Stłuczka z Panią lub Panem dzikiem`

Jestem na urlopie i miałem to wielkie szczęście w drodze spotkać się z dzikiem. Akurat przejeżdżała policja wiec spisali i pojechali, mam nagranie na kamerce.
No i teraz pytanie. Zgłosić z AC (uszkodzona lampa i zderzak) i potem sądzić sie z "lasami" (mam ubezpieczenie w DAS) czy tylko AC czy tylko LASY. Kwestia oczywiście taka ze z AC dostane grosze a z LASÓW powinienem dostać 100% co mi sie nalezy. I Czy jak z AC wypłacą a potem wygram z LASAMI (bo pewnie dłużej to zajmie) to czy wyrównają mi to !?

Z tego co wiem tylko AC a z 'lasami' to bym sobie darował... szkoda czasu.

Ale mam ubezpieczenie w das hmm

http://www.ruszczycki.pl/index.php/c...zika-zwierzyna

Ale ciągle nie wiem co będzie jeżeli wygram np proces z "lasami", gdy juz wcześniej wezme na bank zaniżone odszkodowanie z AC !?

Kiedyś jeżeli na drodze był znak " Uwaga, Zwierzyna Leśna " to chyba nawet z AC nie zwracali. A jeśli na terenie leśnym to pewnie taki znak stał.

Nie ma takiego znaku, sprawdzilem już. To w mieście, przed promem w Świnoujściu .

Naprawiaj szkodę z AC i nie zawracaj sobie głowy chyba, że masz dużo czasu i lubisz biegać po urzędach, sądach. Pójdziesz do Lasów jak to ująłeś czyli do Nadleśnictwa. Oni odeślą Cię do koła łowieckiego, które dzierżawi obwód łowiecki. Jeżeli to był pan dzik to istnieje możliwość, że odbywało się polowanie. Na panie teraz się nie poluje. Koła łowieckie nie są ubezpieczone (zazwyczaj) od takich przypadków i stwierdzą, że należy patrzeć na znaki. Ty na to, że znaku nie było, więc odeślą Cię do Zarządu dróg i tych podasz do sądu, bo oni mają OC. Niestety ubezpieczyciele nie wypłacają odszkodowań z OC tłumacząc: czy znak stoi, czy nie to wtargnięcie zwierzyny jest zdarzeniem nagłym i nie można go uniknąć.

Ale mi bardziej chodzi o to co napisałem powyżej, jeżeli wygram z kimkolwiek to jak to potem będzie z odszkodowaniem. Mam ubezpieczenie w DAS więc Oni za mnie będą się sądzić. Nic mnie to nie będzie kosztować.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Aldik

Nie ma takiego znaku, sprawdzilem już. To w mieście, przed promem w Świnoujściu .

---

Tam jest dzików od cholery, wszystkie wyłażą bo ludzie idioci je karmią. Następnym razem uważaj...

Dlaczego mówisz że wypłacą Ci grosze z AC? Dostanies kosztorys, wyślij go od razu do firmy dochodzącej odszkodowań, oni Ci wylicza ile sosu na 100% jeszcze wyciągną, poprosisz o wypłatę kwoty bezspornej i zlecisz podjęcie kroków przez firmę. Bezsporna pewnie wystarczy na naprawę, po kilku miesiącach odbierzesz należny sos i kupisz sobie felgi :P

Pawliko policjanci którzy akurat przejeżdżali też powiedzieli, że jest ich tam pełno. Szkoda, że nikt nie zabezpiecza tych miejsc i nic z tym nie robi.
A z AC zawsze będą grosze wypłacać, ale jak co to z automatu oddam sprawę do DAS. Ale jeżeli dojdę kto jest odpowiedzialny za te dziki i go oskarżę i wygram to bez duskusji muszą wypłacić 100% wartość wedle wyceny ASO.

A dzik to normalnie nie wiadomo skąd, oglądałem jeszcze filmik z dziewczyną i nawet na nim nie widać skąd się wziął. Nagle przed autem.