Wersja do druku
Cześć :)
Ostatnio zauważyłem, że moje 7er lubi "wziąć" sobie trochę oleju - jakieś 500 ml/1000 km. Jest to uciążliwa sprawa, ponieważ bardzo dużo podróżuję - samochód od nowości jeździ na tym samym oleju Castrol Edge 5w30 i nigdy oleju nie ubywało - przebieg ok 340 tys. Oczywiście silnik jest suchy jak pieprz i jedzie tak samo jak zawsze - dynamika, kompresja (wszystkie parametry w normie).
Czy macie jakieś pomysły ?
Pewnie uszczelniacze zaworowe już powoli się kończą chociaż wg. producenta to jeszcze trzyma normę.
Z doświadczenia wiem ze warto spróbować zmienić olej z Castrola na cos dobrego - Valvoline czy Motul chociaż.
Ciekawe czym spowodowane jest to, że już przy 340 tys - jest problem z uszczelniaczami (o ile jest). Czy to normalne w tych silnikach ?
Ja uważam, że nie. To nie N62. Pytanie jakim ułamkiem faktycznego przebiegu jest te 340kkm :)
Odmę wymieniałeś? Turbo Ci nie zjada tego oleju? Niekoniecznie od razu zrzucałbym winę na uszczelniacze, moim zdaniem to najmniej prawdopodobna opcja.
Typowy problem M57 - ciągnie odmą. Żadne uszczelniacze, bo to nie N62, jak Pawliko zauważył. Turbo też nie. Temat już setki razy opisywany przeze mnie. Zapraszam do przestudiowania tematu: http://7er.pl/showthread.php/43900-Oil-catch-can
Ściągnij rurę w kształcie litery C idącą od przepływomierza do turbo. Będzie cała w oleju. Resztę zobaczysz na zdjęciach w wyżej przytoczonym wątku.
Posłuchaj też rady Pawliko i zmień olej z hydrockrack'a na prawdziwy syntetyk - Motul, Millers, Valvoline, Liquid Molly, czy coś innego, ale PRAWDZIWIE SYNTETYCZNEGO, a nie jakiegoś sztucznie podpędzonego minerala.
Jak tyle oleju Ci bierze, to jest to bardzo niebezpieczne dla DPF, jeśli go jeszcze masz. Popiół z oleju (nie mylić z sadzą!), osiada w filtrze cząstek stałych i nie poddaje się regeneracji, w wyniku czego regeneracja aktywna coraz częściej się załącza, aż w końcu jedzie praktycznie bez przerwy. Wtedy też przeważnie podnosi się poziom oleju w silniku. Są to ostatnie dni DPF'a.
Pawliko samochód u mnie jest od nowości tak więc przebieg jest oryginalny :) Turbo jak nowe.
HTN Dpf mam w dalszym ciągu, zakupiłem nowy przy ok 160 tys km. Odma również była wymieniana jakieś 20 tys km temu. Już raz przyglądałem się temu co opisałeś ale aktualnie zdjęcia nie chcą się załadować. Jednak ciężko jest mi jakoś sobie wyobrazić, żeby tą drogą znikało tak dużo oleju :/ A co do oleju to na pewno zmienię - myślę, że na motula.
Tak przy okazji co myślicie o olejach MOBIL1 ?
A ja się jeszcze podepnę pod oleje, gdzie macie zestawienie że ten to HQ a inny to real FS, oleje SHELLA jakie są?
U mnie też odma była zepsuta i znikało lekko oleju, odma wymieniona i stan 12k od zmiany jest taki jak był jak zalewałem.
W Ducato 3.0 odma jadła mi tyle oleju, ze mała bania. Tez mistrzowie mechanicy chcieli juz pierścienie i uszczelniacze dygać. Zmieniliśmy odme i zero ubywania oleju. A irytujące były spore dolewki oleju Selenia który kosztuje chore pieniadze :)
Maciek, wlej któryś z olejów opisanych przez HTN.
LogiHuś, przejrzyj posty kolegi HTN, bardzo często pisze o hydrokrakach.
Odme sprawdzę jeszcze raz.
Tak przy okazji M47N2 i olej Mobile1 Peak Life 5w50 to dobra kombinacja ? Pytam się, ponieważ taki silnik pracuje u mnie w E90 i od zawsze jeździ na tym oleju więc chciał bym znać Waszą opinie :)
Ja do M47N2 lałem również Valvo albo Motula i wszystko było lux ;)
Ale gęstość chyba w porządku. W sumie nie wiem dlaczego zamiast 5w30 jest zalewane od jakiegoś czasu 5w50... :D Dobrze tak więc markę oleju zmienię w obu wozach.
Wracając do szczelności mojego M57N2 to zauważyłem wyciek na końcu kolektora ssącego chyba na wysokości 6-go cylindra (jest nowy ma ok 30tys - wymieniłem ze względu na klapki) - czyli jednak problem z odmą ?HTN odśwież proszę zdjęcia w wątku :)
No dokładnie. Identyczny przypadek, jak u mnie - cylinder 6 leje po bloku.Cytat:
Zamieszczone przez maciek49912
Hydrocrack. Tyle samo wart, co Castrol.Cytat:
Zamieszczone przez maciek49912
+ tak własnie sobie zdałem sprawę z czegoś co wystąpiło jakiś czas temu. Silnik w moim 7er chodził przez jakieś 20 minut na wolnych - nie chciałem zmarznąć ( w sumie mam webasto więc nie musiałem zostawiać silnika włączonego...) po złączeniu Drive i dodania gazu zauważyłem że za autem pojawił się biały dym - absolutnie nie była to para tylko dym, pomimo tego że posiadam DPF. Myślę, że podczas pracy na luzie po prostu gdzieś zaczął zbierać się olej i po dodaniu gazu olej ten przedostał się do komory i został spalony.
