Witam
Widzieliście w jakich cenach już są e65:
https://www.olx.pl/motoryzacja/samoc...at_price%3Aasc
wiele jest za 13, 14 ,15 tysi, to za e39 czy e38 wołają więcej.
Co o tym sądzicie?
Wersja do druku
Witam
Widzieliście w jakich cenach już są e65:
https://www.olx.pl/motoryzacja/samoc...at_price%3Aasc
wiele jest za 13, 14 ,15 tysi, to za e39 czy e38 wołają więcej.
Co o tym sądzicie?
Kup sobie taką za 15 kzł to będziesz miał odpowiedź na swoje pytanie. :excitement:
Za 15-20 to często strach E38 kupić a e65 to szybki przepis na kaca moralnego i puste konto
Ta miazdzy system:
https://www.olx.pl/oferta/bmw-e65-4-...tml#7bb1723178
opisana "do poprawek" a w rzeczywistosci to "do zezlomowania" :applause:
Za 15 to ciężko dobrego anglika wyrwać J a te cukierki europejskie to raczej już na szrot, ktoś ma kłopot z autem i chce się go pozbyć liczać ze trafi się napalony małolat co będzie mieć siódeme , mieć będzie ale na warsztacie
Dla mnie to nic dziwnego, ani nie nazwałbym tego drastycznym spadaniem cen. Ile ma kosztować e65/e66 w którym silnik, skrzynia i zawias wymagają roboty, niekoniecznie wsio na raz ? Taki remont to 2 razy tyle i trzeba dać za taką padakę, a nikt mądry nie kupi za takie siano e65 w agonii, stąd ceny jak widać w ogłoszeniach. Z takiego auta to już nawet na części mało co zostaje, więc ani zarobku ani jazdy.
Do tego to auto nie robi sie młodsze i nawet najbardziej zadbane egz wyglądają juz po prostu staro. Po drugie moim zdaniem koszty napraw tego auta nie rekompensują reszty , tego co to auto oferuje.
Zobaczcie na to:
https://www.mobile.de/pl/Samochod/BM...261473183.html
Przecież ten samochód kiedyś kosztował wagon pieniędzy. Niesamowite...
Normalna kolej rzeczy -znikaja z rynku gruzy i wszelkie padaki,ktore były klejone z trzech i wiecej sztuk,obecnie są u włascicieli ,których nie stać na ich utrzymanie i chcą się pozbyć ich za wszelką cene- tak samo było kiedys z e38 ,e32 -zostaną na rynku tylko doinwestowane egzemplarze .Czy kiedys pójdą w góre?trudno powiedziec -mam nadzieje ,że tak bo im dłużej jeżdże swoją tym bardziej lubie to auto.
90% benzyniaków
- panie mechanik mówił że rozrząd 2.5 tys zł
- panie cewki trzeba wymienić , zamieniałem miejscami i jest ok
- panie synchro ews i śmiga
- panie pompa paliwa brak ciśnienia wymienisz i będzie już równo chodził
- panie stuka bo napinacz
To są prawdziwe teksty z rozmów telefonicznych z zeszłego tygodnia
jakieś pytania ?
Kolega miał 3 litrowego diesla 2003, obrobiło się od rozrusznika koło zamachowe. Wyjęli skrzynie, rozrusznik zrobili, ale koło zamachowe założyli z powrotem, bo za dużo nowe kosztowało. Dorobili korbkę do kręcenia, w razie gdy koło zamachowe z tymi wyrobionymi zębami natrafi na rozrusznik. Aż w końcu sprzedał.
Dżiz.... co się musi wydarzyć, żeby rozrusznik wyszczerbił koło zamachowe?
A mnie dziwi. Ale nie dziwią mnie szroty, których wartość powinien określać skup złomu kolorowego, tylko to, jak tanio chcą się pozbywać właściciele sprawnego, bardzo drogiego w zakupie auta ze śmiesznym jak na dzisiejsze standardy przebiegiem. Lexus LS który jest tańszy nieco w zakupie w analogicznej sytuacji, jest co najmniej dwukrotnie wyżej wyceniony. Co o tym świadczy? Niech każdy sobie sam odpowie...
