http://www.modifikator.pl/videa.php slyszeliscie o tym? czy naprawde jest tak jak mowia w reklamach czy dzialanie tego jest tylko chwilowe i nie warto inwestowac?
Wersja do druku
http://www.modifikator.pl/videa.php slyszeliscie o tym? czy naprawde jest tak jak mowia w reklamach czy dzialanie tego jest tylko chwilowe i nie warto inwestowac?
http://www.youtube.com/watch?v=lFWU2EcTLaI&NR=1
temat wałkowany. Ja używałem CERATEC firmy Liqui Moly i miałem nieszczęście przekonać się o klasie produktu. 2 krotnie totalnie zagrzany TDS ale na prawdę na maxa!!! 0 reakcji na silniku. Kompletnie nic się nie stało! Zagrzałem bo miałem awarię pompy wody. Silnik zagrzał się przy max obrotach i prędkości ok 140-160km/h (4 bieg) stałem na poboczu w chmurach dymu (parujący płyn chłodniczy) i myślałem, że będę płakał bo mam po silniku. Oprucz CERATEC silnik zalewany był Mobil 1 5w50
To akurat zupełnie niczego nie dowodzi. Też zdarzyło mi się zagrzać "tadka" z powodu uszkodzenia pompy (prędkość ponad 180 km/h na obwodnicy Białobrzegów). Z niedziałającą pompą z przerwami doturlałem się ostatecznie pod Radom. Byłem przekonany, że głowica padnie po takiej dawce temperatury. Okazuje się jednak, że to są dość wytrzymałe konstrukcje. Wydarzenie miało miejsce rok temu, i jak do tej pory silnik nie sprawia problemów. Nie stosuję żadnych uszlachetniaczy.Cytat:
Zamieszczone przez coboss
zagrzałeś to rozumiem że wskazówka złamała się na czerwonym polu nie mogąc iść dalej? :) ja nie mówię tutaj o tym że się lekko zagrzał silnik tylko na prawdę o przegięciu, o takim przegięciu że jak stanąłem na poboczu to położyłem się na kierownicy i prawie poryczałem w przekonaniu że silnik jest do wyrzucenia na śmietnik :/ w okół mnie nie było nic widać było tyle dymu i pary wodnej wokół samochodu ;/
Nie ma co zaśmiecać tematu, bo dotyczy czegoś innego niż "przypalonego" TDS-a. Ale uściślając - wskazówka temperatury zatrzymała się po prawej stronie, komputer zasygnalizował przekroczenie dopuszczalnej temperatury. Tak jak napisałem wcześniej, przeturlałem się z przerwami na studzenie ponad 20 km, jak się później okazało, z ukręconym wirnikiem na pompie wodnej.
Zmierzam do czegoś innego - przegrzanie silnika, kiedy jest olej w środku, nie musi oznaczać katastrofy. Wszelakie ceramizery też w takiej sytuacji nie mają wiele do roboty, bo smarowanie jest (może trochę gorsze, bo temperatura oleju zmienia jego właściwości). Nie zapominajmy również o chłodzących właściwościach oleju.
Trzeba było zrobić test polegający na spuszczeniu oleju po zastosowaniu ceramizera (oczywiście układ chłodzenia w pełni sprawny). Wtedy byłyby jakiekolwiek podstawy do stwierdzenia, że jest to magiczny specyfik. Zakładając, że nasze auta i bez tych "cudów" przy zachowaniu należytej staranności przejeżdżają ładne setki tysięcy km, stosowanie ich uważam za bezzasadne.
