia - kontrola winiet (szczególnie na powrocie do Polski - lepiej nie zapierd.alać bo jak się nie zatrzymasz to masz +500 euro.
Chorwacja - mnie straszyli to jechałem przepisowo ale znajomki z transportu mówią, że tam na płatnej to ma się tylko siano zgadzać.
Dla mnie ten temat jest akurat do dopy. Każdy ma swój rozum , a jak pewnie wszyscy pamiętają jak jakiś czas temu Polacy popisali się na Słowacji bezmyślną jazdą gdzie niestety zginą niewinny człowiek jadący z rodziną .Cytat:
Zamieszczone przez olejus
Jeżeli kogoś męczy myśl przejechania 1kkm, to sa samoloty.Jjak ktoś chce szybko jezdzić to polecam kierunek De lecz i tam już jest multum ograniczeń . Aut z roku na rok przybywa i jest dużo młodych niedoświadczonych kierowców i nie każdy jest mistrzem kierownicy i przewiduje sytuacje nad wyrost.
Wyjazd na wczasy powinien być przyjemnością a nie walką na autostradzie.
Jak ktoś ma ochotę na ekstremalną jazdę to polecam wynajęcie toru. Tam naprawdę można się wykazać i nie posyłać innych niewinnych ludzi do szpitala czy na tamten świat.
Udanych wczasów wszystkim życzę :)
Akurat najmniej bałbym się samej chorwacji, a ostatnio najbardziej "grzeczny" jestem w Austrii.. W poprzednim roku po pierwszym wyjeździe w czerwcu przyszła mi widokówka z fotoradaru z jakiegoś zapi..dzia na 50 ojro i to za jakieś śladowe przekroczenie dopuszczalnej prędkości.Cytat:
Zamieszczone przez olejus
@miro ale jest to OFF TOPIC - dokładnie przeznaczony na takie tematy. Oczywiście pozostaje subiektywna kwestia co do "zapierd..." ale wnioskuje że Aldika narracja nie dotyczyła wyścigów (a to był chyba przykład ze Slowacji) tylko szybkiego przemieszczenia z miejsce na miejsce.
Ja jestem przeciwnikiem każdych przegięć nawet videoradaru stojącego na obwodnicy Wiednia, który na wielu forach przez samych Austriaków jest uznawany za "tusrytyczną skarbonkę". Walczmy z każdą patologią (od stanów technicznych, przez niebezpieczny tuning aut po pijanych zabójców dróg).