Przeczytałem już posty na ten i podobne tematy jakie są na Forum i w nawiązaniu do nich mam pytanie do znawców tematu: Ile powinno by czynnika i jaka jest tolerancja od - do? E65 3,0D 2003
Wersja do druku
Przeczytałem już posty na ten i podobne tematy jakie są na Forum i w nawiązaniu do nich mam pytanie do znawców tematu: Ile powinno by czynnika i jaka jest tolerancja od - do? E65 3,0D 2003
Powinienes miec naklejke na masce od spodu na zielonej naklejce ile wchodzi, a z tego co pamietam to ok 850 gr
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
@czauder Dzięki za wiadomość. Tam nie szukałem naklejki a i tak była mocno przykurzona. I tu powstał problem bo na naklejce jest 700 +/-10 a wszędzie w internecie znajduję ilość 810 +/-10 co prawda w niektórych jest zaznaczone po 2005r więc jestem w kropce. Miałem napełnione według naklejki i efekt jak wyżej oraz w innych postach np: Jak napełnię 810 może być to: No i nie wiem co robić...
Jeżeli było by 710 a ma być 810 to uwierz mi ,że będzie chłodziła jak wściekła.
Nie uszkodził Ci się czasem jeden elektrozawór ogrzewania i cały czas ładuje gorący płyn na lewą nagrzewnicę ?
A Ty masz też więcej (810)? Wolałbym nie uwalić sprężarki.
Myślę że nie. Po pierwsze zaraz po uruchomieniu silnika (płyn zimny) też tak jest a potem temperatura dmuchanego powietrza nie rośnie. Po drugie prawa strona też słabo chłodzi raz lepiej raz gorzej. Jest odczuwalnie zimniejsza ale nie mocno zimna. W piątek jadę na przegląd czy nie ma wycieków. Wtedy muszę podjąć decyzję 700 czy 800 i nadal nie wiem ile "nabić".
Zajedź więc kumatego gościa co ma stację do klimy niech wszystko odessie ,zrobi vacu i niech nabije z nowym olejem tak jak masz na tabliczce i musi hulać.
Auto masz z rynku niemieckiego czy może gdzieś z norweskiego ? Rozkodowałeś kiedyś VIN autka ?
Klimatyzacja była "nabijana" wiosną rok temu po naprawie pękniętej aluminiowej rurki w BM Serwis SOPOT. Prawdę mówiąc po odbiorze wydawało mi się że troszkę słabiej chłodzi. Robiłem tam kilka rzeczy i praktycznie nie było nigdy problemów no może tylko kwestia wysokości kosztów. Auto jest z Francji i mam rozkodowany VIN.
A teraz trochę nowych danych do tematu. Osobiście nie mam i nie używam laptopa więc obce mi są Inpy, NCS-y itp programy ale mogę powalczyć z błędami bo mam przyrząd diagnostyczny AUTEL który w zupełności wystarcza bo w przypadku przeprogramowania i tak pojadę do fachowców. Przy jego pomocy przeglądam i kasuję wszelkie błędy. Jak dotąd wszystko idzie bezproblemowo a nie jest to dla mnie (mam sporo lat i "siwy łeb") tak skomplikowane jak w w/w programach. Przy diagnozie sekcja klimatyzacji nie zgłasza błędów. W podglądzie LIVE wszystkie klapy się ruszają, jest pokazane w "%" ich otwarcie. Obie strony są idealnie symetryczne tzn. Jak prawa strona ma 100% to lewa też i tak samo dla 0%. Oprócz tego znalazłem jeszcze takie ciekawe wartości (LIVE):
AUC sensor supply 4,98V;
AUC signal 2,39V;
Pressure-sensor supply 4,90V;
Refrigerant pressure 3,73 bar;
Compressor refrigerating capacity 128%.
Czy ktoś obeznany w chłodnictwie albo klimie BMW potrafi to zinterpretować a zarazem porównać z wartościami otrzymywanymi w Inpie czy też innym programie? Może to rzucić światło na mój problem z klimatyzacją. Dodam jeszcze że zrobiłem ostatnio non-stop 750km i powietrze z nawiewów nie było gorące czy ciepłe ale nie było też zimne nie wspominając o bardzo zimnym. Moim zdaniem miało temperaturę powietrza na zewnątrz.
Nadal proszę o pomoc.
Podjedź do kogoś uczciwego i kumatego niech ściągnie wszystko (maszyna policzy ile było faktycznie) i niech nabije tyle ile ma być.
Pytanie mi się nasuwa jedno tylko ,czy ta spawana rurka nie ma zaspawanej trochę wewnątrz prześwitu i nie blokuje przepływu czynnika ?
