5hp30 750, nietypowy problem

Szukalem wszedzie i nie potrafilem znalezc odpowiedzi

skrzynia zachowuje sie niby normlanie, zmienia redukuje
choc czasem przy redukcji szarpnnie, glownie na 2/1

ale to nie jest glowny problem, bo pomysalem ze po prostu malo oleju

skrzynia byla remontowana 2 lata temu ponoc w DE, 2 tys euro faktura

glowny problem jest taki iz
gdy auto stoi na p jak zrobie przygazowke na powrocie obrotow slysze brzeczenie
cos jakby jakas metalowa oslona wpadala w rezonans

w serwisie wstepnie powiedziano mi ze raczej nie skrzynia bo na P by jej nie bylo slychac
ale po dokladnym zbadaniu orzekli ze to to jednak skrzynia i trzeba rozebrac i zobaczyc co z nia jest
bo najwyrazniej ktos ja zle poskladal


ten dzwiek jest czy na P czy na D
mam wrazenie ze na zimnym silniku jest przy nizszych obrotach

ma ktos pomysl co to moze byc?
czy ktos czegos mogl cos nie dokrecic?

zastanawiam sie po prostu jakie moga byc koszty naprawy tego
czy to po prostu cos w stylu, poprawic, dokrecic, wymienic pierdolke
zlozyc i zalac na nowo olejem + filtr
czy powazniejsza sprawa


kolejna kwestia, przeczytalemn na zachodnich stronach ze 5hp30 ma wade
i jesli sie jej nie usunie to po wymienia oleju skrzynia bedzie nadawala sie do remontu

chodzi o taki zestaw naprawdczy o symbolu 5HP30VBK:

http://www.ebay.pl/itm/ZF5HP30-ZF-OE...-/190787649289

okolo 800zl


tu instrukcja wymiany
http://www.darkstarmediallc.com/bmw/...dy_rebuild.pdf

czy ktos z was sie z tym spotkal?
obajwy sa ponoc takie ze skrzynia dluzej sie namysla przy zmianie z p na wsteczny

czy warto to kupic i kazac wymienic te rzeczy?
gdzie to dostac w dobrej cenie w europie?

Może być to oddżwiek z konwertera, ja tak miałem. Wpierwszym momencie podejrzewałem że coś dzieje się z silnkiem. Wmoim przypadku po wymianie oleju probem ustał. Niestety po jakimś czasie powrócił i był/jest bardziej złożony oczym piszę w innym wątku. Moim zdaniem wymień po prostu olej i zobacz czy ustanie. Jeżeli nie olej zawsze możesz zlać i u sunąc usterkę a olej z powrotem zalać.

Sądzę że to dźwięk ze sprzęgła. Ten zestaw do regeneracji płyty z zaworami niestety nie uchroni Cię przed naprawą skrzyni. Nic nie mają wspólnego z wymianą oleju. Jeśli był olej wymieniany to po kolejnej wymianie wszystko będzie dobrze. Jeśli będzie to pierwsza wymiana po przebiegu 300 czy 400 tyś, to zakończy się naprawą skrzyni. Jeśli nie wymieni się oleju po tym przebiegu to i tak skrzynia padnie, tylko większe będą straty (np. spalą się wszystkie tarcze sprzęgłowe). Jeśli skrzynia myśli przy wrzuceniu R a poziom oleju jest ok, to zbliża się naprawa skrzyni i nic tego nie zmieni. W Niemczech nie ma warsztatu, w którym wyremontujesz skrzynię za 2000euro. Nie wiem co tam było robione, ale nie był to remont ani naprawa. Możliwe że wymienili skrzynię na inną używaną, to cena zgadzałaby się.
Radzę abyś podjechał na jakiś warsztat gdzie znają się na skrzyniach i niech dobrze obejrzą co się dzieje. Jeśli rozleci się konwenter to będziesz miał duże kłopoty.
Pozdrawiam.

nie chodzilo mi ze ten zestaw naprawczy w czyms pomoze
chodzilo mi raczej czy jest sens zamowienia go poza glowna naprawa, bo auto jest juz w serwisie i lada dzien beda zdejmowac skrzynie

i zastanawiam sie co zrobic, czy poszukac nowego sprzegla, czy ma to sens czy moze zaraz nie posypia sie inne rzeczy

czy moze zamowic uzywana z pewnego zrodla
moge kupic 5hp30 z 750 99 rok, czyli dokladnie to co ja mam z auta 135tys km za 1000 euro
z niemiec z przesylka


czyli wnioskujesz ze po prostu sprzeglo hydrokinetyczne bedzie do wymiany?
to teoretycznie chyba nie tragedia, bo zdaje sie sprzeglo choc regnerowane okolo 1000zl + robota wymiany
tylko czy nie zwala sie potem inne rzeczy...
czy to brzeczenie nie nadwyrezylo innych elementow

skrzyznia 200tys przebieg

i co ciekawe, na poczatku nic nie brzeczalo, po okolo 1000km uslyszalem ten dzwiek przy ostrej przygazowce, potem nawet przy okolo 2 tys obrotow, na rozgrzanym niknie choc jest na wysokich obrotach nadal



olej to mialem zmieniany juz pare razy, bo mam faktury, raz na naprawe, potem na wymiane
i pare faktur na kasowanie adaptacji w skrzyni
widac ze gosc mial juz z nia problemy

moze 2tys euro styknie w de na wymaine sprzegla na regenerowane, tyle ze ktos zle to zregenerowal dlatego teraz takie objawy

a mialem przeczucie ze jak ktos juz raz zagladal do skrzyni to beda problemy
i mialem racje

