Wersja do druku
Witam Panowie,
Z gory przepraszam za pisownie.
Jakie sa prawidlowe reakcje w.w. silnika po odkreceniu korka wlewu oleju przy sprawnej odmie ?
U mnie wydaje charakterystyczny dzwiek - niczym Chewbaca, nie zmienia sie praca silnika i czuc lekkie ssanie z korka i z bagnetu.
Poza tym przy zakreconym korku, jak silnik pracuje na biegu jalowym przy glebszym wcisnieciu pedalu gazu slychac jek odmy przez jakies 0.2 sek.
Sam odpowiedziałeś na swoje pytanie.
Po odkręceniu korka odma nie powinna wydawać żadnych dźwięków.
Z tego co opisujesz to masz TAKI dźwięk.
Czyli odma do wymiany.
Dokładnie ten dźwięk.
Czy do tego silnika ta odma http://allegro.pl/separator-oleju-fe...173833550.html będzie pasować ?
Podejdzie, ale na twoim miejscu szukałbym bardziej markowych przewodów niż te z ogłoszenia.
Możesz również rozejrzeć się za wersją odmy na zimne kraje.
Wtedy sama odma i jej przewody są w otulinie co poprawia żywotność całego systemu.
Trochę walki jest z jej montażem ale tragedii nie ma.
Oprócz samej odmy której notabene nie wymieniłem u siebie, a dźwięki takie silnik wydzielał po odkręceniu korka oleju - zwróć szczególną uwagę na przewód którym spływa olej do rurki bagnetu i podwójnej rurki w bagnecie. Zazwyczaj to się zapycha jako pierwsze - wymiana samej odmy wówczas nie pomaga. U mnie wystarczyło udrożnić rurkę w bagnetu i krótki gumowy przewód który jest do nie go wpięty, były totalnie zapchane. Po czyszczeniu jest ok. :)
Odma z kompletem przewodów wymieniona. Charakterystyczny dźwięk zniknął a silnik po odkręceniu korka wlewu oleju zaczyna się dławić.
U mnie nic się nie dławi jak odkręce korek.
Deko powinno się zdławić. Odkręcając korek otwierasz lewe powietrze, które zasysane jest przez odmę.
Lewe powietrze z reguły powoduje niestabilną pracę silnika.
Zgadzam sie ale u mnie jest to naprawde w stopniu minimalnym kolegę wyzej zrozumiałem że dlawi w sensie ze auto gasnie.
Mój błąd.
Tak naprawdę, czy przy sprawnej odmie powinno być bardzo delikatne podcisnienie po odkreceniu korka oleju? Powinno go delikatnie zasysac? Wg mnie tak bo rozszczelnia się wtedy układ podcisnienia. Lekka reakcja spadku obrotów również jest naturalnym zjawiskiem bo układ jest rozszczelniony. To wiem. Chodzi mi o zachowanie się tego lekkiego ssania korka w momencie przełożenia go spowrotem do pokrywy.
Panowie uważam, że nie powinno w ogóle zasysać korka no bo przecież krańcowy efekt uszkodzenia zaworu odpowietrzenia komory korbowej to mocne ssanie korka na biegu jałowym.
Zawór odpowietrzenia komory korbowej to nic innego jak zawór podciśnieniowy otwierający się w momencie gdy jest mała różnica ciśnień miedzy kolektorem ssącym a komorą korbową (przy otwartej przepustnicy przynajmniej częściowo)
W momencie gdy puszczamy pedał przyspieszenia wzrasta podciśnienie i tzw. odma powinna się zamknąć całkowicie.
Wahnięcie obrotów może być spowodowane innym lewym powietrzem.
U mnie jak położyłem na wlewie oleju kartkę to było czuć ,że przylega ale na tyle słabo ,że można ją zdmuchnąć iak się porządnie dmuchnie oczywiscie.
Po odkreceniu korka mam wrażenie ,że obroty trochę spadają ale po chwili ecu znów je podwyższa do normalnych albo prawie normalnych.
Podepnę dziś kompa ,żeby wiedzieć o ile się wahają .
Więc tak. Silnik pracuje na jałowym na 740 obrotów /min. Równo bez żadnych wahań. Po odkreceniu korka lekko zafaluje ale to naturalne bo rozszczelnia się wtedy układ podcisnienia i obroty zwiększają się do 780/min lecz po około 10 sekundach ECU mimo otwartego wlewu oleju koryguje je spowrotem do 740/min. Po zwiększeniu obrotów do 2500/min z otwartym wlewem oleju żadnych dźwięków ani innych objawów. Po położeniu korka na wlew oleju czuć ze bardzo delikatnie go przyciąga. Czy to poprawne zachowanie w 100% ???? Chodzi mi o te leciutkie (dosłownie) ssanie
Jest dobrze, tak ma być.Cytat:
Zamieszczone przez miro
Dzięki bardzo Bartku. Mogę spać spokojnie :)