Istnieje ryzyko i szansa że przekrój rurki mógł się nieco zmniejszyć bo była spawana na zgięciu. Czyli taka sytuacja może skutkować odczuwanym przeze mnie lekkim spadkiem wydajności. To znaczy ile? Przeglądałem internet, sprawdziłem w nastawach 2 różnych maszyn napełniających, czytałem w grubej książce serwisowej i wszędzie jest 810 a naklejka na masce podaje 700.
I bądź tu mądry.
A jest to na pewno ori naklejka czy ktoś taką nakleił żeby tylko była .....hmm ?
Mam fotkę ale coś nie wychodzi mi dołączenie zdjęcia. Nie wiem co robię źle ale pojawia się czerwone kółko z wykrzyknikiem i koniec.
Moim zdaniem naklejka jest oryginalna.
U mnie jest 700 +/- 10. 2006r polift. Jak miałem mało czynnika to też miałem problem z temperaturą z lewej strony mimo że klima nie syczała z małej ilości czynnika. Odciągnięte zostało 300g, pózniej weszło 700g i po miesiącu zaczęła wyc sprężarka i się rozleciała....
Pracuje w chłodnictwie natomiast nie robiłem klimatyzacji samochodowych nigdy. Zasada działania jest wszędzie taka sama. Podałeś ciśnienie na którym pracuje układ ale nie wiemy czy to jest tłoczenie czy ssanie. Jeżeli tłoczenie to wynik dobry więc czynnika nie powinno być mało. Jeśli ssanie to na tloczeniu powinno być znacznie wyższe ciśnienie co wskazywaloby na brudny skraplacz (czyli chłodnica).
Na początek ściśnij czymś wąż doprowadzajacy płyn chłodniczy do elektrozaworow nagrzewnicy, jeśli nic się nie zmieni to masz jedna rzecz wyeliminowaną. Następnie możesz kupić środek do czyszczenia chłodnic i ją umyć pamiętając żeby lać na nią wodę od strony komory silnika. Ten zabieg może tylko pomóc pod warunkiem że nie będziesz lać kercherem. Po tym wszystkim jeżeli nic się nie zmieni należałoby zrobić odzysk czynnika i zrobić próbę szczelności azotem. Jeżeli próba wzorowa wyjdzie pomyślnie tzn. układ będzie szczelny to należy należy napełnić układ 700g czynnika i obserwować jeżeli chłodzenie będzie słabe to można dopuścić 20g i znów sprawdzić działanie, jeśli po jakiejś godzinie nie będzie efektów można znów dopuścić 20g i obserwować ale nie przekroczyć 810g łącznie. Tak będzie bezpiecznie choć wiem, że uciążliwe. Przy dopelnianiu trzeba kontrolować ciśnienie w układzie.
A może masz po prostu trochę za mało czynnika White i przy tych upałach twój układ się nie wyrabia, ale to tylko gdybanie
U mnie przdedlift i widzę że według nalepki jest ta sama ilość czynnika. Szkoda że tak niepokojące jest zakończenie tej przygody. Oby u mnie było inaczej. :mmph:
@toomas
Dziękuję za szczegółową i w moim przypadku przydatną instrukcję postępowania. Jak najbardziej z niej skorzystam.
Na środę jestem już umówiony z fachowcem od klimatyzacji samochodowych (wszędzie kolejki ogromne) a do tego czasu zastosuje się do udzielonej porady - będę wiedział "na czym stoję".
P.S. Fachowiec do którego jadę w środę powiedział częściowo to samo - napełni 700 według nalepki a potem będzie robił pomiary i ewentualnie powoli dodawał czynnika.
Co to jest czynnik White?
No i o to chodzi żeby ktoś kumaty i sprytny zajął się Twoją klimą .
Mieć sprzęt a mieć wiedzę ,pojęcie i sprzęt to dwie sprzeczne rzeczy . :)
Czekamy na pomyślne zakończenie sprawy.
Ten do którego jestem umówiony jest polecony przez kolegę, robi tylko i wyłącznie klimatyzacje i ponoć bardzo kumaty bo uruchomił klimę w starym amerykaninie gdzie nikt nie dawał rady.
Pożyjemy - zobaczymy. :RpS_biggrin:
Bedzie dobrze. Daj znać jak już będziesz szczęśliwym właścicielem 7er :welcoming:
Już jestem szczęśliwym właścicielem od 2015 roku. Teraz co najwyżej będę bardziej szczęśliwy że moi pasażerowie są zadowoleni bo ja nie lubię klimy - jako alergik potrafię później chorować.
