Wersja do druku
Witam,
Mam ostatnio wielkie szczęście do mojej E38, nonstop ją naprawiam :) Zauważyłem dzisiaj że samochód zaczął mocno 'walić' przy nagłym naciśnięciu pedału gazu. Podczas jazdy, gdy samochód jest na którymkolwiek z biegów przy puszczeniu gazu i ponownym naciśnięciu do deski samochód raz "walnie" i zaczyna przyśpieszać, przy delikatnym dodawaniu gazu walnięcie nie następuje. Dodam że samochód to E38 99 rok, 728i manual.
Jak myślicie, jest to dwumasa czy może być to coś innego ?
Podpora walu. lacznik elastyczny walu. Poduszki dyfra to po sprawdzenia
U mnie tak waliło jak miałem wywalone tuleje w sankach tylnych.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
a jak wrzucasz bieg to nie masz walniecia np... a jak drugi raz to zrobisz to jest cissza ??Cytat:
Zamieszczone przez julaswdx
Doprecyzuj wywalone tuleje , w sensie ze je wywaliłeś ;p :) ?Cytat:
Zamieszczone przez Baja
.. zerwane gumy rozwulkanizowane , czy sparciała guma :) ??
Walnięcie następuje tylko jak samochód jest na biegu, pedał gazu jest puszczony i w pewnym momencie naciskam mocniej gaz. Nie ma znaczenia który jest to bieg i czy jest to pierwsze naciśnięcie pedału czy kolejne
na kanał i sprawdzic co ma luz...Cytat:
Zamieszczone przez julaswdx
ja miałem luz na przegubach/półoskach, zmieniłem cały dyfer i jest duzo lepiej.
Niedługo będę brał auto na kanał i napiszę co było winne, mam tylko nadzieję że to nie dwumasa, jakieś 2 miesiące temu wymieniałem sprzęgło
Auto było dzisiaj u mechanika, niestety mnie przy tym nie było więc znam tylko relacje ojca.
Mechanik stwierdził że szarpnięcie spowodowane jest luzem na półosiach, stwierdził że można narazie tak jeździć tylko luz się będzie powiększał.
Druga sprawa, od dłuższego czasu coraz słabiej działa mi wspomaganie, pompa przy tym już dosyć głośno wyje. Prawdopodobnie jest to zaniedbanie poprzedniego właściciela, po zakupie kiedy odkęciłem korek wlewu płynu wspomagania ukazał mi się zupełnie czarny ( zamiast przeźroczysto czerwonego).
Mechanik stwierdził że nie mogę tak jeździć bo uszkodzę maglownicę i powinienem jak najszybciej wymienić pompę.
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Ja Ci dobrze radzę ,żebyś zmienił mechanika i mówię to poważnie.
Zajedź do innego i zobaczcie dobrze poduszki silnika ,skrzyni i dyfra. Podporę wału i przegub wału.
Co do wspomagania magla nie uszkodzisz bo go nie masz . Wymieńcie olej w wspomaganiu ze dwa razy aby wypłukało układ. Ma być dextron II o ile nie masz na korku zielonej nakrętki z napisem Chf11S
Auto pójdzie jeszcze na sprawdzenie do innego mechanika. Co do płynu wspomagania, to po tym jak odkryłem że jest taki brudny kilka razy w odstępach kilkuset kilometrowych odciągałem wężykiem płyn i zalewałem świeżego dexrona II. Do tego zastosowałem patent z zawieszeniem magnesu neodymowego w zbiorniczku - płyn jest czyściutki. Niestety pompa i tak chodzi coraz słabiej i coraz głośniej.
Jak kiedyś miałem E38 728 to moja pompa też coś marudziła. Kupiłem używkę za 100 ziła i wszystko było jak należy. Kupiłem z E39 bo są takie same. W E46 też takie są. Różniło się tylko tą łapką mocującą ale to możesz przekręcić ze swojej pompy. Jedyne i najważniejsze to to czy jest produkcji ZF czy LUK.Cytat:
Zamieszczone przez julaswdx