W takim razie w M47N2 olej również zostanie zmieniony na Motul - jednak nie wiem czy znajdę właściwy w przypadku gęstości 5w50. Jeżeli nie znajdę Motula to myślę, że ten będzie dobry VR1 RACING 5W50 ?
Skąd taka gęstość? 5W50? Jak jeździsz, że chcesz taką specyfikację lać - miasto, mieszanie, katujesz, dużo tras, czy jak? Taki olej, to bardziej przy mocniejszym katowaniu bym lał.
Co do Twojego brania oleju. To wada konstrukcyjna każdego 3,0 od BMW (nawet w modelach F). Zresztą i w innych markach występuje ten problem, ale nie każdy o nim wie (większość silników z turbo - Imprezy, Evo, czy TSI).
Nie próbuj wymieniać gumek pod kolektorem ssącym, bo to nie przez nie głównie leci. U mnie leciało na osiach klap wirowych. Tak, jak u Ciebie - leciało najbardziej przy 6-stym cylindrze, bo pompowane powietrze przez kolektor dolotowy z olejem rozbija się o ścianę i najwięcej właśnie tam spływało. Kombinowałem nawet z silikonem, ale ciekło dalej i stąd doszedłem, że musi lecieć właśnie przez ośki klapek.
Wymontowałem więc klapki i zakorkowałem kolektor. Założyłem nowe gumki pod kolektor, 1.000km i cała lewa strona dalej w oleju. No to zdjąłem, poprawiłem na silikon do uszczelniania misek olejowych (jest nieco twardszy po zaschnięciu, niż zwykły wysokotemperaturowy) i to pomogło. Nie dawało mi jednak spokoju to, że zażynam tak sobie DPFa, więc poszperałem w necie i na forum Subaru Imprezy WRX znalazłem właśnie rozwiązanie z zewnętrznym separatorem olejowym.
Żeby było zabawniej, międzyczasie wyczaiłem, ze M57N2 nie ma w ogóle separatora olejowego. Jest tylko ta pokrywka, która zresztą nie jest separatorem. Szczegóły znajdziesz w wątku o oil catch can.
Poniżej zdjęcie po 1.500km - tyle oleju się zebrało (pewnie poznajecie wieczko od plaka):
http://7er-zdjecia.interiowo.pl/zlewka-z-separatora.jpghttp://7er-zdjecia.interiowo.pl/kubek-plak-z-olejem.jpg
Resztę fotek i jak sobie zabudować separator znajdziesz w wątku.
U mnie brał relatywnie sporo oleju. Zdarzało się, że jak goniłem i mocno turbo ssało, to poleciało mi 400ml na trasie do Polski - ok. 800km.
W przypadku M57N2 wszystko jest tak jak u Ciebie czyli rozwiązanie jest, Gdy cisnę samochód mocno cieka dużo oleju, gdy jeżdżę spokojniej oleju znika mniej, wycieki tak jak u Ciebie...
Co do M47N2 to eksploatacja wygląda w ten sposób: 90% trasa, wysokie prędkości (160+) - oczywiście na autostradach, dużo wyprzedzania - średnia wychodzi spokojnie powyżej 65-70 km/h tak więc nie jest źle. Silnik pracuje ekstra ale przeraziłem się, gdy wgłębiłem się w temat "syntetyków" sprzedawanych u nas, a w Niemczech jako półsyntetyki. Wolał bym przedłużyć żywot samochodów niż skracać, ponieważ bardzo lubię te wozy :))
HTN czy po zrobieniu tego separatora samochód w ogóle przestał "brać" olej ?
Nie. Separator olejowy tylko zbiera olej.
Jedyną opcją na zatrzymanie brania oleju odmą jest znalezienie na tyle efektywnego separatora, który można zamontować pod kopułką odmy. W grę nie wchodzą żadne fabryczne. Filcowy (bardziej efektywny) sam u siebie sprawdziłem i dolot niestety był również zalany. Może coś tam pomagał, ale wg mnie jego efektywność nie jest zadowalająca.
Podsumowując: "ten typ tak ma". 0,5l/1000km według mnie to nie jest dużo, szczególnie, że nie żałujesz. Odejmij trochę gazu na trasach i zejdzie Ci do 200ml/1000km.
Miałem wcześniej Mondeo 2,5 turbo i tamten przy mocnym katowaniu (220km/h gdzie się dało) potrafił wziąć 1l/800km. Przy spokojnej jeździe było ok. 500ml/1000km. Wszystko też szło odmą, ale w tamtej benzynie olej spalony przez silnik nie jest taki szkodliwy, jak w dieslu z klapami wirowymi i DPF'em. Nawiasem mówiąc, ten silnik Volvo mega dużo wytrzymał, a pastwiłem się nad nim okrutnie. 65.000km bez najmniejszych problemów z motorem.