Moim zdaniem nie ma sensu kupno tego zestawu ze stanów jeśli skrzynia zmienia biegi płynnie i nie szarpie.
Uważam że sprzęgło jest uszkodzone i prawdopodobnie kończy się również tłok wstecznego albo któryś z koszy. Ale to jest moja prywatna opinia. Trzeba rozebrać i zobaczyć. Ale to muszą zweryfikować mechanicy na warsztacie. Moim zdaniem kupno skrzyni z Niemiec nie ma sensu. Pochodzi tydzień albo 10 lat, nie wiadomo. Przecież to są graty ze szrotu, tyle że przed wyjęciem działała.
Nie wiem skąd jesteś. U Pałki z Mysłowic wymieniliby Ci tą skrzynię w ciągu jednego dnia, sprzęgło też musisz wymienić. Miałbyś gwarancję i kłopot z głowy. Nie żebym pałał szczególną sympatią do tego warsztatu, ma tyle opinii pozytywnych co i negatywnych, ale w tego typu akcjach są skuteczni. Mają wiele skrzyń na wymianę.
Więcej nie mogę pomóc,
pozdrawiam

Miałem podobne objawy czyli świst z okolic konwertera.Skrzynia 5HP30. Dałem go do regeneracji a skrzynie przejrzałem wizualnie i jak się okazało sterownik, czy jak kto woli mózgownica okazała się również uszkodzona a dokładnie 1 z płyt z których się składała. Kupiłem, wymieniłem pękniętą płytę poskładałem wszystko do kupy i duży ZONK. Konwerter był zalany olejem przed założeniem a przed uruchomieniem silnika zalałem skrzynie do przelewu i ku mojemu zdziwieniu skrzynia teraz nie chce wciągnąć oleju aby uzupełnić ja do właściwego poziomu. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. Przy zmianie z P na R obroty silnika rosną i tak samo na D. Nie słychać tez żadnych niepokojących dźwięków z okolic skrzyni. Skrzynia działała do samego końca, wyskakiwały błędy, elektyk z którym rozmawiałem mówi że to usterka mechaniczna bo tak czy tak powinna działać chociażby w trybie awaryjnym.
Pozdrawiam

Ktoś przy składaniu źle założył pompę oleju, dociągnął śrubami dzwon do bloku i uszkodził pompę. Temat generalnie znany, a błąd powielany przez brak wiedzy w tym temacie.

Pompa nie była wyciągana, tylko konwerter, ale tez to obstawiam niestety. Czyli mózgownica raczej odpada za brak działania i wciągniecie oleju?

Cytat:

---

Zamieszczone przez doogg

Pompa nie była wyciągana, tylko konwerter, ale tez to obstawiam niestety. Czyli mózgownica raczej odpada za brak działania i wciągniecie oleju?

---

O tym Irek napisał, konwerter zazębia się z pompą, bo ją napędza. Miał na myśli złe spasowanie konwertera, po jego wyciągnięciu.

A na co teraz jeszcze zwrócić uwagę mając skrzynie na wierzchu, co mogło być narażone jeszcze na uszkodzenie?

Dołączam do pytania, z okazji robienia wału będę w czwartek wymieniał olej i filtr w lekko śpiewającej skrzyni 5HP30, w dodatku słychać chyba czasem ten metaliczny dźwięk, o którym pisał Franco.

na zimnym tak? na cieplym niknie

leciutko przygazujesz i slychac jakby cos sie krecilo i lekko obcieralo

to wlasnie moze ten efekt zlego montazu skrzyni??

ale obstawiam ze to konwerter... olej i uszczelka nic nie da

Myślę, że to nie montaż, bo nikt od 1.5 roku przy skrzyni nic nie grzebał (prócz prób dolania oleju ale stan jest cały czas ok). Na początku tego nie było (metalicznego dźwięku). Potem tylko przez chwilę na zimnym, teraz prawie cały czas przy wyższych obrotach silnika ale nie zawsze. Skrzynia pracuje poprawnie.

skrzynia wpada w tryb awaryjny??? slizga się???spuść olej ze skrzyni odkręć miskę i zobacz czy nie ma dużych kawałków metalu jeśli są to rozsypał się koszyk forwardu niestety zrywa zabezpieczenie koszyka a potem pęka prze jakiś czas bedzie jescze chodzić do puki nie pęknie drugi zabezpieczenie jak peknie to już z miejsca nie ruszysz

Dzięki za podpowiedź. Ciężko określić czy to na pewno skrzynia bo po wyminie katów na teście przyspieszeniowym (przy 55 km/h) dupnęło głucho dwa razy ze spodu w tunelu środkowym za kierowcą i od tego czasu telepie często jakby wał przeskoczył. Gdy zaczyna telepać skrzynia wpada w tryb awaryjny (być może od rozjechania się sygnałów dot. prędkości obrotowych na skrzyni i kołach).