No to bajka. :)
Życzę powodzenia. Myślę, że nie będzie to żadna poważna usterka. Nasze 7 to bardzo przyjemne samochody do jazdy ale najbardziej wkurzaja właśnie tego typu problemy których czasami nie da się rozwiązać w ciągu jednego popołudnia. Sam jutro będę kombinowal u siebie z błędami i szukaniem dziury w całym bo teraz jechałem 20km z prędkością około 50km/h bo check engine się pojawił
Dzisiaj spotkałem się z fachowcem. Niestety usterka okazała się poważna i nie została rozwiązana. Układ okazał się całkiem pusty (potwierdził to mój przyrząd - pokazał -0,01 a przedtem było 3,73 bar). Sprawdzone wszystkie węże i chłodnica - brak wycieków. Azot (czy co to tam było) dosyć szybko ucieka. Podejrzenie padło na parownik ale z wiadomych powodów tam nie zaglądaliśmy. I teraz - skąd wziąć parownik?
Szczerze mówiąc to nie słyszałem do tąd żeby u kogoś wśród znajomych padł (przedziurawil się) parownik. Najczęstsze wycieki są w komorze silnika tam gdzie rurki i wężyki są narażone na warunki atmosferyczne.
Co do samego parownika (jeśli to faktycznie on jest dziurawy) to najlepiej byłoby założyć nowy ze względu na dostęp do niego. W tym temacie niech się wypowie ktoś kto już rozbierał siódemka wewnątrz. Na allegro są nowe pp około 400zł.
Ja mogę pomóc w zlokalizowaniu nieszczelności. A powiedz jeszcze czy robiliscie próbę azotową? W takim przypadku napełnia się układ azotem do nominalnego ciśnienia pracy i wtedy szuka się nieszczelności. W jaki sposób a no najprostszy jaki może być. Trzeba opianować (np. mydlinami) wszystkie rurki, wężyki i skraplacz (chłodnica klimy z przodu samochodu). Jeśli tutaj nic się nie znajdzie to dopiero wtedy można podejrzewać samą sprężarkę bądź właśnie parownik. Domyślam się z Twojego opisu, że tak właśnie zrobiliście, czy zrobił fachowiec ale wolę zapytać.
Tak właśnie zrobił. Rozebrał przód, podłączył zapewne azot, dostał się do chłodnicy, opryskał mydlinami, był zdziwiony że korek na chłodnicy nie puszcza (najczęstsza usterka), sprawdził i opryskał węże i tą spawaną rurkę ale przecieków nie znalazł. Stąd podejrzenie na parownik lub coś we wnętrzu pod deską. Wyciek jest stosunkowo duży po ok. 10 minutach układ jest znowu pusty.
Też nie chce mi się wierzyć że to parownik ale... Układ miał za dużo czynnika (810 zamiast 700) i zapewne zbyt duże ciśnienie a to mogło spowodować pęknięcie któregoś elementu. Inna sprawa że pojechałem tylko na sprawdzenie i uzupełnienie więc może dokładniejsza inspekcja (np od spodu + ultrafiolet) da lepsze rezultaty i wykluczy definitywnie niektóre podzespoły i połączenia.
Teraz nie wiem gdzie poprowadzić dalszą procedurę sprawdzania.
W warsztacie ze specjalizacją BMW (znam trzy w 3-citi - będą umieli rozebrać w razie co fachowo deskę) ale koszta są duże (już pytałem). W warsztacie specjalistycznym od klimatyzacji zapewne także sprawdzą dokładnie i wykluczą wszystko do ściany grodziowej.
Kolega poleca warsztat od klimatyzacji w Gdyni gdzieś w okolicach ul. Wolności (zapomniałem jaka ulica) bo od razu tam spawają, dorabiają rurki, węże itd.
Szlak mnie trafia bo gorąco, terminy odległe a i z kasą jak na złość - słabo.
Co do barwników to możesz spróbować. Naprwno nie zaszkodzi a będziesz pewniejszy co do lokalizacji wycieku. Jeśli układ był przepełniony i coś pękło to widocznie musiało być wadliwe albo już naderwane przez ząb czasu. Wszystkie podzespoły układu są liczone zazwyczaj na trochę wyższe ciśnienia niż przy optymalnej pracy.
Tak czy siak musisz znaleźć kogoś kto Ci to ogarnie ale w tym już nie pomogę ze względu na odległość.
Dla pewności możesz jeszcze zrobić próbę szczelności z barwnikiem (ultrafiolet) wtedy będzie dokładnie wiadomo gdzie leci.
Powodzenia!