Witam
Panowie, jak wyglada sytuacja z dostepnoscia czesci w PL do Alpiny?
Czy orientujecie sie jaka cena jest podstawowych czesci dla porownania z np M5 albo F01?
Wersja do druku
Witam
Panowie, jak wyglada sytuacja z dostepnoscia czesci w PL do Alpiny?
Czy orientujecie sie jaka cena jest podstawowych czesci dla porownania z np M5 albo F01?
A co cię głównie interesuje? Części mechaniczne, blacharka ???
Problem będzie z Amorami! Tarcze, klocki i resztę zawieszenia to 6.0 V12 więc jest ok.
- hamulce przód na ebay jakieś 1400zł (tarcze + klocki)
- amory ciężko faktycznie znaleźć w necie, ale widzę, że mają je w bmwstore.pl przód za 1900zł/szt., tył za 6900zł/szt.
- wahacze to samo, co e65
- turbosprężarki pewnie koszt >5000zł/szt.
Porónaj sobie sam podstawowe rzeczy, to będziesz mniej więcej wiedział: http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/grupy/i54961/kL/sA
40 kafli za kompresor... http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/di...a/i54961/kL/sA
A co tego się nie da zregenerować u jakiegoś magika?
Na pewno się da tak jak wszystko za dużo mniejszą kase.
Wątpię, żeby ktoś się podjął regeneracji czegokolwiek co kosztuje 40k. Chyba, że bez gwarancji, jak to bywa na przykład w drogich turbach do sportu. Ostatnio kolega robił tak turbo do imprezy, tylko tu nowe to 6k, a nie 40k :) I też musiał podpisać papier o braku gwarancji oraz rękojmi.
Poza tym jeżeli to nietypowy kompresor to może nie być dostepnych części zamiennych i zregenerować się nie da.
Turbo do Imprezy...to jak do Golfa jeżli chodzi o stopień skomplikowania i dostępnośc mechaników :)
Kompresor się regeneruje bez filozofii
Bezi czy ja pisałem o problemach z dostępnością czegokolwiek do regeneracji turba do imprezy. Ale jak we wrocławiu tak wesoło to może byś mi załatwił belki tylnego zawiasu w stanie dobrym, biorę z góry 10 sztuk bez względu na rocznik. Nie chce mi się tematu ciągnąć, bo jest długiiii, to auto jest u nas od 10 lat i wiem co boli subaru od podszewki, auto było piaskowane po zakupie i składane w mojej obecności w całość. A mechaników jest dużo, w Warszawie również, tylko szkoda, że najlepiej wychodzi im branie kasy, zamiast praca przy aucie.
Podaj do której Imprezy i w ciągu tygodnia masz 10 sztuk tych belek. Serio.
Zakupy by zajezdzic kompresor w ALPINIE trzeba wyczynowe katowac to auto.
Nie straszcie kosztami które są nikłe. To nie turbo do 3.0d czy imprezy
Nie ma problemu, może być do gt z lat 98-02. Ale jeżeli będą inne, na przykład od sti nie ma problemu. Towar jest tak deficytowy, że w zasadzie potrzebne są każde ilości.
Ja śmigałem 5 lat Alpiną e39 3,2. Wiem że to inne auto,mniej technologii i w ogóle.Ale duży ból dupy był zawsze o motor.Samo serducho.I stało się,jak popękała głowica.Problem był spory,ale ogarnołem to jakoś u gościa z Wocławka,Jacka.Naprawiał sporo alpin.Przerobił mi głowice ze zwykłej 2,8,porozwiercał ją,wypolerował itp...Resztę zrobiłem u swojego mechanika.Ale stres był spory.Myśle że to spory problem Alpin,motor.Nie kupisz używki raczej,bo unikat.Wtedy plułem sobie w brode,dlaczego nie kupiłem M5.....Zawsze coś się gdzieś dostanie.Z Alpiną już nie jest tak kolorowo.Mimo wszystko,to auta z dusza.
Kompresor można kupić nowy za ok 4000 EUR. Nie patrz na ceny w BMW oni na głupim żarniku xenonowym mają 300% marży.
Części w Alpinie mają analogiczne (bardzo podobne) ceny co w BMW za dany element.
Kompresor można załatwić bardzo szybko pałując samochód zanim olej się rozgrzeje.
Zdzira daj adres gdzie regenerują bez filozofii i dają gwarancję.
ja osobiście nie musze regeneorwać bo nie mam kompresora ( a szkoda zbieram kasiorkę cały czas ) natomiast Santino ze sporta ma w swoim e46 kompresor i niedawno regenerował bez problemu.
Po drugie skoro cena spadła do 16k złotówek za nówkę to też tragedii nie ma
Kurde coś cię się tak uparli że kompresor w kilku letnim aucie jest już do dupy???? A w F to turbin nie ma???
W sumie w F nie słysze aby turbiny padały :D
... bo to najdroższe i spędza sen z powiek i nie ma specjalnie niczego innego ;).
Zmieńmy temat na o-ring nr 9 na schemacie - patrzcie na cenę :dance:.
Turbo jednak prędzej się sypnie, niż kompresor. W kompresorze raz, że są znacznie niższe temperatury, dwa - nie ma VTG (patrz diesel i coniektóre rzadkie benzyniaki), a trzy - nie ma takiego sufy, jak w turbosprężarce. W kompresorze w zasadzie słyszałem, że klęka w zasadzie tylko łożyskowanie objawiające się piszczeniem.
Rajd jest. W sensie rajd Świdnicki Mistrzostwa Polski.
Trochę tam pomagam jednej załodze i dopiero od poniedziałku sie tym zajmę. Dostawca jest w załodze i nie bede truł mu dupy OK.