Wał (lub okolice) dzwonił cichutko od dłuższego czasu metalicznie przy przyłączaniu napędu z P na D i odwrotnie, lub przy większej zmianie naprężenia (np. odjęcie gazu w zakręcie).
Jutro rozbiórka wału, wymiana wszystkiego co się da + wymiana oleju w skrzyni.

Potem drżyjcie Passaty w TDi! :black_eyed:




Albo będę skrzynię remontował :RpS_scared:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Velocityraptor

Dzięki za podpowiedź. Ciężko określić czy to na pewno skrzynia bo po wyminie katów na teście przyspieszeniowym (przy 55 km/h) dupnęło głucho dwa razy ze spodu w tunelu środkowym za kierowcą i od tego czasu telepie często jakby wał przeskoczył. Gdy zaczyna telepać skrzynia wpada w tryb awaryjny (być może od rozjechania się sygnałów dot. prędkości obrotowych na skrzyni i kołach).

Wał (lub okolice) dzwonił cichutko od dłuższego czasu metalicznie przy przyłączaniu napędu z P na D i odwrotnie, lub przy większej zmianie naprężenia (np. odjęcie gazu w zakręcie).
Jutro rozbiórka wału, wymiana wszystkiego co się da + wymiana oleju w skrzyni.

Potem drżyjcie Passaty w TDi! :black_eyed:


Albo będę skrzynię remontował :RpS_scared:

---

Poduszki skrzyni małe z tyłu skrzyni

to nie wal, nie nikloby na goracym

ale na pewno masz wywalone gumowe laczniki na wale, skoro slychac metaliczny stukot przy przelaczeniu z p na d

jestem ciekaw co w tej skrzyni, pewnie konwerter do regeneracji

a propo, skad wiedziales ze masz katy do wymiany, jakie miales objawy?
bledy sond i bledy katalizatorow? czy cos jeszcze?
nierowna praca? troche slabszy motor?

Objawy katalizatorów:
wspaniały zapach benzyny od czasu do czasu za autem
grzechotanie (jeden był w rozsypce jak się okazało)
błędy tylniej sondy lambda (po skasowaniu wracały zaniedługo), błędów katalizatora nie widziałem (jeśli byłyby w sterowniku silnika).

Motor pracował prawidłowo. Przyspieszenie przed wymianą mam na filmie, w wolnej chwili zapodam razem z filmem po naprawie.

Niedługo chłopaki kończą obrabiać wał, wymienią olej + filtr w skrzyni i zobaczymy.

update 17:15
Niestety Franco wykrakał.
W misce olejowej sporo drobniutkiego szlamu, magnes oblepiony nim dość mocno. Większych kawałków żadnych w misce nie było.
Olej brudny, chyba od 358 000 km nie wymieniany.

Po wymianie znikło brzęczenie (50 km i nie wróciło, wcześniej było je słychać nawet na postoju (P) przy 1000 obr/min.). Delikatny gwizd w tle pozostał.
Skrzynia zaczęła za to szarpać i przeciągać od czasu do czasu.
Przechodzi stale w tryb awaryjny i jeździ tylko na 4-tym biegu.
Po restarcie silnika chwilę pracuje normalnie, potem znów (niezależnie od sposobu jazdy) "getriebenotprogramm".

Konwerter idzie do regeneracji.

Metaliczne cykanie z wału ustało po wymianie podpory, przedniego zawieszenia, tylniego łącznika i nasmarowaniu trybów.
Szarpanie ustało.

Update dnia następnego.

Jak tu nie wierzyć w cudowne właściwości samonaprawcze rzeczy.
Postało przez noc i 100 km dziś bezbłędnie, cicho, bez szarpania i przeciągania.
Chyba wypłukanie systemu wystarczyło.
:washing:

powinienes skasowac adaptacje skrzyni w inpie

po skasowaniu ona bedzie szarpac, czasem moze i wpadnie w tryb awaryjny
ale to przejdzie i uzlozy sie

skasuj wtedy bledy i powinno byc ok na jakis czas

choc konwerter pewnie sie konczy skoro swiszczy

Adaptacja skasowana (spod INPA). Żadnych szarpań etc.

Kolejne 300 km i skrzynia pracuje ok, jednakowoż słychać delikatny jakby odgłos szlifowania czegoś. Pewnie to co wcześniej na gęstym oleju mocno tarło teraz ślizga się szybciej i gładziej.
Kupię konwerter i wyślę do regeneracji żeby mieć gotowca, a na razie zmienię jeszcze raz olej żeby więcej syfu wypłukać.