haha sylwek no :D stary dałem linka z jednym z kilku takich testów ;) posiedź trochę na You Tube :)
Robiłeś taki test?Cytat:
Zamieszczone przez coboss
nie ja :D chociaż znalazłem filmiki gdzie kilku świrów zrzuciło się na starą favoritke aby zrobić eksperyment. Taki test robiły między innymi TVN Turbo itd. Sporo było niedowiarków których było stać na przetestowanie tego dla ludzkości :)
ej ale ja mam w sumie taki wrak w firmie :) jakieś zmęczone silniki się znajdą. Jak kupie ceramizery i wezmę kamerę, a ty skrzyknij chłopaków weźcie narzędzia i skrzynkę piwa może nawet 2 ... no i kiełbaski kupcie zrobi się grilla :D
Coś złożymy do kupy i rura :D co prawda będzie trzeba jeździć po polach bo auta zarejestrowanego nie znajdę. Ale w końcu i tak pijemy to będzie zabawa :D
Przetestowali dwie beczki które nie wiadomo ile miały przejechane i jak były ekspoloatowane, wiec taki eksperyment można zrobić jedynie na nowym silniku, wtedy mamy pewnosci a tak hmm auto autu nierówne, moża ta niebieska i z olejem by padła za pare km :)
Doklep jeszcze ze 2 magnetyzery ,nasikaj na felgę i masz furę odporną nawet na czołówkę z czołgiem ... Ja w takie rzeczy nie wierzę ... Gdyby to było takie dobre to byś dostawał karton tego z nową furą albo by co to wciskali z każdym przeglądem i wymianą oleju ...
he he
a ten modyfikator to lipa, OK widzielem ten test z favoritką, ale dlaczego po spuszceniu oleju nieswiecilo sie "smarowanie" tz cisnienie oleju?? niewiem czy ktos z was slyszal jak pracuje silnik bez oleju, stuka, jest glosny, momentalnie sie grzeje i juz niewspomne ze w luzy zaworowe sa kasowane wlasnie cisnieniem oleju a w niektorych autach pasek rozrzadu jest napinany napinaczem hydraulicznyn!!! bez oleju 1s i juz kapica
moze tak poza tematem
co ludzie widzą w tych ceramizerach, magnetyzerach czy pompowaniu azotem cz bąkiem starego rybaka, mądre glowy robia auta, walcza a każdy kilogram, stosuja konkretne materialy, produkuje sie specjalne oleje, specjalne opony a tu nagle pojawia sie typek co wsadzi magnetyzer za 30zl wleje jakies gowno do silnika i juz auto pali z literek mniej o trwalosc o 200% wzrasta,
aha niech kubica wleje do swojego bolidu bo cos mu sie auto sypie :D
ja to "cudo" wlałem na razie do Chryslera ale przejechałem dopiero ok. 200 km. Więc jak dobiję do 1000 to opiszę ewentualne zmiany..
dla walczących z wiatrakami :)
Po co dawać do nowego silnika coś co nic mu nie da?
To są produkty do silników które mają swoją 2 młodość czyli np taki mój 3.0d o przebiegu 370tys km który jeszcze czuje się wspaniale ale to nie znaczy że tak się będzie czuł zawsze... Dzięki tym zabiegom można sprawić, że silnik nie straci nic a nic na formie przez kolejne 0,5Mo km. Jak ktoś nie wierzy to nie wierzy. Ja chętnie wydam te 90zł na CERATEC czy ma coś pomóc czy nie... ja odnosiłem wrażenie że silnik "dobrze się z tym czuje", ma po prostu bardzo lekko :)
miałem przyjemnosc rozmawiać z bardzo inteligentnym człowiekiem który chciał zrobic biznes na ceramizerach, ale ktos go ubiegł. i mnie przekonał.
(mówie tylko o konkretnym CERAMIZERZE, przed całą resztą mnie raczej ostrzegał)
mianowicie było to tak że ruskie to wymyslili za czasów zimnej wojny i była to tajemnica wojskowa. po zakonczeniu zimnej wojny patent kupiło usa i zrobiło swoje - dużo gorsze, mozna czasem spotkac na stacjach - nazywa sie bodaj ceratex, xeratc jakos tak. a teraz dobrali sie Polacy i zrobili właśnie polecany ceramizer.