K.wa jak na wiosce swego czasu w E-sach.[emoji23][emoji23][emoji23]
Oczywiście korbka karbonowa z logo marki.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Nie przesadzajmy z tymi super starymi autami. Myśle, że idziemy w złym kierunku ciągle krytykując nowe. Niejedna auta widziałem z tzw ery tych co mają sie psuć i miały mega duzo km i fajnie jeździły. A sam pamiętam 20 lat temu jak te stare bezawaryjne ciągle stały w warsztatach :) Fakt że teraz mogliby robić calkowicie bezawaryjne a robią takie jak kiedyś.
Ja jakoś nie wierzę w to wyszczerbione koło zamachowe.
Nie napisałem ,ze to niemożliwe tylko ,ze nie chce mi się w to wierzyć . :)
Co trzeba zrobić aby wyszczerbić to kolo ? Prędzej skrzynia wewnątrz się rozleci.
No to ewidentnie mechanik coś zdupcył. Może mu spadło albo coś innego wymodził.
W normalnym użytkowaniu nierealne. W e65 nawet rozrusznika nie właczysz jak auto pracuje bo przyciskając guzik startstop po prostu auto wyłączysz.
Nie da się nawet przytrzymać rozrusznika bo sterownik odpala auto po wcisnięciu przycisku.
No tu akurat miro ma rację
Ja też bym tak nie demonizował tych nowych aut. Wiele usterek wynika z tego, że ich właściciele nie mają pojęcia o samochodach nie potrafią ich właściwie obsługiwać i pojawiają się w serwisie raz na 30 tyś km. Zobaczcie ile kobiet obecnie prowadzi wiele drogich i dobrych aut. Takie osoby nie interesują się niczym co dotyczy technicznej strony auta. Potem jak się zepsuje i mechanik pyta co się stało odpowiadają: nie wiem.. jechał, jechał i nagle przestał. Sam do jazdy na co dzień kupiłem teraz nowego Abartha 500 i powiem wam szczerze, że sam nie wiem czym wolę jezdzić E38 czy Abarthem. Autko jest genialne i świetnie zrobione z dużą dbałością o detale. Tak więc są jeszcze na rynku dobre nowe auta niekoniecznie bmw i nie koniecznie za taką kasę które potrafią dać nie mniej frajdy z jazdy ;) Poza tym dla mnie jedyną słuszną opcją jest nowe auto na co dzień i klasyk w garażu. Przerabiałem już temat jazdy starym autem na co dzień i mimo że nigdy mi się żadne nie rozkraczyło na drodze to jednak takie auto wymaga dużo więcej troski, a ja nie mam czasu na jeżdżenie po warsztatach.
Co do niskich cen E65 to wcale mnie to nie dziwi. To nie są auta dla biedoty bo są jednak drogie w utrzymaniu, a dla tych co na to stać są już za stare. Zostaje garstka ludzi którzy chcą tylko E65 i nic więcej ale to tylko garstka.
A moja laguna 1.9dci się nie psuje :P Serio, a niby królowa lawet. Trzeba dbać, pilnować i nie wymieniać oleju jak producent zalecił co 30tys. km. To w temacie aut co się psuć mają
Ten nadrabia ceną wszystkie poniżej 20k :D
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-se...-ID6B7aoD.html
Dla mnie szukanie jelenia :D
[QUOTE=damned1;574096]Ten nadrabia ceną wszystkie poniżej 20k :D
https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-se...-ID6B7aoD.html
hehe-zajebisty opis -za sam opis warto dać 2 koła wiecej do ceny...to to jakiś niespełniony pisarz ...."staje się wtedy nieokiełznaną wielką bestią, która straszy już samym dźwiękiem"....nie no czapki z głów...chłopak chyba coś bierze i wtedy go łapie na vene jak wciagnie za dużo wieczorem...
Elaborat przypominający jakiś reklamowy bełkot za to żadnej konkretnej informacji o realnym stanie samochodu. Żenujące...
rozwalił system tym opisem :D