Wersja do druku
Witam, po odpaleniu nierówna praca najbardziej na zimnym, prycha w wydech po wrzuceniu D, na ciepłym znacznie lepiej lecz dalej czuć że nie idzie tak jak powinna. Świece (NGK) + fajki + Odma (ASO) nowe pod deklami sucho. Sprawdzone lewe powietrze-brak. Błędy na komputerze brak. Ciśnienie paliwa zmierzone wszystko w porządku. Kompresja wszędzie między 13 - 13,5. Wiem że rozrząd jest do roboty już zakupiony - słychać delikatnie. Jakieś sugestie ? Silnik M62B44 auto z 97. Proszę o odpowiedź.
Rozumiem że nikt nie jest w stanie doradzić...? szok.
Sondy jak pracują jakie odczyty, temperatura od startu do rozgrzania idzie równo ta co widzi komp. Jak zachowuję się wyprzedzenie zapłonu skacze czy jest stabilne. Podaj trochę parametrów pracy coś pomyślimy. Porównam z swoją.
No i odczyt MAF też podaj.
Świece NGK to gówno,wymień na Beru i daj znać czy pomogło
Zrób ten rozrząd zwłaszcza jak już kupiony. Potem zainteresuj się cewkami przeplywka sondy
a jak właśnie wyprzedzenie zaplonu skacze to o czym może to świadczyc?Cytat:
Zamieszczone przez melas
Wtedy trzeba odczytać wartości czujników spalania stukowego.Cytat:
Zamieszczone przez Tyfus500
mam 4 nowe oryginalne założone 2 mce mu
Może coś w wiązce zakłóca? Tak czy inaczej polecam sprawdzić te odczyty. A poza tym czujnik położenia wału.Cytat:
Zamieszczone przez Tyfus500
Inna sprawa, że sprawdzanie lewego powietrza czasem jest niemiarodajne. Miałem taki przypadek u kolegi. Dopiero wtłoczenie powietrza pod ciśnieniem pokazało nieszczelności i udało się rozwiązać problem z wypadaniem zapłonów.
może np odlaczę wszystkie czujniki stukowe i wtedy zobacze odczyt kąta. Lewe powietrze sprawdzalem Wtlaczałem dym pod malym cisnieniem do dolotu Miałem 2 nieszczelności ale po ich usunieciu dalej lekko drży buda