Wersja do druku
Jaki jest moment dokręcania śrub w wahaczach przednich, a jaki nakrętek? Gdzie znajdę do tego manual? To samo pytanie odnośnie tyłu?
Zauważyłem, że mam naderwaną tuleje z przodu, będę zdejmował wahacze i wymieniał tuleje na Lemfordera. Czy potrzebuję do tego zabiegu też nowych śrub?
Miałem podobnie. Po konsultacjach z mechanikiem, lepiej wymieniać całe wahacze. Po takim przebiegu i latach nowa tuleja może nie wejść na ciasno, bo aluminium jednak coś się tam utlenia, więc "oko" na tuleję może być już wyrobione.
https://www.newtis.info/tisv2/a/en/f...eneral/5U9KaAD
7AZ jest dla "31 12 6 798 107" i "31 12 6 798 108" zalecana jest wymiana śrub. Nie mogę znaleźć wartości dla "banana" z jaką siłą dokręcać.
Dzięki, czyli jednak lepiej wahacze zmienić...ech :)
A ty zmieniałeś całe wahacze? Czy na razie olałeś temat?
Ja wymieniałem dwa razy tuleje w jednych wahaczach i wchodziło ciasno na prasie. Śrub wiadomo ,ze nie ma potrzeby wymieniać a oni zawsze i wszędzie co byś w aucie nie odkręcił to zalecają wymianę śrub. W większości to jest zbyt części zamiennych i nic poza tym.
Lemfordera nie polecam. Auto jest miękkie takie wręcz gumowe. Na meyle HD zdecydowanie lepiej się prowadzi. Jak już to tylko ori o ile w ogóle same tuleje da się kupić.
Ja dokręcam zawsze mocno a nawet bardzo ,bardzo mocno te śruby. One mają twardość 10,9 więc nie ukręcisz normalnymi kluczami ani raczej nie przeciągniesz gwintu.
Jak to się mówi...dop.erdolić z czuciem :)
Nie polecasz tulei Lemfordera? Ori nie ma z tego co wiem...
Nie kwestionuję Lemiego bo w poprzednich latach robił części na najwyższym poziomie lecz teraz to jak dla mnie jakość porównywalna z tańszymi zamiennikami . Dla mnie auto na Meyle HD jest fakt troszkę twardsze ale bardziej stabilne i lepiej się prowadzi przy dużych autostradowych prędkościach. Jeżeli ktoś jezdzi po mieście to stwierdzi ,że lepszy jest Lemi bo wygodniejszy .Cytat:
Zamieszczone przez mk37475
Jak założyłem nowe Lemfordery to było OK przez pierwsze 2kkm ale potem tak się wypracowały ,ze łapiąc ręką za wahacz przeginałem nim na wszystkie strony bez większego wysiłku. Po 5kkm zmieniłem na Meyle hd i teraz nie ma żadnych problemów. Wahacz ma swoją sztywność tak jak powinien mieć.
Kolega @HTN gdzieś zamieścił filmik z różnicy twardości ów tulei pomiędzy Lemforderem a Meyle HD. Jak go znajde to Ci tu wkleję link i sam ocenisz.
EDIT obiecany link http://7er.pl/showthread.php/51464-W...662#post565662
Cytat:
Zamieszczone przez mk37475
Zmieniałem oba "banany" zaraz po kupnie, bo jeden miał pękniętą tuleję. Wymieniłem na Lemforder. Jak mi za miękko, to przełączam na Sport, choć na wrocławskich drogach to raczej jeździ się na Comfort+ :DCytat:
Zamieszczone przez mk37475
Są ORI tuleje do bananów i tylko do nich. Miałem tak robić, ale mechanik powiedział, że na to gwarancji nie da, bo tak jak pisałem wyżej jest jakieś ryzyko, że nie wejdzie dobrze, dlatego wjechały całe nowe.
Co do śrub, to to nie jest tylko i wyłącznie zbyt części. Mechanik mi to tłumaczył. Chodzi mniej więcej o to, że dokręcając śrubę ona się naciąga. Nie pamiętam jak ten rodzaj śrub się nazywa.
Banany, to które wahacze? Te górne?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1dc8c7c51d37.png
Macie jakieś linki do tych tulei Meyle HD? Albo do całych wahaczy? Na allegro tylko Lemforder i jakieś chińskie SLR...
Ja jakiś czas temu zostawiłem auto w upał na skręconych kołach na maxa.Po 5 dniach jak ruszyłem auto,zauwazyłem mały wyciek oleju z tulei w bananie.Wiem,że to moja wina,ale stało się.NIE DAWAŁO MI TO SPOKOJU.Wymieniłem tyleje na lamfordery i się trzymają już ze 20 tyś.Weszły bardzo ciasno na prasie.
Numer 5, a tuleja numer 6.Cytat:
Zamieszczone przez mk37475
Ok, dziękuję.
Banan nr 5.
Tuleje faktycznie tylko z lemiego...hmmmm Kupuj z lemiego i już. Nie ma co srać ogniem.
Czy wymieniając dolne wahacze z przodu warto od razu wymienić też ten górny w kształcie podkowy? W serwisie powiedzieli mi, że one bardzo rzadko się zużywają... co myślicie?
Czy może warto od razu kupić taki zestaw?
http://allegro.pl/wahacz-zestaw-bmw-...832394732.html
Nie warto wymieniać jak jest dobre i nie warto kupować całego zestawu . Jak masz ori i jest dobry to i tak wytrzyma dłużej niż lemi.
Najgorsze w wielowahaczu jest to, że nie da się do końca zdiagnozować co jest dobre, a co nie bez demontażu całości. Na pewno mam naderwaną tuleję w przednim, dolnym wahaczu, tą największą. To zauważyłem będąc pod autem. Poza tym czuć, że auto nie jest już takie sprężyste i co jakiś czas coś potrafi stuknąć w zawiasie...
No to chyba zostaje Ci jednak wymiana całości i potem teoretycznie powinno być miodzio. Musisz tylko uważać ,żeby ten lemi na aledrogo nie okazał się jakąś podróbą.
Jeszcze wracając do takich dziwnych puknięć to maglownica też tak potrafi, a wszyscy zawsze obwiniają zawias.
Większych bredni dawno nie czytałem.Zmień mechanika.To moja radaCytat:
Zamieszczone przez mk37475
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
To jak to dobrze posprawdzać?
Teoretycznie breszka i do kanału a praktycznie to też uważam tak jak Ty ,że jak się ma dany element w ręce to najlepiej wykryć jakieś niedoskonałości a w szczególności luz na gałce czy na sworzniu .Cytat:
Zamieszczone przez mk37475
Każdy ma jakieś swoje sprawdzone sposoby :)
Sprawdź czy nie masz luzu na wejściu do maglownicy chwytając za drążek kierowniczy i szarpiąc góra-dół.
Ostatnio w F32 przy przebiegu 70kkm był już luz i oczywiście głośny stukot na nierównej drodze. Niestety ,ale czym auto młodsze to jakość materiałów z których jest zrobione coraz gorsza.