dlaczego nie mają tego nowe silniki? twierdził że mają podobne powłoki tylko one sie z czasem zużywają i trzeba je uzupełniać. to nano powłoki, nie widac tego gołym okiem. pozatym brak takich powłok to częstszy serwis = kasa. nikt nie robi niezniszczalnych rzeczy bo by szybko zbankrutował ;)
a starsze jak sprzed 2000 roku nie mają bo jeszcze nie było to do końca ucywilnione. pamietajmy ze ZSRR upadł dopiero 20 lat temu, i jeszcze wiele jego tajemnic jest nie odkrytych.
my point is: to działa. w wyniku tarcia metal o metal po zaaplikowaniu ceramizera pojawia sie powłoka ceramiczna która redukuje tarcie. jako ze czynnikiem wywołującym to jest tarcie metal-metal nie robi sie to nigdzie gdzie nie jest potrzebne (guma itp). nie ma to wpływu na jakosc oleju jego właściwosci itp więc nie ma prawa zaszkodzic.
ja u siebie zaaplikuję, chce tylko najpierw mały "remont" silnika zrobić. zmierzę po remoncie kompresje, zuzycie paliwa na godzinę na biegu jałowym i to samo po ceramizerze. zobaczymy efekty.
co do motodoktorów itp to nie użyłbym tego nawet jakby mi zapłacili.
wiesz w czasie wojny do zbiornikow paliwa w angielskich samolotach dodawano kulki cynowe aby poprawic jakosc paliwa.......... ale czy stosowac to teraz?
mysle ze poprostu nie chcecie temu zaufac :)
moze i dobrze, ja potrzebuje troche czasu zeby to przetestować ;)
ejjj nawiasem mówiąc wczoraj kumpel wleciał do mnie z jakimś angielskim produktem do czyszczenia felg... Okpiłem bo testowałem wszystko i nie ma cudów.
Gdybyście widzieli mój dziób po nałożeniu preparatu na MEGA wżery po pyle od klocków hamulcowych którego myślałem że się niczym nie usunie. Środek jest aktywny więc nie szorujemy tylko nakładamy pędzelkiem wcierając mocno i po 3-5 min mamy nową idealną felgę. Środek kosztował ok 30PLN i jest po prostu cudem. Jak zdobędę jego nazwę to zrobię oddzielny temat tam gdzie trzeba :)
A jak się ma powyższa wypowiedź do ceramizerów?
w cale tutaj chłopaki zaczęli też schodzić na inne produkty dla tego napisałem, że jak poznam nazwę (była skomplikowana dla tego nie pamiętam, producent też oryginalny na rynku, rzadko spotykany) to w tedy w dziale felg zamieszczę temat promujący ten rewelacyjny wynalazek :) bo jest na prawdę czymś fenomenalnym! za 30 PLN bez szorowania poświęcając 2h możemy sprawić, że nasze zmęczone stare felgi będą wyglądały jak nówki :)
Podłączam się do wątku. Stosuję ceramizery z powodzeniem już ok 2 lat.
Wierzcie to działa ! Po ok 2000 km jak cząsteczki zadziałają czuć różnicę - silnik pracuje równiej, łatwiej odpala i mniej spala.
Ceramizery używałem w BMW525tds, VelSatis 3.0 V6 dci, Audi A8 3,3 V8 quattro i teraz w E38 730d , we wszystkich autach była zauważalna zmiana na lepsze chociażby w postaci mniejszego spalania. wszystkie auta w automatyczniej skrzyni więc nie ma mowy o nienauczonej nodze. Średnie spalanie po mieście spadło ok 1 l, w trasie nawet 2. Najbardziej zauważalne było to na przykładzie A8. W mieście paliła przed wlaniem ok 14l po 12 l/100 - poważna poprawa to samo z trasą.
W e38 tak samo poprawa.
Ceramizery kupuję w ceramizery.pl i trzeba pamiętać o jednym, że jeśli ma być efekt poprawy należy stosować się do instrukcji czyli nie przekaraczać 2500 obr przez 250km po wlnaiu ceramizera itd...
Oj panowie, chyba sie skuszę na ten ceramizer.Mam najechane 280 tyś więc efekty powinny być zauważalne jeżeli te środki faktycznie pomagają.